NN400
/ 37.109.122.* / 2013-02-20 01:08
Czy tylko ja to widzę?
Nasz wielki sojusznik USA, NATO i cała ta Unia Europejska pobiegły jak pieski na wojnę w Afganistanie, Iraku, Libii itd.... oczywiście nie poszli tam na wojnę po ropę... o nie nie, oni poszli w imię wyższych celów. W imię demokracji i wyzwolenia ludności spod brzydkich i niedobrych dyktatorów (których sami wcześniej wspierali).
A w Korei Płn. przepraszam bardzo rządzi ciasteczkowy potwór, a nie dyktator? No chyba jednak dyktator, ale przecież nie łamie się tam praw człowieka prawda? To jest kraina mlekiem i miodem płynąca, więc nie trzeba nic z tym zrobić, niech tam sobie konstruują bomby atomowe i grożą wojną i zniszczeniem państwom NATO.
Kto idzie o zakład, że gdyby w Korei Płn. była chociaż jedna baryłka ropy, to USA i reszta ziomali już dawno by tam zaprowadzili swoją demokrację? Tyle że tam nie ma ropy, więc po co się tam pchać prawda? Przecież my, ludzie kultury zachodniej jesteśmy tacy super że pchamy się z czołgami, systemami stealh, lotniskowcami, dronami itd. na pasterzy z kałasznikowami, a trzęsiemy portkami przed tymi którzy mają atom... uuuu jacy my mocni.
I od razu sprostowanie. Nie mówię że mamy iść na wojnę i wytępić tych złych i niedobrych koreańczyków czy irańczyków. Tylko nie ściemniajmy że w Afganistanie, Iraku, Libii czy innych krajach chodziło nam o szerzenie demokracji. Historia już takie przypadki widziała... kolonializm i tyle. Przecież Hiszpanom wcale nie chodziło o szerzenie chrześcijaństwa i nawracania ciemnego ludu Azteków, Inków itd. chodziło im o złoto. Tak jak nam dzisiaj chodzi o ropę. Nie mówię 'nam' w sensie że polakom, tylko 'nam' kulturze zachodniej. Bo przeciętny polak ma gdzieś co się dzieje na świecie, ba... nawet ma gdzieś co się dzieje u niego w kraju. Widać to chociażby w frekwencji wyborczej... Za to Polacy nie mają gdzieś co powiedziała matka Madzi, co pali Palikot i czy marszałkiem będzie Grodzka... No rzeczywiście, jakby to miało znaczenie. Ludzie, obudźcie się!