pamiętliwy
/ 195.149.64.* / 2006-05-17 14:07
Gdzie byli ci ekonomiści w 1989 roku, kiedy inflacja sięgała kilkuset procent, ceny rosły z dnia na dzień i najbardziej podstawowe produkty trzeba było zdobywać, a nie normalnie kupować. Nie było wtedy, wśród obecnych krytyków, chętnych do przeprowadzenia radykalnych reform i wzięcia za nie odpowiedzialności. To co zrobił prof. (wówczas dr) Balcerowicz było aktem niezwykłej odwagi, wielkości charakteru, odporności na naciski. Krytykom, tym starszym, radziłbym gruntowne odświeżenie pamięci, tym młodszym, zapytanie się starszych, tych z dobrą pamięcia, w jakim niewyobrażalnym bagnie była Polska wtedy. Używając pańskiej Panie George retoryki, można powiedzieć, że każdy głupi potrafi po latach krytykować i rzucać oskarżenia na kogoś, kto wykonał ciężką i niewdzięczną pracę, z podniesionym czołem podejmował trudne, niepopularne ale konieczne decyzje.