Wyjedź sobie kolego zagranicę i zobacz, jak wygląda państwo wyznaniowe. Chyba nie rozumiesz tego terminu.
Dam przykłady:
Arabia Saudyjska (islam; wyznawanie innej religii jest zabronione i grozi za to więzienie),
Izrael (judaizm; wyznawcy innych religii są w różny sposób szykanowani, choć oficjalnie obowiązuje wolność wyznania),
Korea Północna (ateizm, materializm dialektyczny; nielegalne wyznawanie religii to pobyt w obozie koncentracyjnym a nawet śmierć),
Chiny (ateizm, materializm dialektyczny; religię można wyznawać tylko pod kontrolą władz w tzw. "kościołach patriotycznych", tzn. władza mianuje biskupów i innych przełożonych kościelnych),
Wietnam (podobnie jak Chiny, choć tutaj władzy nie udało się zorganizować "kościołów patriotycznych"),
Wielka Brytania, Szwecja, USA (materializm praktyczny, publiczne konsekwentne wyznawanie wiary to szykany: np. zwolnienie z pracy za noszenie medalika czy procesy sądowe za nazwanie homoseksualizmu po imieniu),
Iran (islam, jedyne państwo wyznaniowe, które oficjalnie się do tego przyznaje, chrześcijanie mają tu jednak więcej swobody niż w Arabii Saudyjskiej).
Przykłady można jeszcze mnożyć.