To prawda - tam było sporo dobrych fachowców, bo fachowość ich przystawała do techniki i sposobu wybudowania sieci w układzie ,,rozgwiazdy'' własciwego dla lat 60-tych i 70 tych ubiegłego wieku czyli do czasów, w których nadal elektryfikowano Polskę woparciu o pewne (skromne jednak) założenie, że gospodarstwa domowe pobierają moc rzędu 1-2 kW. Panowie nergetycy (rzekomi fachowcy)przez kolejne 40 lat przegapili kilka zjawisk, a tam gdzie boleśnie o zachodzących przemianach przypomniało im Prawo Ohma (spadki napięć na zbyt cienkich kablach, przegrzewające się transformatory na podstacjach) to do istniejacego systemu dokładali grubsze kable (ale nie wszedzie tylko tam gdzie miejscowo wystąpił problem) oraz dokładali drugi transformator - dzieląc moc na dwa po przebudowie. Takie zabiei, taka ,,łatanina'' dziur, takie klejenie ran - jakimś cudem działało ostatnie 10 lat. Lecz ten czas się zakończył, a (niestety) mentalnie panowie energetycy mają koncepcje pracy NADAL na tej sieci (itakiej jaką ona jest w topologii rozgwiazdy), nadal nawet nie mają pojęcia jak ją przebudować, zaś ostatnio usłyszałem, że rozważają odłożenie przebudowy na sieć inteligentną o kolejne.....(Sic!!) 25 lat!!

I powiem Ci dlaczego tak się dzieje. Bo pośród polskich energetyków jest 26-sciu, którzy się na tym względnie znają, co nie stanowi nawet promila polkich energetyków). A potrzeba 20 tysięcy takich, którzy są nowoczesnie i wysoce wykwalifikowani w temacie sieci inteligentnych

I żeby było śmieszniej około 25tyś pracuje w zawodzie w Niemczech Francji Anglii Norwegii