Niezły komentarz. Tłumaczy dlaczego nie wzmacnia się jen skoro usa to główny odbiorca Japonii. Ale rónież UE, a Euro się wzmacnia. Czyli pewnie nie ma to jak dywersyfikacja handlu zagranicznego, czego w Polsce się nie rozumie dopóki nie padną Niemcy, bo Rosjanie już padli za bardzo dawno, aby kryzys rosyjski pamiętać z roku 1990 jak jeszcze giełdy nie było i nie miał kto kometować sytuacji gospodarczej... . No, ale cóż jak wiadomo polska demokracja jest jeszcze młoda tak jak wykształcenie polskich polityków, więc nie ma co narzekać. Plan Bernanke na ten i przyszły rok jest prosty. Jak się posypia banki na kredytatch hipotecznych to dodrukujemy im dolarów żeby wyrównać straty, a nadywżkę kupią głupi Japończycy i Europejczycy, żeby kurs za bardzo nie spadł, np. poniżej 1,7. Zatem wilk syty i owca cała. A jak Clinton dojdzi do władzy to sie jej zrobi taka infalcję, że niech się baba martwi jak chciała być pierwszą amerykańską prezydent.