Polak szary
/ 31.175.27.* / 2011-12-22 22:23
A Polacy, biedacy i emeryci (na jedno wychodzi) z biedy, zajadają wigilijne potrawy, uszka i kapustę, serwowane przez bieda-kuchnie Caritasu, pod gołym niebem, na placach polskich miast.
Belgowie strajkują w dniu 22-121-2011, bo nie chcą wydłużenia wieku emerytalnego z 60 lat na 62 lata! Jak to wygląda na tle beztroskiej zapowiedzi ryżego, że my -Polacy, musimy harować na cwanych i bogatszych od nas Greków i Włochów - do 67 roku życia! Nasze centrale związkowe nie organizują żadnych strajków i protestów w obronie przed zamierzonym skrzywdzeniem (reformami emerytalnymi ogłoszonymi przez rząd Pana Tuska) polskich ludzi pracy; nasze centrale związkowe są dziwnie sparaliżowane jakimś strachem, a może przez PO-służby specjalne? A Pan Miller i Palikot, niby socjaliści, polska lewica, będą bronić ludzi pracy w Polsce, przed reformami emerytalnymi 67 lat -pomysłu Pana Tuska, ale dopiero w paradach na 1 maja 2012, łącząc ten akt z dniem świętowania wejścia Polski do bagna UE. Gdzie prawdziwi polscy związkowcy, ich centrale, gdzie odruch samoobrony ludzi pracy, zwłaszcza tych starców 55+/60+? Nawet barany i owce płaczą i beczą, gdy je prowadzą do rzeźni, a polskie robole chcą zdychać nawet bez beczenia w pracy do 67 roku, na Belgów czy Greków. Belgowie, Francuzi, Hiszpanie, Bułgarzy, Brytyjczycy, Grecy, Włosi - otwarcie, na ulicach, w strajkach generalnych - buntują się, przeciw unijnym rządom, naciskanym przez żydowskie banki. Te rządy zmierzają, do uśmiercenia własnych starców, zmuszając ich do pracy, po 60-ce, nawet do 67 roku życia, gdy tej pracy naprawdę nie ma, nawet dla młodych bezrobotnych w UE.