Forum Forum dla firmKadry

Kryzys zabrał pracę 400 tys. Polaków

Kryzys zabrał pracę 400 tys. Polaków

Money.pl / 2010-03-02 07:11
Komentarze do wiadomości: Kryzys zabrał pracę 400 tys. Polaków.
Wyświetlaj:
Darek.B. / 78.8.54.* / 2010-03-07 02:04
Ile w tym roku planuje ZUS na pijackie libacje szkoleniowe wydać dla pracowników, tego sam nie wiem, ale o ile się nie mylę ma pojechać na nie 50% pracowników ZUS i na to są pieniądze. Ile kosztuję za punkciki za leki wypisywane na receptach przez lekarzy, WCZASY wypoczynkowe i ilele lekarzy z tego z korzysta. Lepiej tutaj poszukajcie pieniędzy i za połowę łatajcie dziurę budżetową, a za drugą połowę dodajcie naj mniej uposarzonym Emerytom i rencistom. Tak aby nie musieli zdychać z głodu i kobinować kupując mleko od gospodyni ciepłe i sami sobie robić serki z śmietany na mleku oraz z mleka zup mlecznych i to jest ich dzienne wyżywienie.
Damiano18 / 89.230.92.* / 2010-03-03 16:03
www.polskie-banki.yoyo.pl
Nie daj się więcej oszukiwać! Poznaj sztuczki banków! To ty masz na nich zarabiać a nie o ni na tobie! Z naszą stroną to nie problem! Najtańsze kredyty i najlepiej oprocentowane lokaty! Sprawdź które, konta są naprawdę darmowe!
rty / 83.7.115.* / 2010-03-03 02:26
cieszcie się póki możecie, że macie demokratyczny socjalizm!
emerytowany inż. / 83.9.116.* / 2010-03-02 20:57
Szlag mnie trafia, kiedy nasi pseudo ekonomiści bajdurzą o kryzyzsie i twierdzą, że jago "łagodna" forma to zasługa rządu. Mogę się z tym zgodzić jedynie jesli tę niby załugę rozpatrzymy urzywając do tego parę szarych komóreki. Jeśli UW, KLD i SLD wszystko sprzedało, jeśli w Polsce nie mamy zadnego polskiego przemysłu, to w ajki sposób miał nas dotknąć Krysys. Czy rolnik, który nie trudni się fermą drobiową, może się obawiać zarazy drobiowej? Jeśli jest kryzys, to czy Opel w Katowicach to polski problem kryzysowy czy niemiecki? i Tak prawie wszysko, Polska nie jest właścixcielem czego kolwiek oprócz pogłębiającej się nędzy. Skarb państwa zasilany jest jedynie potężnymi podatkami płaconymi przez rencistów i emerytów i częściowo od wynagrodzęń, bo w wiekszości, choćby po części odbywa się to poprzez szarą strefę, Umowa na 1500 złotych, od tej kwoty obaj, pracodawca i pracobiorca płacą podatek, a poza umową idzie drugie 1500 plnów. To co sptrzedano to już pzreżarto i pokupowano sobie chałupy na Florydzie i nie tylko, mamonę, nasi prominenci też składają w opcych bankach. Utratę miejsc pracy nie należy zwalać na kryzys, lecz na likwidację 7o% polskich zakładów pracy. Mam nadzieję, choć jestem pacyfistą, że naszych VIPów winnych polskiej tragedii spotka los Romanowów.
Bela48 / 77.237.15.* / 2010-03-26 08:23
Masz całkowitą rację. Nigdzie się o tym nie pisze, bo to medialne tabu. Lepiej prać mózgi szarakom , których sie w ogóle nie szanuje - prawyborami i walce z PIS-em. Strach pomysleć, co będzie sie działo, gdy UE zakręci namkurki z "dotacjami", co nastąpi po 2012r. a najpóźniej w 2015.
jp499 / 2010-03-09 13:35
Zwolnienia z pracy,będą następować w kolejnych miesiącach{oszczędności pracownicze-na pracownikach}pozostali będą musieli pracować wydajniej 200%-normy za min.1200zł.Kryzys w Polsce dopiero się zacznie po wakacjach 2010,-Rząd szykuje nam Polakom pełną wegetację na następne 5 lat-,a po wejściu w strefę EURO-całkowitą degradację społeczeństwa.Demokrację buduje się pokoleniami,a nie jednym 10-cio leciem-to nie jest demokracja to jest okradanie naszego społeczeństwa.
Bernard+ / 83.22.131.* / 2010-03-02 19:43
Gdyby bogaci zapraszali biednych na przyjęcia zamiast zapraszać tak samo bogatych nikt nie byłby głodny. Gdyby zarabiający 10 razy tyle, co najniżej zarabiający zarabiali tylko 8 razy tyle i zatrudnili sobie do pomocy 2 asystentów za najniższą płacę to gospodarka rozwijałyby się szybciej, bo bezrobotni mogliby się rozwijać i nie pobieraliby zasiłku a wysoko wykwalifikowani pracownicy nie marnowaliby czasu na czynności, które mógłby zrobić za nich dziś bezrobotny absolwent szkoły wyższej lub pomaturalnej. Przedsiębiorstwa za kilka lat, gdy wysoko zarabiający odejdzie na emeryturę lub do konkurencji miałyby 2 pracowników potrafiących w dużej części lub nawet w pełni zastąpić starego ceniącego się zbytnio, więc drogiego fachowca.
buuu / 149.254.180.* / 2010-03-02 20:20
człowiek bogaty staje się leniwy bo nie ma w życiu innych wyzszych celów oprocz gromadzenia pieniedzy, człowiek biedny siłą rzeczy musi być pracowity, żeby przetrwać dzień, z każdej strony atakowany przez problemy nie ma tyle czasu żeby dojść do bogactwa, no chyba że wygra coś na loterii, ale to też marne szanse.
buuu / 149.254.180.* / 2010-03-02 19:00
podziękumy panom kominiarzom z banków, agencji, firm nafciarskich i przemysłowych, politykom.
płace minimalne, ceny nieruchomosci nieproporcjonalnie wysokie, ale taki scenariusz był do przewidzenia, coraz większe dysproporcje miedzy bogatymi a biednymi. Ale pocieszam się, bo nie jestem w końcu robotem, tylko człowiekiem i nie będę marnował się za grosze dla jakiś cwaniaków, jest praca ok, nie ma pracy też ok - bo mniej stresów, troche w portfelu puściej, może smutniej , troszkę mniej znajomych, ale za to jestem sobą i nikt mi nie odbierze przyjemności słuchania muzyki, nikt nie zabierze dziecinnej wiary w lepszą przyszłość... a kiedy bank przyjdzie po moje M, bedę musiał poszukać sobie innego lokum - mówi trudno, człowiek jest ograniczony (umysłowo czasem), ale zawsze wobec rzeczywistości, mozliwosci wyboru jest wiele, lecz nie zawsze kończą się one sukcesem, w 99,9 % - nie, bo nie ma złotego środka na życie. Kryzys - wszystko przez kominiarzy !!!!
Lysy 25 / 77.255.176.* / 2010-03-02 13:13
To stanowczo za mało.
Kolejne 2 albo 3 miliony muszą jeszcze wylecieć z pracy.
No bo do czego jest potrzebne tak z 80% pracowników budżetówki, których głównym zajęciem jest p********* w stołki i utrudnianie funkcjonowania bardziej użytecznym podmiotom?

No dobrze, jeżeli są to młode kobiety to pewnie znajdą jakąś nową pracę w agencjach towarzyskich (bo na niewiele więcej się nadają), ale co z resztą?
Co z u*********** starymi prukwami z urzędów?
sql / 83.15.9.* / 2010-03-02 10:53
I znowu ten zielony kolor, jawna manipulacja działająca podświadomie.
Polska nie jest tu ani najlepsza, ani najgorsza.
No ale jak widać, Panu Maciejowi ten zielony kolor wszczepili do mózgu.
man13 / 2010-03-02 11:22 / Tysiącznik na forum

Polska nie jest tu ani najlepsza, ani najgorsza.

Polska jest zielona?
Alfonso z Hiszpanii / 78.152.222.* / 2010-03-02 10:10
W Irandii procentowa stopa bezrobocia jest duza bo wciaz 80% polakow tutaj mieszkajacych, ktorych wyj.. na przyslowiowy bruk w pierwszej kolejnosci pozostaje na zasilkach. Sytuacja powinna powoli poprawiac sie od czerwca gdy zaczna konczyc sie zasilki. Szacuje ze bezrobocie spadnie do jakis 9-10 %. co oczywiscie nie oznacza ze cos sie zacznie dziac w tym kraju.
Zastanawiajacy sie / 212.182.108.* / 2010-03-02 09:56
Mam do dyspozycji 2 500 000 PLN w gotowce.

Mysle wybudowac maly dom (chyba ze 150 m kw, miejsce inwestycji Lublin) i chce zamienic obecne auto na jakies bardziej prestizowe (moze najtanszy model nowego BMW 5).

Jak byscie zasugerowali wydac na to pieniadze a z reszty jak dokonac inwestycji???
Za powazne odpowiedzi dziekuje!!! Pozdrawiam!!!
man13 / 2010-03-02 11:24 / Tysiącznik na forum
W jakieś święte miejsce ze skarbonką.
pejotka / 83.7.37.* / 2010-03-02 10:19
heya.. pozycz mi 300tys. a za 3 lata oddam Ci 400tys. :) mam sposob na biznes w moim miescie - poza tym prowadze juz 2 firmy i za kazdym razem dobrze inwestuje.. :)
wiedz, ze najgorsza inwestycja na swiecie to nowe samochody, dlatego w nie nie inwestuje.. :) pozdrawiam!
Gall# / 213.158.197.* / 2010-03-02 10:15
Zainwestuj w kampanię wyborczą polityków PełO to Ci się opłaci: po 1 mln PLN na Komorowskiego i Sikorskiego, a 500 000 zostaw sobie na Palikota
wspolpraca / 212.182.108.* / 2010-03-02 13:49
Panie Palikot, czy mozna prosic o kontakt do Pana w celu omowienia szczegolow wspolpracy? asap jesli mozliwe. Dzieki.
k aczordonald / 86.149.189.* / 2010-03-02 09:08
Jest wiele krajow gdzie bezrobocie jest na ten moment troche wyzsze niz w Polsce.
Jednak wysokosc zarobkow w stosunku do cen jest nieporownywalnie wyzsza.
Patrzac juz tylko z tego punktu(najnizsza krajowa) i jak wielu ja zarabia, bezrobocie w kraju jest duzo wieksze.Zakladam tez ze z 2 000 000 za granica polowa znalazlaby jednak prace w kraju, wiec mozemy spokojnie doliczyc kolejny 1 000 000 do oficjalnych bezrobotnych.

Nie trzeba wiele dedukowac zeby przewidziec jak bedzie wygladac kolejne 5 lat na rynku pracy.
Lata 2011-2012 to bedzie dopiero powrot do wskaznikow z 2008, bez realnego wzrostu plac.
Zagraniczni inwestorzy(fabryki , montownie) maja swoj wywiad gospodarczy i doskonale wiedza ile beda placic pracownikom w Polsce.Oni smieja sie z oficjalnej sredniej krajowej i jakichkolwiek oficjalnych danych, chocby dlatego ze w ich krajach pracuje tysiace Polakow.

Nie ma wyjscia, albo tania sila robocza, albo bezrobocie minimum 15%.
Przykre, ale przynajmniej prawdziwe.
steciakus / 89.171.54.* / 2010-03-02 07:55
"W całej UE na bruk trafiło 6 mln osób. Najwięcej w Hiszpanii - 1,6 mln. Ale bezrobocie najmocniej urosło na Łotwie."

Jak dla mnie tytuł brzmi troche bezsensownie...

Aczkolwiek domyślam się o co chodzi...
beznicku / 153.19.68.* / 2010-03-02 09:00
Ty nie masz się domyślać.Ty masz przeczytać zrozumieć i wiedzieć.Wszystko jest napisane dobrze a przyrost bezrobocia jest pokazany względnie.
steciakus / 89.171.54.* / 2010-03-03 12:03
Ja wiem o co chodzi. Jednakże nie jest to do końca poprawnie sformułowany tytuł.
dgen / 2010-03-02 07:38 / Tysiącznik na forum
tak naprawdę nikt nie wie jakie jest rzeczywiste bezrobocie w Polsce,
są oczywiście zarejestrowani bezrobotni, którzy pracują ale jest też sporo bezrobotnych, którzy po skończeniu pobierania zasiłku przestają sie pojawiać w pośredniaku bo i tak nic z tego nie wynika.
kolejna grupa to wielotysięczne bezrobocie na wsi - w ogóle nie zbadane. Kto ma rodzinę na wsi to wie, że częstym przypadkiem jest wspólne zamieszkiwanie na 1-2 hektarowym gospodarstwie wieloosobowej rodziny, w tym 3-4 dorosłych. Oni nigdy się nigdzie nie rejestrowali, nie mają też, ze względu na niskie kwalifikacje szans na prace gdziekolwiek. Jest ich kilkaset tysięcy, może więcej.
wer58 / 89.73.236.* / 2010-03-02 21:24
Szacuje się że po tzw. przemianach na początku lat 90-tych polska wieś wchłonęła ok. 2 mln ludzi z wielkich miast, ktorzy nie zdolali zapuścić tam korzeni i powocili na ojcowiznę lub do rodzin. Pamiętacie instytucję tzw. kwater pracowniczych? Młode pokolenie o tym nie wie, więc przypomnę: wielkie zaklady produkcyjne typu FSO Żerań, stocznie Wybrzeża itp. wynajmowaly za darmo pokoje dla pracowników, głównie ze wsi. Niektore zakłady - aby utrzymać pracownika - pozwalały na taką kwaterę sprowadzić również rodzinę. Byłem kiedyś rachmistrzem spisowym w czasie spisu powszechnego: na ulicy składającej się z domów jednorodzinnych było 3 - krotnie więcej tych z kwater niż pozostalych mieszkańców. Dlaczego? Bo wynajmowano wszystko: strychy, piwnice, poddasza, przybudówki, itp. Zaklady pracy specjalnie standardów zamieszkania nie kontrolowaly. Mało tego: rozejrzyjcie się wokół siebie, powstały przecież całkiem duże miasta składające się z bloków ktore wybudowaly zaklady pracy dla swoich pracowników (no, ale ci już na wieś nie wracali, w pierwszym rzędzie opustoszały "kwatery"). Przyklady: choćby Ursus, czy Rumia-Janowo. M.in. dzięki tym "przemianom" Balcerowicza mamy rozdrobnione nadal rolnictwo, ale nie mamy przynajmniej slumsów na obrzeżach miast. Obecne ogródki działkowe to maly pikuś przy tym co by się mogło stać gdyby nie "zacofana" polska wieś u progu kapitalizmu.
sass / 77.253.50.* / 2010-03-02 14:42
Są też, bezrobotni którzy uchylają sie od pracy bo...pracują na czarno np. robiąc nam remonty mieszkań!!!
m-53 / 83.24.51.* / 2010-03-02 08:11
Statystyka nie obejmuje również zjawiska ładnie nazwanego "chomikowaniem pracowników".

Znajomi przeszli w firmach na pracę 4 dni w tygodniu, ja też chomikuję - pensji nie obcinałem ale premii nie ma z czego płacić. Jest zastój. Klienci nawet nie dzwonią.

Jak coś się ruszy to i tak nie spowoduje to zwiększenia zatrudnienia.
k aczordonald / 86.149.189.* / 2010-03-02 08:41
Z tego co tu panowie piszecie jasno wynika ze pensja 1200 netto bedzie czyms powszechmym w kraju przez przynajmniej 10 nastepnych lat, spokojnie obejmujac jakies 70% powierzchni Polski.
Po tym okresie bedzie wynosic okolo 2200- 2400 netto, ale sila nabywcza tego wynagrodzenia bedzie podobna.
Na szczescie do pomocy w wyliczaniu bezrobocia, sredniej krajowej przychodza nam Warszawa, Gdansk, Krakow...
Budowy za granica wlasnie ruszaja, sezon zaraz sie zacznie.
Latem bezrobocie spadnie o cale 1%, zgodnie z zapowiedziami Michala Boniego.
Przez 2,3 lata realnie wynagrodzenia prawie nie wzrosna.
Tyle o tym jak bedzie, "prawde" natomiast beda podawac media.
k789 / 77.254.191.* / 2010-03-02 07:20
2,1% - o tyle wzrosło w pkt. procentowych. A ma wzrosnąć do 13% wg Eurostatu. To już będzie tragedia!!!
niwzab / 77.255.9.* / 2010-03-02 07:11
Plus drugie 2 mln ludzi na emigracji....

Najnowsze wpisy