mś
/ 193.151.55.* / 2007-05-18 11:00
Jest to zbyt ogólne stwierdzenie. Kto się obija, to się obija. Nie twierdzę, że nie jest tak. A co z ludźmi, którzy się nie obijają, nie mają szefa - kuzyna, nie mają zapłaty za pracę sprawiedliwej, a do tego pracodawca oszczędza na kosztach, które z pewnością były by motywującym bodźcem pracownika do pracy i wzbogacającym dodatkiem wiedzy w celu traktowania pracodawcy obiektywnie, działając lojalnie wobec niego. Każdy wie, że utworzenie miejsca pracy to wielkie wyzwanie dla mądrego pracodawcy wobec "haraczy", które musi odprowadzać do skarbu państwa. Proszę najpierw się zastanowić, a później pisać. Dwie strony mają problem - nie tylko pracodawca, ale także pracownik,który zawsze musi ponosić koszty i czekać na swoje.