Producenci i dystrybutorzy sami strzelają sobie w stopę, robiąc samochody coraz droższe w zakupie, coraz bardziej skomplikowane i drogie w eksploatacji, awaryjne, nietrwałe, gdzie nawet żarówki nie wymienisz bez ASO! A klienci może oczekują samochodów prostszych, bardziej niezawodnych? Mój stary też się kiedyś naciął kupując nowy, bo promocja to i tamto. A jak mu dowalili za przegląd 3500 (sam przegląd, żadnych napraw) to teraz jeździ tylko używanymi.