Kurs na prawo jazdy zaliczysz w internecie
Money.pl
/ 2008-12-24 19:30
lorekata
/ 83.24.62.* / 2009-07-19 23:41
testy można w domu rozwiązywać bo każdy się ich nauczy na egzamin a zdawać tylko jazdę w word testy to pestka jak ktoś nie rowiąże w domu na komputerze to wiadomo że nie rozwiąże w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego a taką osobę będzie łatwo wyłapać na jeździe bo znaki są i zaraz może odejść z kartką i zapisać się na ponowny egzamin
to tylko czas zawiera ja jestem za tym żeby testy w domu rozwiązywać nie wiem co inni użytkownicy na mój pomysł powiedzą i egzaminatorzy proszę odpisywać
instruktor
/ 81.219.121.* / 2009-06-30 19:33
Zgoda na takie rozwiązanie może być tylko warunkowa
nowe nieznane pytania egzaminacyjne i dopuszczenie do jazdy wydaje ośrodek majacy przeprowadzić szkolenie praktyczne a nie internet na bazie powszechnie znanych pytań.
Dziwi fakt jak zdający może znać pytania -proponuje upowszechnić pytanie na początek maturalne
instruktor
Alter_Egon
/ 83.24.211.* / 2009-07-01 19:26
Co za bzdurny komentarz imć "instruktor". A teraz pytania nie są znane? Poza tym chyba na tym to polega, żeby przepisy znać na pamięć (abstrahując od tego, że autor tych pytań sam w kilku przypadkach się pogubił - przynajmniej w pytaniach sprzed kilku lat, bo wtedy zdawałem) - prawda? Co to? Filozofia? Może jeszcze mieliby wypracowania pisać?
Alter_Egon
/ 83.24.211.* / 2009-07-01 19:36
A dziwić, to może fakt, że zdarzają się przypadki egzaminów prowadzonych przez egzaminatorów bez uprawnień - dotyczy to głównie kat. CE i D.
Dziwić mogą również kretyńskie nakazy oglądania się przez szybę (podobnie jak wcześniej kretyńskie ZAKAZY robienia właśnie tego) czy ZAKAZY zerkania w lusterka (wg mnie autor tego pomysłu powinien co najmniej stracić piastowany urząd) podczas manewrów cofania. Moja dziewczyna akurat robiła kurs i 3 razy podchodziła do egzaminu praktycznego. Nie wierzyłem kiedy mówiła mi, że nie wolno zerkać w lusterka i trzeba spoglądać przez tylną szybę - pojechałem więc z nią na egzamin i potwierdziło się to, co mówiła. Po prostu byłem w szoku. Dlaczego, to już chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba. W każdym razie chciałbym dorwać tego cymbała, który wcielił w życie tak debilne zarządzenie.
emeryt61
/ 91.215.33.* / 2009-11-24 13:46
Proponuję by wymóg "oglądania się do tyłu" przy cofaniu dotyczył również kierowców TIR-ów.
krystyna-anna
/ 80.54.202.* / 2009-05-27 15:16
Mam nadzieję że to nie wejdzie w życie. Może i praktyczny zdać w necie ? Jestem instruktorem i dobrze wiem , że część kursantów zdaje egzamin teoretyczny nie znając przepisów ! Testy są ogólnie dostępne i każdy może się ich wykuć na pamięć. Co do ceny kursu ...zapewniam , że kurs nie stanieje. Prawie każda szkoła prowadzi wykłady bez pobierania za nie dodatkowej opłaty od kursantów.
Ministerstwo infrastruktury chce, żeby od przyszłego roku kandydaci na kierowców mogli zdawać teoretyczny kurs prawa jazdy w sieci.
Thomek
/ 84.10.96.* / 2009-02-21 13:54
Dobre i nie dobre. Część osób fartem będzie zaliczała teorię wkuwając na pamięć przykładowo A-C do pytania z kieliszkami. Tak to mądry nauczyciel był w stanie zwrócić na pewne rzeczy uwagę - ja przykładowo nie narzekałem na teorii i miło ją wspominam. Za tą zmianą jednak przemawia korzystniejsza cena. Choć w sumie 1000zł za prawko jest niczym w porównaniu z jego utrzymaniem i eksploatacją.
Wapniak
/ 2008-12-25 10:02
/
Tysiącznik na forum
Zgoda, tylko należy zaostrzyć kryteria i wymagania zarówno podczas nauki praktycznej /jazd/ jak i egzaminu. Dotyczy to również uczących ze znaczkiem "L". To co widzę nieraz sprawia, że ostatni włos staje dęba na mojej głowie...
krystyna-anna
/ 80.54.202.* / 2009-05-27 15:20
Zgadza się , są wśród instruktorów tacy , którzy przynoszą nam - instruktorom wstyd ! Jest tak w każdej grupie zawodowej. Jesli kursant trafi na takiego instruktora - zawsze może zmienić auto-szkołę. I powinien to zrobić , a wtedy te dziwne szkoły same by się pozamykały z powodu braku kursantów.
Pajchiwo
/ 2008-12-24 19:30
/
Tysiącznik na forum
No i bardzo dobrze.
W sumie od tego jest egzamin, żeby zweryfikować, czy się delikwent orientuje w przepisach i znakach drogowych, a tego spokojnie nauczy się z podręczników, albo nawet z sieci.