Panie rokita. Przypadków to nawet nie ma w toto-lotku. Wałęsa musiał się ułożyć z komuchami, bo sam nie był bez skazy.
Nocna zmiana tłumaczy wszystko, a geremek był rzecznikiem interesów wybranego narodu i być może byłby jeszcze gorszy niż molęga mazowiecki.

Ten Pan brylował na salonach tzw.III i IV Rzeczpospolitej.Zmienial partie,przyjaciól,zawsze staral sie być w "czołówce peletonu do wladzy.A potem bylo "biją mnie Niemcy".Teraz podejmuje próby powrotu na pierszą linie,pojawia sie w mass mediach,napisał ksiazke wspomnieniowo -refleksyjną.Tylko dlaczego money robi mu darmowa reklame,tego nie bardzo rozumiem.