Wstyd, że nawet osoba reprezentująca PO i wypowiadająca się niejako w obronie reformy, nie ma pojęcia o sądach w małych miastach. Likwidacja stanowiska prezesa nic nie zmieni, bowiem właśnie niewielkie sądy są zarządzane przez osoby pełniące stanowisko prezesa i jednocześnie orzekające w sprawach. Tak to wygląda panie Grupiński. Jak Pan nie wie, to niech się Pan nie wypowiada. Zaś co do reformy, Pana wystąpienie jest najlepszym dowodem na to, że tak naprawdę to nikt nie wie o co w niej chodzi. Na początku było, że o pieniądze, potem że o likwidację stanowisk funkcyjnych, w dalszej zaś kolejności o mobilność sędziów. Gowin działa w myśl zasady "zróbmy reformę i zobaczmy co ona da". Problem pojawi się kiedy "huraoptymizm" reformiarski zostanie zgnieciony przez zapadające się sądownictwo. Wtedy znowu MS będzie twierdziło, że to sędziowie źle pracują i potrzebna jest kolejna reforma, która ten stan rzeczy naprawi. I tak kółko się zamknie, dopóki nie wyrzuci się zasiedziałych sędziów / urzędników z MS.