Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Łup polskich piratów jest wart 2,5 mld zł rocznie

Łup polskich piratów jest wart 2,5 mld zł rocznie

Wyświetlaj:
pisd / 77.255.209.* / 2009-11-24 11:12
jest istotna różnica pomiędzy ukradzeniem komuś telewizora a skopiowaniem danych.

Telewizor ktoś musiał wytworzyć i w momencie kradzieży ktoś traci wartościową rzecz a kto inny ją zyskuje. Natomiast przy powieleniu producent niczego nie traci - co najwyżej nie zyskuje.

Chociaż bywało też tak, że dzięki słabym zabezpieczeniom jakiś program stawał się bardzo popularny przez piractwo- i jego sprzedaż paradoksalnie rosła.

Myślę, że na podobnej zasadzie Windows zdominował świat a Gates stał się najbogatszym człowiekiem na Ziemi. Gdyby Windows miał zabezpieczenie sprzętowe najlepszej generacji - to NIGDY nie stałby się światowym standardem.

Poza tym na pociechę skopiowanie programu który jest przydatnym i produktywnym narzędziem dodaje wartości w sensie ekonomicznym dla całego społeczeństwa. Fakt, że producent oprogramowania czasami "nie zyskuje" - ale jeśli np tysiące producentów mebli kuchennych dzięki nielegalnym kopiom sprawniej czasowo robi lepsze projekty, które optymalnie wykorzystują materiał - to w ogólnej skali ekonomicznej wszyscy zyskujemy.
perrr / 80.54.201.* / 2009-11-24 11:05
Niech się rozliczają z rządami.Nie po to płacę za dostęp do neta VAT,żebym musiał jeszcze im dokładać.
per / 80.54.201.* / 2009-11-24 11:05
Niech się rozliczają z rządami.Nie po to płacę za dostęp do neta VAT,żebym musiał jeszcze im dokładać.
p.8 / 80.54.201.* / 2009-11-24 11:04
Niech się rozliczają z rządami.Nie po to płacę za dostęp do neta VAT,żebym musiał jeszcze im dokładać.
aawdawnjmawmawda / 77.223.225.* / 2009-11-24 10:42
"straty"... poprostu nie zarobili. Po co mam placic 50zl za 1 plyte jakiegos wykonawcy, skoro moze mi sie nie spodobac. Filmy niewarte obejrzenia w kinach oglada sie w domu. Watpie zeby ktos ogladal np fast and furios w domu bo to nie ma takiego efektu. Windows to oczywiste, ze jezeli ktos nie dostal w pakiecie z komputerem to nie kupi, a jezeli M$ chce zebysmy kupowali to niech zaoferuja go w cenie porownywalnej do naszych zarobkow i zrobia w koncu cos porzadnego, a nie od dlugiego juz czasu trzeba uzywac XP'ka bo inne wersje sa do dupy. Nawet jezeli taki projekt wejdzie w zycie to i tak po chwili hackerzy znajda sposob jak to obejsc wiec takie cos jest bez sensu. Nawet jezeli odetna mnie od internetu to podlacze sie do wifi sasiada albo wydam pare stow na dobra antene i bede sciagal sygnal z calego miasta.
wacek placek / 213.77.81.* / 2009-11-24 10:21
Łup USA z tytułu pozycji dolara na świcie 100000000000000 mld zł. trzeba byc idiotą aby wspierać przemysł fono - mono itp itd USA kosztem własnych obywateli.
afjj889674 / 195.116.98.* / 2009-11-24 10:08
Są artyści których płyty nie są w Polsce dostępne.Niech Itunes będzie w polskiej wersji językowej to pogadamy o piractwie
...
www.tnij.org/oferta2010
kondziu89 / 212.76.37.* / 2009-12-06 21:13
Mnie ostatnio bardzo podoba sie strona
oni-nielegalni.pl
Pokazuje dokładnie jak powinno sie postepowac z tego typem ludzi.
asafsdafssefsdf / 199.64.72.* / 2009-11-24 09:37
Wszystko jest kwestia punktu „siedzenia”. Bo artykuł można by zatytułować inaczej. Polacy dzięki piractwu oszczędzają co roku 2,5 mld zł.
Wg statystyki dla 21% ściąganie jest złe dla 36% dobre a reszta niema zdania.
Wiec weźmy na to ze 21% ściąga i ze połowo tych, co nie ma zdania tez ściąga.
Czyli 43% ściąga. W Polsce było 13,6 mil internautów w 2008 wg MB SMG/KRC Net Track (nie wiem co to znaczy do konca internauta dla MB… no ale nieważne)
Wiec 2,5mld/(43% z 13,6mln) = mamy około 430 zł. Każdy, kto ściągał w 2008 cos tam z sieci „pirackiego” zaoszczędził 430 (statystycznie). I teraz sam czytelniku zastanów się czy idąc ulica schyliłbyś się po leżące ta ulicy 430 zł czy nie. Bo generalnie jest tak ze jak ktoś traci (zagraniczne firmy fonograficzne itp.) to ktoś zyskuje – szary odbiorca.
Pozdrawiam
pbr / 87.217.41.* / 2009-11-24 09:51
Dokładnie - 2000 miejsc pracy? Ciekawe gdzie? Ze niby powstana kina i wiecej sklepow komputerowych? Wole, zeby cala Polska - 36 milionów ludzi, miała darmowy dostęp do kultury - do filmów, muzyki, niż żeby panowie producenci dostali pieniądze na kolejne wille i maybachy, a 2000 ludzi miało pracę za 1000 zł.
ireneus / 77.114.96.* / 2009-11-24 10:22
a ja bym chcial darmowy dostep do sexu. Kazdy powinien miec prawo za darmo .....
Luudzie, gdzie te Maybachy? Lenin wam wode z mozgu zrobił i walke klas uskuteczniacie.
Nie ma nic za darmo. Za kulture placimy niemale pieniadze. Roznica polega na tym, ze moglby to przejac w wiekszym stopniu prywatny biznes i odciazyc budzet.
Pan Zenek / 83.5.250.* / 2009-11-24 13:59
Ja wole mieć odciążony własny portfel i nie płacić pośrednikom tylko twórcom bezpośrednio jeśli już.
Istnieją takie rozwiązania i oby były coraz bardziej popularne.
afdsaf / 199.64.72.* / 2009-11-24 09:37
Wszystko jest kwestia punktu „siedzenia”. Bo artykuł można by zatytułować inaczej. Polacy dzięki piractwu oszczędzają co roku 2,5 mld zł.
Wg statystyki dla 21% ściąganie jest złe dla 36% dobre a reszta niema zdania.
Wiec weźmy na to ze 21% ściąga i ze połowo tych, co nie ma zdania tez ściąga.
Czyli 43% ściąga. W Polsce było 13,6 mil internautów w 2008 wg MB SMG/KRC Net Track (nie wiem co to znaczy do konca internauta dla MB… no ale nieważne)
Wiec 2,5mld/(43% z 13,6mln) = mamy około 430 zł. Każdy, kto ściągał w 2008 cos tam z sieci „pirackiego” zaoszczędził 430 (statystycznie). I teraz sam czytelniku zastanów się czy idąc ulica schyliłbyś się po leżące ta ulicy 430 zł czy nie. Bo generalnie jest tak ze jak ktoś traci (zagraniczne firmy fonograficzne itp.) to ktoś zyskuje – szary odbiorca.
Pozdrawiam
gość.... / 151.92.176.* / 2009-11-24 09:25
po prostu Unia se robi jaja!!! Niech się bogate kraje wezmą za odcinanie. A firmy sprzedające oprogramowanie komputerowe popatrzą na relację zarobków do cen tego co jest w sklepach. nikogo nie stać, żeby wyłożyć pare stówek na przykładowo Excel-a i Word-a, z którego w domu korzysta raz w miesiącu. przecież to jest zwykłe złodziejstwo!! jeżeli to wejdzie to już dziś mogę rezygnować z netu.
maciej stawarz / 83.17.45.* / 2009-11-24 08:52
jeżeli juówimy o drogich płytach, czy jest ktoś, kto potrafi dokładnie wytłumaczyć, dlaczego sama płytka kupiona w sklepie kosztuje powiedzmy, że nawet 3 pln, a z już nagranym materiałem kosztuje 50-60 zł. lub nawet więcej? Jakie koszty są wliczone w cenę tej płytki? Ja myślę, że kazdy fan swojego zespołu chciałby mieć oryginalne wszystkie nagrania danego zespołu, ale czasem po prostu go nie stać. Dlaczego np. ze strony zespołu można kupić utwór w forie mp3 za przysłowiowe marne grosze a w formie płytki w takiej cenie jak wyżej? Nie jestem wielkim zwolennikiem pobierania muzyki z internetu, ale też powiedzmy sobie szczerze, są płyty, których nie można kupić w Polsce i czasem jedynym sposobem jest sieć, a po drugie drogą zakazów nie zlikwidujemy piractwa, raczej redukcją kosztów. za kilka groszy większość będzie wolała kupić oryginał, niż bawić się w marnowanie czasu na uganianie się za jakimś kawałkiem w sieci.
mnd987 / 94.101.16.* / 2009-11-24 08:13
Większość piraci, "bo może" - i tyle. Sporo osób trzyma tony materiałów na dysku, "bo może", często nie kończąc większości ściągniętych gier, czy nie oglądając wszystkich filmów. Mimo to zalegają na dysku, bo czemu mają nie zalegać... "skoro mogą"? Jak nie będą mogły, to nie będą zalegać - i wsio. Zaś kto ma i chce kupić - i tak kupi. Jestem za odcinaniem od sieci. Dzięki temu Ci, co kupią, nie będą musieli przebolewać tego, iż ktoś właśnie obok nabył ów dobro intelektualne za free i miał przy tym równie dobrą zabawę (bądź nie) - tylko dla tego, "że mógł"...
waw / 79.190.91.* / 2009-11-24 07:49
W przypadku programów komputerowych będzie to impuls do tworzenia jeszcze więcej i lepszych darmowych programów. Potentaci mogą stracić, bo ceny są drakońskie.
A propos filmów: polscy dystrybutorzy skupiają się wyłącznie na masowych produkcjach, w Polsce jest bieda pod tym względzie.
łodiii / 83.28.225.* / 2009-11-24 07:38
Co to za bzdury? Firmy fonograficzne gówno tracą. Jeśli Polak nie ściągnie to nie będzie miał bo za te ceny, których oni od nas żądają nikogo nie będzie stać na kupowanie płyt. No ale patrzcie co się dzieje zamiast cholera obniżać ceny płyt czy filmów na DVD oni postanawiają odcinać od internetu ludzi, którzy ściągają. No śmieszne po prostu. Mam nadzieje, że jak już 80% Polski odetną od internetu operatorzy internetowi pójdą po rozum do głowy i się postawią w końcu to oni najwięcej tracą przy tej ustawie. Z drugiej strony jaka by się kultura zrobiła na forum gdyby dzieci neo typu Kenobi poodcinali od internetu.
ireneus / 77.114.96.* / 2009-11-24 09:39
wyniki sprzedazy mowia kompletnie co innego. W latach 90tych, gdy nie bylo internetu na taka skale sprzedaz plyt byla 10 krotnie wieksza.
W pewnym uproszczeniu operatorzy pelnią rolę pasera. Wiec oczywiscie stracą.
szron / 83.17.191.* / 2009-11-24 12:11
W latach 90-tych malo kto kupowal plyty - dominowaly kasety za kilkanascie zlotych (oryginaly). Plyty byly drozsza alternatywa (bo lepsza jakosciowo i nowszą i nie kazdy mial odtwarzacz). Od jakiegos czasu kaset juz nikt nie robi a plyty dalej sprzedaje sie w tej samej (a czesto duzo wyzszej!!!) cenie. Rynek nie znosi prozni i znalazl ujscie w wymianie plikow w internecie. Z cena oprogramowania jest podobnie - towar jest tyle wart ile ktos gotowy jest za niego dac - ceny bylyby nizsze (a moglyby byc, bo korporacje wykorzystuja czestokroc pozycje monopolisty, dyktujac ceny dowolnie) to i piractwo byloby mniejsze a sprzedaz duzo wieksza.
musicom / 79.162.173.* / 2009-11-26 12:52
jak długo jeszcze będą żyć pseudo twórcy na nasz koszt , którzy stworzyli 5utworów muzycznych , półtorej książki, programy komputerowe nie zbyt udane , i wiele innych , czy ci ludzie za soją tzw. twórczość chcą lekko żyć do końca swoich dni i ich rodziny , ale nie tylko , bo przy tym pojawia sie jeszcze cala grupa rzeczywistych złodziei niby obrońców praw autorskich, niektórzy na tym złodziejskim procederze stali się multi milionerami , czy należy jeszcze pod ich kątem tworzyć prawo chroniące głupotę?
gość123456789 / 77.255.55.* / 2009-11-24 07:30
podzielić co najmniej przez 100. Jeżeli kogoś nie stać na zakup oryginału, nie kupi go także i wtedy gdy nie będzie możliwości ściągnięcia go z internetu.
ireneus / 77.114.96.* / 2009-11-24 09:35
zadziwiajace, ze mieszkania w Polsce kosztuja nie mniej niz w Niemczech i jakos nikt ich nie "piraci":)
, choc zarabiamy znacznie mniej niz Niemcy. Polska jest intelektualnym PGRem. Nie ma u nas inowacyjnosci, bo rodacy uwazaja, ze jak ktos czegos nie produkuje, to to nie jest zadna praca:)
Mag07Zg-łoś / 213.25.195.* / 2009-11-24 10:53
Ty za to PGRem nie jesteś, jesteś czysty i masz świeży dopiero co wyprany w telewizji mózg;-)

Z ekonomicznego punktu widzenia krańcowa użyteczność oprogramowania, muzyki i filmów wynosi ZERO, wszystkie inne to nabijanie kabzy bonzom medialnym. Autorzy, aktorzy, publicyści, wykonawcy, itd. są na końcu łańcucha pokarmowego i często dostają wielkie G. System tzw własności intelektualnej, która często przejawia się w chęci pracodawcy i sprzedawcy do włożenia ludziom wiertarki do łba, trzyma się jedynie ze względu na policyjny i prawniczy TERRORYZM wykonywany na ludziach.
MadPablo / 77.253.27.* / 2009-11-24 13:40
piąteczka dla Mag07Zg -łoś. Polejcie mu(jej) mądrze gada :))
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy