Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Malarz tylko z certyfikatem

Malarz tylko z certyfikatem

Money.pl / 2007-02-15 12:31
Komentarze do wiadomości: Malarz tylko z certyfikatem.
Wyświetlaj:
baster / 81.210.104.* / 2007-04-05 22:39
szkoda gadać jak się zastanawiacie czy należy mieć kwalifikacjeczy nie.Ciemnota
kirkor / 83.27.73.* / 2007-02-20 21:59
a zrobiliby lepiej zawodówki normalne a nie znowu naciaganie a dajcie spokoj
abra / 83.21.33.* / 2007-02-16 23:41
Lubię patrzeć na świat z dwóch stron. I fakt, będzie to następne biurokratyczne środowisko korupcjogenne, jak każde stowarzyszenie chyba w naszym kraju, ale... jest w tym trochę racji.
Wcyhowalam sie w rodzinie gdzie ojciec byl malarzem tapeciarzem, a matka inzynierem d/s budowlanych. I historie jakich sie nasluchalam o Ukraincach (glownie) i innych szybko przyszkolonych z braku zajecia, wykonujacych "fachowa" robote przekraczaja pojecie. Dlaczego kierownik budowy musi miec prawneinia i nalezec do zwiazku inzynierow... i odpowiada za to ze budynek sie nie zawali, dlaczego odpowiadaja za to inzynierowie, a dlaczego nie odpowiada za to ten pan, ktory polozyl nieodpowiednia cegłę, lub ten, który wylał źle fundamenty? Dlaczego wina przełożona jest na szczebel wyższy? To z punktu widzenia duzych robot budowlanych, z punktu widzenia malych, kazdy fachowiec powinien odpowiadac za swoje cyzny, a tak na prawde, okazuje sie ze przychodzi jakis pan zwiazy sie fachowcem, coś spie... ten tego a potem słuch po nim zanika. Czterech facetów po kolei kładło mi tynk na ścianie, każdy kolejny znikał po trzech godzinach. Dlaczego tak jest? Czy zależy mi na tym, aby mój malarz miał certyfikat z pięcioma pieczątkami? Nie. Ale zależy mi na tym, by mój malarz nie nazywał się malarzem bez odpowiedniego doświadczenia. Choćby nawet nie wiem ile brał malarz czy tapeciarz, czy fachowiec, chcę mieć pewność, że za dwie godziny nie zostawi mnie z wiszącymi kablami i rozwaloną ścianą, bo nie wie, co zrobić dalej. A tak zdarzyło się mi w zeszłym roku, i przynajmniej dwojgu znajomym.
10 lat na "swoim" / 83.23.179.* / 2007-02-18 13:20
Nosił wilk razy kilka... Jak traktowaliście nas - wykonawców jeszcze 2 lata temu??? Chcieliście byśmy robili za "jabola" to nie dziwcie się że robota jak po "jabolu"! Ile razy pojechałem na wycieczkę do klienta bo niby praca o on chciał tylko pogadać... i zobaczyć mnie... a ja 100km zrobiłem i zarwałem pracę. Mogłem mu przesłać zdjęcie - taniej by było a efekt identyczny. jak dostałem 20zł za m2 płytek to musiałem zap... by zarobić. Za 40zł mam czas na dokładność - mogę nawet ten metr zdjąć i poprawić. A teraz jak dużo wyjechało to klięci zaczeli trochę szanować dobrego fachowca. Ale teraz to ja się trochę odgrywam... nie ten to inny... :) Znajomy od ogrodów nie dostał zapłacone bo trawa miejscami zżółkła... a 2 duże psy po ogrodzie biegają i leją!!! Ale to nie ich wina - to trawa nie taka!!! teraz nie dziwcie się szanowni inwestorzy!!!
holf20 / 83.28.53.* / 2007-02-16 13:35
Ile osób zginęło podczas prac malarskich lub skutkiem błędu w sztuce malarskej. Ludzie, nie wściekajmy się... śmiejmy się z tego. To poczucie humoru obaliło komunizm.
acomitam / 83.25.219.* / 2007-02-16 09:35
A propos dostępu do zawodów rzemieślniczych i wpływu zarazy związków zawodowych na życie w Niemczech. Słyszałem kiedyś historię, jak to polski przedsiębiorca wystawiał się na targach u naszych zachodnich sąsiadów. Pech chciał, że w jego boksie wystwienniczym przepaliła się żarówka. Biedak wziął ją po prostu wymienił, co zrobiłby zapewne każdy normalny człowiek, ale nie w Niemczech. Zrobiła się awantura na 100 fajerek, bowiem biedaczysko nie miał stosownych kwalifikacji popartych certyfikatami, które upoważniałyby go do zmiany żarówki. Ostro zaprotestowały też związki zawodowe oskarżając biedaka o wredną i podstępną robotę wymierzoną przeciwko ludowi pracującemu, skupionemu oczywiście w tych związkach. Już niedługo takie nieprawdopodobne historie bedą opowiadać o Polsce.
J.T/ / 83.8.233.* / 2007-02-16 08:36
Nie o papierki chodzi tam gdzie jest konkurencja.
W tej chwili liczą się umiejętności i polecenie.
Wszelkie zaświadczenia to tylko następne łapówki i korupcja !!!!!!
A po za tym jednak koszty. Już w tej chwili widać jak są sponsorowane wszelkie idiotyczne szkolenia (najlepiej za granicą) z UNI Europejskiej, na które i tak nie pojedzie Kowalski.
Biurokracja rośnie w zastraszającym tempie !!!!
acomitam / 83.25.219.* / 2007-02-16 08:23
Trudno mi nawet zdobyć się na komentarz. Po prostu zabrakło mi słów. Liczę na PiS, że skompromituje socjalizm do końca, ale z drugiej strony... 17 lat niby transformacji społecznej to ciągły festiwal lewactwa, który nic w świadomości naszych rodaków nie zmienił, nie zapalił żadnego czerownego światła. Obawiam się że w naszym narodzie choroba socjalizmu wżarła się w tkankę społeczną tak głęboko, że szanse na zmiany są minimalne.
fill / 83.18.74.* / 2007-02-16 07:40
to ewidentny powrót socjalizmu. Korzyści będą miały jedynie cechy rzemiosł, pomysł idiotyczny!!!!
acomitam / 83.25.219.* / 2007-02-16 09:25
Po pierwsze to nie jest żaden powrót do socjalizmu, bowiem nigdy od niego odeszliśmy. Po drugie, zależy jak patrzeć. Jak już każdy rzemieślnik będzie musiał zdać egazmin kwalifikacyjny organizowany przez cech, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby takigo delikwenta zmusić do członkostwa w tym cechu. A jak już jest członkiem, to wiadomo - składki płacić musi. W ten sposób rzemieślnicy za własne pieniadze przy współudziale państwa wyhoduja sobie raka, który jedynie będzie marnotrawił ich ciężko zarobiony grosz i nie przynosił żadnego pożytku ani im, ani nam tj. klientom rzemieślników. Jedynymi beneficjentami będą darmozjady z zarządów owych cechów. Próby skanalizowania aktywności zawodowej były już po 1989 roku w Polsce podejmowane. Że przypomnę inicjatywę jednego z czołowych darmozjadów z korzeniami w PRL A. Arendarskiego, który wystąpił z inicjatwą obligatoryjnego członkostwa przedsiębiorców w Izbach Gpsodarczych i oczywiście obowiązkowego i systematycznego uiszczania składek. Propozycja upadła, ale chyba teraz juz nic nie stoi na przeszkodzie, aby do niej powrócić. Tylko czekać na wielki come back koncepcji Arendarskiego. Po rzemieślnikach przyjdzie pora na wszystkich przedsiebiorców.
malarka / 83.19.195.* / 2007-02-16 07:32
BARDZO DOBRZE, ŻE CHCĄ WPROWADZIĆ TAKIE PRZEPISY, SZCZEGÓLNIE GDY CHODZI O FRYZJERÓW, KTÓRZY TNĄ I CZESZĄ KAŻDEGO TAK JAK IM SIĘ PODOBA A NIE TAK JAK CHCE KLIENT. JAK WIDZĘ KOLEJNĄ KOLEŻANKĄ Z GRZYWĄ KONIA TO MAMA WRAŻENIE ŻE LEPIEJ GARNEK NA GŁOWĘ ZALOŻYĆ. FRYZJER POWINIEN TEŻ DORADZIĆ CZY TAKA FRYZURA BĘDZIE PASOWAĆ DANEJ OSOBIE.
10 lat na "swoim" / 83.23.179.* / 2007-02-18 13:43
Mam koleżankę - fryzjerkę z certyfikatem zawodówki... Ma papiery i co? Jak chcesz iść do niej to weź własny garnek... może nie dysponować Twoim rozmiarem... ale papiery ma!!! A poczycie estetyki to indywidualna sprawa... ja też nie wybieram koloru za klientów... malowałem już wszystkimi i nie raz płakac mi się chciało... ale ja tylko jestem wykonawcą czasem bardzo chorych pomysłów.
ln / 81.219.217.* / 2007-02-15 22:20
Jestem za wprowadzeniem certyfikatu na posła i senatora, o premierze i prezydencie nie wspomnę
rządzomy / 83.14.35.* / 2007-02-16 07:36
Jestem za !!! Tylko jak to zrobić ? Może dobrze byłoby gdyby nie spełnienie chociażby jednej obietnicy wyborczej przez partię rządzącą po upływie 1,5 roku "rządzenia" skutkowało rozwiązaniem parlamentu i nowymi wyborami, bez dostępu partii dotychczas rządzącej. To byłoby chyba najbardziej "otrzeźwiające".
stiigg / 193.24.197.* / 2007-02-16 09:05
to najlepszy i najmadrzejszy pomysł w całej dyskusji
whiteMan / 83.27.138.* / 2007-02-15 20:41
OK... ale certfikat nie powinien być zezwoleniem a atutem. Wtedy rynek sam zadecyduje czy woli "certyfikatowanych" czy nie.
budżet instytucji / 83.19.22.* / 2007-02-16 17:47
RYNEK ZADECYDOWAŁ - NIE WARTO!
to jak przy naprawie kserokopiarek wymagają certyfikatów a i tak reperują u tego bez certyfikatu bo jest taniej.
I najśmieszniejsze jest to że robią to BANKI,URZĘDY, SPÓŁKI AKCYJNE, Instytucje, szkoły, uczelnie,szpitale,-bo jest rozkaz ciąć koszty a te ludki z administracji podkładają główki za dopuszczanie nie certyfikowanych i karawana jedzie dalej ale tanim kosztem. Może ministrowie od budżetu wypowiedzą się czy certyfikaty są potrzebne i ile za to zapłaci Kowalski?
jajos / 83.27.138.* / 2007-02-15 20:44
Dokładnie, ale w tym państwie to nie przejdzie bo tu teraz za mordę lubią trzymać.
j. / 83.144.104.* / 2007-02-15 19:59
A ja poważnie i bez ironizowania powiem: pierwszy w kolejności zawód, który powinien wymagać egzaminu to poseł. Egzamin z prawa konstytucyjnego, prawodawstwa, makroekonomii, historii ustroju/prawa itp. Plus testy psychologiczne.
acomitam / 83.25.219.* / 2007-02-16 09:47
Panie J. Pana propozycja to zamach na naszą młodą demokrację. Jeśli takie warunki postawi Pan przed wybrańcami narodu, to kto nam będzie posłował? Czy kiedykolwiek będziemy mogli uśmiać się do łez widząc posła Janowskiego kurczowo trzymającego się mównicy, czy też damy wiarę temu, że mogą istnieć ludzie obdarzeni taką ułańską fantazją jak poseł Pęczak, że wreszcie mogą chodzić po naszej polskiej ziemi takie, hmmm - kobiety? - jak posłanka Senyszyn? Nie!!! Gdyby Pana propozycja przeszła, odebrałby nam Pan nam coś cennego i unikalnego.
fill / 83.18.74.* / 2007-02-16 07:36
pisałem o tym na róznych forach ze 100 razy, egzaminy dla kandydatów na posłów radnych ,prezydentów itd, dlaczego malarz musi mieć potwierdzone kwalifikacje a Leperowi wystarczy doktorat honoriscausa?
stiigg / 193.24.197.* / 2007-02-16 09:11
chciałem zauważyć że nasz prezydent nie zna słów hymnu własnego państwa więc kurs ma OBLANY
Chris 1000 / 89.79.22.* / 2007-02-16 00:13
W STU PROCENTACH SIĘ ZGADZAM! Tylko kto taką ustawę przygotuje i kto ją poprze?
ln / 81.219.217.* / 2007-02-15 22:23
W pełni popieram. Może wtedy - Polak to zabrzmi dumnie.
Szalony Romek / 83.23.149.* / 2007-02-15 18:58
Od 10 lat działam mniej lub bardziej legalnie i wiem że monozawód nie wystarczy! Zajmuję się wykończeniówką budowlaną. Zdechłbym z głodu gdybym tylko malował! Jak trzeba to gniazdko przeniosę, kran przesunę a i trochę tynku też położę. Tylko dzięki złotej rączce jestem na rynku. Kursy owszem mogę robić ale ile to będzie kosztować? A czas na to? Pracuję po 10h i w większości poza domem.
stiigg / 193.24.197.* / 2007-02-16 09:10
no własnie aby robic jakiekolwiek usługi trzeba po trochu wszystkiego.a teraz na każdą specjalność kurs (za pieniądze) i dyplom na ściane i proponuje jeszcze składke na cech rzemiosł legitymacje.
A może kursy będą finansowane przez państwo w myśl zasady wymagaj to płać
Hydraulik / 82.139.5.* / 2007-02-15 20:58
"Jak trzeba to gniazdko przeniosę, kran przesunę "no właśnie ale potem jak coś się dzieje to Klient musi szukać prawdziwych fachowców.Jeszcze jedno - nie posiadając uprawnień już w tej chwili popełniasz przestępstwo a po drugie jest takie przysłowie "siedem fachów ósma bida" jeśli robisz tyle rzeczy to raczej ani jednej dokładnie na 100%
logiczny / 83.15.125.* / 2007-02-20 21:57
Drogi Panie - ciekaw jestem ile Pan zapłaci i jak długo będzie szukał fachowców jeżeli będzie trzeba w domu np. przenieść gniazdko, naprawić kran, położyć kawałek tynku,pomalować kawałek podłogi , wymienić zamek w drzwiach, naprawić szafkę. pomalować maleńki pokoik itp. w ramach jakiegoś małego remonciku. Podejrzewam że ci fachowcy to by Pana zjedli finanasowo gdyby każdy miał przyjść oddzielnie ( do pracy dolicza się czas i koszty dojazdu ), a nawet wątpię czy by wogóle przyszli . I tak w konsekwencji zasuwał by Pan sam bez uprawnienień , no chyba ze je Pan zrobi - życzę powodzenia i więcej rozsądku
niewykwalifikowany / 83.29.231.* / 2007-02-16 07:35
oj hydraulik gadasz takie głupoty że hej,przykręcenie gniazdka to taka sztuka?dla malarza który jest lub był elektrykiem.
pozdrawiam
Ed / 83.5.110.* / 2007-02-15 16:45
napływ tanich złotych rączek z zagranicy stanowi istotne zagrożenie rynku-mówi Rajmund Niwinski .
Panie Niwiński mów Pan tak dalej !
Rynek jest JUŻ ZAGROŻONY. Robić nie ma kto, bo wszyscy pouciekali. Na zachodzie żaden z Polaków nie będzie się musiał legitymować certyfikatami, bo tam szukają taniej siły. U nas choćby mieli po 10 certyfikatów to i tak nie zarobia tyle. Bo i nie ma z czego. Oferowane ceny usług praktycznie stoją w miejscu. Inwestorzy czy zleceniodawcy oczywiście chcą płacić jak najmniej, to z czego podnieść pracownikowi pensję? Czy kasa państwa jest już tak pusta, że trzeba wymyślać bzdurne przepisy,aby napełnić kiesę? - Bo oczywiście kursy i egzamin na pewno będą płatne.
waz(USA) / 64.21.101.* / 2007-02-16 04:29
Kursik sie zalatwi za lapoweczke, stara, polska metoda. Tym sposobem ruszy ekonomia.
gustaw64-64 / 78.88.235.* / 2010-04-30 13:04
A CZEMU ZA ŁAPUWECZKE UMIESZ MALOWAC JESTEŚ FACHOWCEM TO KURSIK ZDASZ A JAK NIE ZDASZ TO ŻADEN Z CIEBIE FACHOWIEC MAM 25 LAT PRAKTYKI JAKO MALARZ TO NIE JEST TRUDNE TO TRZEBA KOCHAC
Marek N. / 213.158.196.* / 2007-02-15 16:02
...zawodów rzmieślniczych, które wg ustawy będą wymagały certyfikatów?
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy