dżeju
/ .* / 2005-03-08 09:04
Chciałbym uporządkować kilka spraw, ktore mnie gnębia i wqrzają, bo jestem bezradny jak niemowlak, a wtedy się wqrzam.1. Wezwanie na EPN. Świństwo i już. Daje się wezwanie dzień po tym, jak firma ujawnia świetne wyniki, co skłania wielu inwestorów do kupna akcji, a dzień potem już mają stratę. Cena wezwania to też szwindel.2. Giełda w tej chwili wykonuje jakieś dziwne podrygi, konia z rzędem temu, kto na tym zarobi. Mówienie w tej chwili o perspektywach z punktu widzenia konkretnej spółki mija się z celem, ponieważ to co powinno rosnąć nie rośnie, a to co ma spadać - spada. Marazm i tyle. Nie podoba mi się to, oj nie.3. Nie dziwcie się więc, że bydlaki (świetne to było orle!) wam nie rosną, a wręcz spadają, bo fundamenty przestały się liczyć, liczy się TYLKO ANALIZA TECHNICZNA i to w szczątkowej formie, jak coś odbiło od linii trendu, pojawia się na krótko popyt/podaż w zależności jaki był to trend i potem kurs wraca do swojego normalnego marazmu.Do czego zmierzam? Ano do tego, że nie ma co podawać swoich dziennych procencików +1%, -2% ponieważ sytuacja jest mocno przypadkowa mam wrażenie i dziś na plusie jutro na minusie itd. Wnerwia mnie to i już. Pytanie co z tym fantem zrobić? Chyba tylko day trading się sprawdzi - wchodzisz bo rośnie, bo było jakieś dobre info itp., wychodzisz jak spada lub jak zarobiłeś/łaś.Orzeł mnie wyklnie...