powiem krótko - ślepa wiara we wzrosty to taka sama głupota jak przepowiadanie i czekanie na spadki gdy od kilkunastu sesji notowaliśmy ruch na północ.
Ci co dla nie wiadomo jakich zasad grali lub czekali na spadki pewnie nie zarobili tyle co mogli.
Na szczęście dla nas samych większość z nas pisze o emocjach,analizie tech. i fundamentalnej oraz zwykłych przeczuciach i doświadczeniach i mniej lub więcej sobie pomagamy choć wiadomo każdy decyzje podejmuje sam.
Jeśli GRAJEK np. bez urazy nie kupował dwa tygodnie temu bo liczył na spadki a kupował w tym tygodniu to generalnie żle przewidział szeroki rynek.
Więc nie bądżmy na siłę "profesorami" od giełdy bo tu chodzi o zarabianie pieniędzy a nie o uparte udawadnianie "to ja mam rację".
Czy WIG20 może spaść do 2500? może to powie każdy ale że w poniedziałek - nierealne i vice versa 3200 tak ale nie w poniedziałek.
Do BATMANA kupowanie KGHM jakiś czas temu po 70 było takim samym ryzykiem jak dziś po 90 ale to każdy z nas ma tego świadomość ( powinien mieć) grając na giełdzie.
Dla wszystkich zarobku na wzrostach i spadkach !!!!! bo jak to mówią? graj z trendem czy jakoś tak :-)

Mi się tydzień temu wydawało, że pojedziemy w dół mam nadzieję że rynek odda mi 10.000

Dziś był taki optymizm, że nie wytrzymałem i otworzyłem krótkie pozycje na spadki. Raz przy 2.929 i później przy 2.948 (w sumie 12 kontraktów). Jak teraz patrzę na DAX i USA to chyba nie zrobiłem źle :-)

Do boju, do boju zołnierze! :))))