Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Marcinkiewicz: Koncepcja zmian w podatkach na koniec stycznia

Marcinkiewicz: Koncepcja zmian w podatkach na koniec stycznia

Wyświetlaj:
Agnieszka / 217.153.161.* / 2006-01-09 13:47
Drogi Panie Bernardzie; mam pytanie: Cy przedstawiał Pan swoją koncepcję członkom rządu, lub chćby "powarzeniejszym" parlamentarzystom? Obawiam się, że jeżeli - w co wierzę - Pańska propozycja jest sensowna, oparta na długoletnim doświadczeniu, to szkoda jej na forum, władza nie zagląda. Gdyby nie przebił się Pan do sfery rządzącej, pozostaje jeszcze fachowa prasa, gdzie sanse na zauważenie są dużo większe. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w "biciu głową w mur" - a nóż się uda :)
poprawiona Aga / 217.153.161.* / 2006-01-09 13:52
*Drogi Panie Bernardzie; mam pytanie: Czy przedstawiał Pan swoją koncepcję członkom rządu, lub chćby "powazeniejszym" parlamentarzystom? Obawiam się, że jeżeli - w co wierzę - Pańska propozycja jest sensowna, oparta na długoletnim doświadczeniu, to szkoda jej na forum, gdzie władza nie zagląda. Gdyby jednak nie przebił się Pan do sfery rządzącej, to pozostaje jeszcze fachowa prasa, gdzie szanse na zauważenie są dużo większe. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w "biciu głową w mur" - a nóż się uda :)
Bernard / 83.22.27.* / 2006-01-02 14:34
Jestem doradcą podatkowym dla kilkunastu mikroprzedsiębiorców, którzy z roku na rok nie potrafią rozwinąć swojej działalności gdyż jak tylko coś zarobią to im Państwo Polskie podwyższa obciażenia publiczno prawne i zabiera większą część przychodów aby rozdać po uważaniu panów posłów i ministrów na różne nic nie poprawiające nikomu tylko urzędnikom ilość etatów i pensje wydatki budżetowe. Nie mają więc mikroprzedsiębiorcy za co rozwinąć działalności i zatrudnić pracowników. Problemem nie jest skala podatkowa ale kwota wolna od podatku, która powinna systematycznie rosnąć. Gdyż jeżeli trzeba płacić 19 % z 1000 złotych miesięcznego dochodu to zostaje na życie rodziny 810 złotych. Spróbujcie z tego opłacić 500zł za mieszkanie i utrzymać 2 dzieci i bezrobotnego małżonka. A spróbujcie zarejestrować działaność gospodarczą. jeszcze nic nie zarobicie próbując wejść na rynek a już RP pozbawi was kilkutysięcy oszczędności na opłaty ZUS na podatki od nieruchomości, w których rozpoczniecie działalność na opłaty rejestracyjne, szkolenia BHP, opłaty za kontrole PIS za opinie specjalisty od P.Poż. , zaświadczenia o niekaralności, znaki skarbowe na podania i załączniki itp itd. Gdy płaci się 19% z 3000zł dochodu to zostaje na życie 2430zł. a z czego inwestować w rozwój firemki? Skąd zgromadzić środki na wkład własny gdy mamy pomysł na dotacje z programów pomocowych EFS lub PHARE? Obniżenie podatku do 18% spowoduje, że zarabiający mało zyska mało a zarabiający więcej zyska więcej ale to co zyska i tak nie będzie przez niego odczuwane jako poprawa dochodów pozwalajaca inwestować. Dla uproszczenia pomijam oczywiście dotychczasowe kwoty wolne i ryczaltowe koszty uzyskania przychodu pracowników. Chodzi bowiem o zasadę działania systemu z jak najmniejszą ilością skomplikowanego rozliczania, co jest poważnym obciążeniem gospodarki bezproduktywną biurokracją. Tym, którzy są w drugim lub trzecim przedziale skali podatkowej podwyższenie o 500zł miesięcznie kwoty wolnej od podatku zmniejszyłoby sumę płaconego podatku rocznie o 19% od 6000zł czyli o 1140zł, co przy podatku od 74048zł wynoszącym obecnie 17612 zł dałoby zmniejszenie obciażeń podatkowych do 16472 a więc zostaje dochodu do swobodnej dyspozycji 57576zł rocznie czyli średnio 4798zł /m-c. Natomiast osoba, która obecnie zarabia mniej niż średnia krajową np. 2000zł/m-c czyli 24000zł rocznie zapłaciłaby przy kwocie wolnej podwyższonej o 500zł miesięcznie zamiast 4030 zł tylko 2897zł.podatku rocznie a wtedy ilość pieniędzy na utrzymanie rodziny miesięcznie wzrasta z obecnych 1664zł. do 1759zł. Jest to dla tej rodziny poprawa poziomu życia o 5,7% zaś dla rodziny, której dochód brutto wynosił 74048zł poprawa wyniosłaby tylko 2,02% Tak więc przy mniejszej niż w razie zmiany stawek obniżce dochodów budżetu więcej zyskują biedniejsi a Ci przecież przeznaczają większość dochodów na podstawowe zakupy towarów i usług krajowych co rodzi nadzieję na zwiększenie sprzedaży w sklepikach i warsztatach usługowych drobnych przedsiębiorców. Jeżeli chcemy załatwić 2 sprawy istotne dla wszystkich obywateli: czyli pomóc rodzinom wychowującym dzieci i zmniejszyć bezrobocie to zamiast mnożyć wypłaty za fakt, że jest ktoś biednym i zatrudniać do tego urzedników lepiej wprowadzić pracującym oraz emerytom i rencistom kwotę wolną od podatku na każde dziecko utrzymywane przez podatnika do 18 roku życia, co zastąpiłoby również wypłatę zasiłków rodzinnych dla tej grupy osób. Klientami powiatowych i gminnych ośrodków pomocy społecznej pozostawaliby wyłącznie bezrobotni, co z kolei pozwoliłoby zmniejszyć wydatki administracyjne na pomoc społeczną. Każde bowiem podwyższenie o 500zł miesięcznie kwoty wolnej od podatku to pozostawienie podatnikowi miesięcznie 95 zł przy skali zaczynającej się od 19%. Tak więc rodzina osiągająca miesięczne dochody 2000zł. mając na utrzymaniu 2 dzieci miałaby kwotę wolną na podatnika i jego małżonka 2x500zł=1000zł oraz na każde dziecko 2x 500zł czyli taka rodzina w ogóle nie płaciłaby podatku dochodowego. Oprócz tego, że poziom życia tej rodziny poprawiłby się o 380 zł miesięcznie to nie obciążałaby, co miesiąc urzędników skarbowych składaniem deklaracji i rozliczeń a rozliczenie roczne byłoby bardzo proste bo w zamian można by zlikwidować różne śmieszne ulgi i obliczenia podwyższające koszty obsługi księgowej podatników i pracowników z których jednak kożystają w największym stopniu podatnicy zamożniejsi. ( np ulga za opłaty Internetowe) A jeżeli by ustalono, że minimum socjalne jest jak obecnie kilka złotych wyższe od 500zł na osobę to można co roku podnosić kwotę wolną od podatku na otrzymanie osób niepracujących i dzieci przez podatnika a jeżeli by i to nie wystarczało to raz w roku moznaby takiej rodzinie dać dodatek lub zasiłek celowy, ale cały obieg pieniędzy w państwie ulega usprawnieniu i uproszczeniu a więc i potanieniu. Maleje bowiem ilośc klientów pomocy finansowej w ośrodkach pomocy społecznej. Uważam w oparciu o swoje 15 letnie obserwacje zmian systemu podatkowego, że w tym kierunku powinny pójść prace nad nowelizacją systemu podatkowego.
zibi / 85.219.140.* / 2005-12-31 12:04
jestem tylko brygadzistą a uważam że publicznie ,przed kamerą, nie lepiłbym bałwana jak Marcinkiewicz, zbliżenie nosa bałwana i jego, to podteksty. Widać polityków z minimum wyobrażni to u nas nie będzie. W tym kraju cymbał pogania cymbała . przykład to NFZ. ,Co roku to samo : chorych nie leczymy, nie podpisane kontrakty. Tam to już jest stado cymbałów. Jakby tak wyglądała moja prca i organizacja to by mi podwładni do dupy nakopali , taka by była moja kariera. A politycy awansują - to jest fenomen władzy.

Najnowsze wpisy