Forum Polityka, aktualnościKraj

Marta Kaczyńska założy fundację imienia rodziców

Marta Kaczyńska założy fundację imienia rodziców

Wyświetlaj:
Wszystko przeminie, sława niezginie! / 178.42.26.* / 2011-06-03 15:05
Bardzo cenna inicjatywa. ŚP. Pan Prezydent Lech Kaczyński został bestialsko zamordowany bo był wielkim patriotą kochał Polskę i polskość odważnie demaskował publicznie podłość Rosji do Katynia też poleciał by świat dowiedział się jaka Rosja jest. Był on i jest bohaterem narodowym, wybitnym mężem stanu! Gdy zył czerwona szumowina z PO szkalowała go i opluwała media zdradziecko zaprzedane komunistom zniesławiały jego dobre imię wyśmiewając się z jego nazwiska nazywając go kurduplem opowiadano o nim kawały ośmieszające go. Mało tego – w końcu postanowiły go haniebni bestialsko zamordować wraz z Polską Elitą Patriotyczną!! Następnie oddano śledztwo Ruskom by mataczali i zacierali ślady tej haniebnej zbrodni. Przy tym ciało Pana Prezydenta wielokrotnie bestialsko poniewierano ze nawet rodzony brat go nie rozpoznał zresztą kto wie gdzie som pochowane jego prawdziwe zwłoki. Putin na stanowisku prezydenta Polski posadził wytresowanego przez siebie orangutana i analfabetę by nic nie rozumiał podpisywał wszystko co mu się podsunie pod nos i ulegle podporządkował się Rosji wtedy już nikt nie mógł stanąć na przeszkodzie uczynieniu z Polski rosyjskiej strefy wpływów – terytorium zależnego i tak dobrowolnie poddano nasz kraj pod zabór rosyjski świadomie pozbawiając go niepodległości Rosja jednak nie spoczęła – postanowiła tym razem szkalować opluwać i bezcześcić dobre imię Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na arenie światowej za pomocą ordynarnych obelg pod adresem Pana Prezydenta i Żołnierza Polskiego generała Błasika zawartych w raporcie MAK sporządzonym przez ohydną zakłamaną ruską propagandę w wykonaniu Tatiany Anodyny a obecna pseudogłowa państwa Polskiego oraz płemieł nie powiedzieli na to NIC – proruskie gnidy!!! sprzedajna za ruble prokuratura polska sabotarzuje ślectwo tej ohydnej zbrodni szkalując jeszcze bardziej dobre imię ŚP Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego!!! rodacy nie śpijcie studiujcie historię ale tę prawdziwą o prawdziwym bohaterskim prezydencie Polski - Lechu Kaczyńskim. A różne POsrańce i Bul-shity, won!!!
Joosi / 95.49.245.* / 2011-06-03 14:45
Zeby chociaz fundacje pomocy dzieciom czy zwierzetom, a tak znowu walkowanie polityki i parcie jej meza na wladze. Ale sluchy chodza ze i tak sie rozwodzic beda
Triz / 2011-06-03 15:42 / Bywalec forum
No właśnie, żeby to jeszcze była fundacja dla dobra ogółu. Ale widać charakter rodzinny.
xxzzyy` / 188.33.212.* / 2010-05-05 01:03
Felieton JANA PIETRZAKA - Drugie kłamstwo Katyńskie?
Warto obejrzeć: http://www.janpietrzak.pl/
@Tornado F5 / 109.243.5.* / 2010-05-04 17:52
Komentarz z Rosji: W zabójstwie Kaczyńskiego widać styl Putina
http://www.rupor.info/analitika/2010/05/01/v-ubijstve-kachinskogo-viden-pocherk-putina/
(Tłumaczenie L.V.) Teraz, gdy ciała Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego współtowarzyszy
spoczywają w ziemi, jest najwyższy czas, aby wymienić tych, którzy zorganizowali rozbicie się
samolotu, dobijanie w miejscu upadku samolotu ocalałych Polaków i nieustannie dezinformują światową
społeczność co do wyników tak zwanego „śledztwa”. Wiadomo, że „śledztwo”
katastrofy przebiega pod kierownictwem tych samych osób, które organizowały rozbicie się samolotu i
posłały komandosów do „oczyszczenia terenu” z tych, którzy przeżyli. Wiadomo, jaki będą
„wyniki śledztwa” przeprowadzonego przez osoby, których głównym zadaniem jest zatarcie
śladów zbrodni. Gdy ci sami zabijają i ci sami prowadzą śledztwo, sprawcy zazwyczaj pozostają
niewykryci. Jednakże istnieje światowa społeczność.

Potomek jednego z naszych kolegów znajdował się na stanowisku, przez które przechodziło duża ilość
pierwotnych informacji z miejsca katastrofy. Wiele szczegółów znamy z pierwszej ręki. Porównanie
tekstów rosyjskiej propagandy z materiałami pochodzącymi ze źródeł pierwotnych umożliwia wniesienie
poprawek do powszechnie znanych informacji. Niech będzie to naszym wkładem w śledztwo jednej z
najbardziej bezczelnych zbrodni 21 wieku.

Poprawka pierwsza. Powszechnie wiadomo, że od pierwszych minut po katastrofie zamiast informacji
płynących z lotniska „Północne”, w eter poszła pośpiesznie sklecona dezinformacja
kiepskiej jakości. Dezinformowano dokładnie o wszystkim, co się działo naprawdę. O gęstości mgły, o
dźwiękach, jakie słyszeli spotykający. O czterech podejściach do lądowania. O rzekomym rozkazie
samego Kaczyńskiego posadzić samolot w Smoleńsku. O tym, że w ten sam sposób omal nie doprowadził do rozbicia samolotu w Gruzji. O zachowaniu różnych służb oraz rzekomej „barierze
językowej”. O tym, o czym naprawdę zeznawali miejscowi mieszkańcy, przede wszystkim lotnicy i
pracownicy lotniska. O każdy drobiazg.

Mieliśmy możliwość odtworzenia procesu powstawania czekistowskiego kłamstwa w trybie on line.
Wyraźnie zarysowały się dwie tendencje. Jedna polega na przeinaczaniu wiadomości tak, że dane
wyjściowe stają się zupełnie różne od danych wejściowych. Często są wręcz przeciwieństwem
informacji, która rzekomo była podstawą ogłoszonych oficjalnych komunikatów. Zestawienie wiadomości
na wejściu i wyjściu w trybie online pozwala na stwierdzenie, że wszystkie materiały bez wyjątku
były poddawane przeróbce według jednej konkretnej „odgórnej” wytycznej. Taka przeróbką
zajmowali się nie tylko dziennikarze poszczególnych czasopism (choć oni także), ale przede wszystkim oficjalne rosyjskie agencje informacyjne. Wszystkie rosyjskie agencje informacyjne i mass media – „przekaziory” musiały przekonać swoich czytelników, słuchaczy i widzów, że
„samolot rozbił się z winy załogi, która nie sprostała swojemu zadaniu w trudnych warunkach
pogodowych”.

Drugą tendencję tworzenia czekistowskiego kłamstwa w trybie online można określić następująco: na
wejściu całkowity brak jakichkolwiek informacji z miejsca zdarzenia. Natomiast na wyjściu –
niewiadomo skąd pojawiają się „wiarygodne wiadomości”, w tym rzekome informacje z
ostatniej chwili z miejsca katastrofy. Informacje te oczywiście nie pochodzą z miejsca upadku
samolotu. Chyba nie ma potrzeby wyjaśniać, że najczystsze wymysły na wyjściu preparowano według
wspomnianej już dyrektywy – „samolot rozbił się z winy załogi, która nie sprostała
swojemu zadaniu w trudnych warunkach pogodowych”. Z pierwszej poprawki wynika, że wytyczna,
według której zbierano się do kłamania po katastrofie, została opracowana jeszcze przed rozbiciem
samolotu Lecha Kaczyńskiego. Natomiast zamieszanie i rozbieżności były spowodowane przede wszystkim
przesadnym wysiłkiem kremlowskich propagandystów, którzy starali się ze wszystkich sił, by skłamać
jak najbardziej wyraziście i przekonująco.

W pierwszych minutach zdarzenia nie mogą pojawiać się jasne i jednoznaczne informacje. Dla
porównania przypomnijmy sobie przynajmniej jeden przykład, jak zachowują się kremlowskie agencje
informacyjne i mass media, gdy nie ma żadnej zawczasu przygotowanej wytycznej.
Gdy zmarł pierwszy prezydent Rosji Borys Jelcyn, wszystkie rosyjskie mass media przez kilka
godzin milczały, jakby wepchnęły języki w jedno miejsce. Wszystkie duże zachodnie już dawno
ogłosiły tę wiadomość, gdy na Kremlu dopiero opamiętano się i wydano wskazówkę, jak i co
ogłaszać. Po katastrofie samolotu Lecha Kaczyńskiego wskazówka „jak i co ogłaszać”
pojawiła się od razu. Oznacza to, że były osoby odpowiedzialne, które zawczasu wiedziały, że
samolot spadnie. Poprawka druga. Nasi eksperci obejrzeli wszystkie dostępne mater
Polka lat 64 / 62.21.65.* / 2010-05-06 13:51
Ludzie opanujcie się ! Myślę, że te najbardziej krwawe kawałki pochodzą od praktykujących katolików. Pogratulować ! Tak się buduje nowoczesne państwo i zgodę narodową rozgrzebując , rozdrapując, podgrzewając atmosferę, szczując ,konfabulując .......itd., itp.
Analfabeta / 83.2.21.* / 2010-05-04 21:53
Nawet cię paranoiku nie przeczytałem,ale wiem że na leczenie zapuzino! Pochowanie Prezydenta na Wawelu to profanacja...Był naj bardziej obciachowym prezydentem Polski jakiego widziałem
@Tornado F5 c.d. / 109.243.5.* / 2010-05-04 17:53
Takie zwroty jak „uspokój się!”, „nie zabijajcie nas!”, „patrz mu w
oczy!”, „dawaj pistolet!” w języku polskim mogły zostać wypowiedziane tylko
przez pasażerów samolotu. Natomiast komenda w języku rosyjskim: „Wszyscy z powrotem,
wychodzimy stąd!” mogła być oddana przez dowódcę oddziału specjalnego, który rozstrzeliwał
rannych Polaków. O innych momentach w filmie nawet nie ma co mówić. Kto jeszcze wczesną wiosną
– 10 kwietnia, rankiem, mógł stać w samej białej koszuli w zimnych smoleńskich lasach, obok
samolotu, który przed chwilą runął, oprócz członka załogi? Inne znane i bezpośrednie dowody
Katynia – 2 każdy zdrowy człowiek może zobaczyć sam. Swoją drogą, nasz kolega – w
przeszłości starszy oficer oddział specjalnego Ministerstwa Obrony, twierdzi, że po zawaleniu
operacji (wideo, które zdążył sfilmować Andriej Mienderiej) jej wykonawcy już nie żyją. Tak samo
jak i strzelcy drugiego eszelonu – ci, którzy brali udział w likwidacji nieudolnego
oddziału specjalnego.

Polacy, którzy przeżyli katastrofę, zrozumieli, że komandosi „w czarnych ubraniach”
(w filmie) przyszli ich zabić i odstrzeliwali się. To słychać w filmie. Wykonawcy dyspozycji
Putina „pracowali” z tłumikami. Ale nagranie wideo z dźwiękiem i widokiem zarówno
atakujących jak i ocalałych zdemaskowało wszystkie ich wybiegi. Dlatego jedne „rosyjskie
osoby oficjalne” przez dwa tygodnia nie mogą podrobić treści „czarnych
skrzynek”, a drugie, pojąwszy, że sprawa pali się, puściły do mass mediów balon próbny na
temat „kaukaskiego śladu” w rozbiciu się samolotu prezydenta Polski. Ciąg dalszy
nastąpi, rosyjskie i polskie „osoby oficjalne” dopiero rozpędzają się. Jednakże nie
zdołają już zatrzeć śladów. Z drugiej poprawki dochodzimy do wniosku, że „oficjalne
dane” na temat „materiału genetycznego” zamiast ciał 21 Polaków nie są zgodne
ze stanem szczątków samolotu. Oznacza to, że zginęli z innej przyczyny. Przyczynę tę wyjaśnia
film Andrieja Miendierieja. Poprawka trzecia. Wszyscy eksperci jednogłośnie przytoczyli paralelę
z niedawnego upadku samolotu przy lądowaniu na lotnisku Domodiedowo w Moskwie. Ale warunki tam
były zupełnie inne. Załoga samolotu Ту-204 lecącego z Egiptu była na nogach od
wczesnego ranka, czyli prawie całą dobę. Po odlocie z Moskwy do Hurghady nastąpiło krótkie
spięcie kabla i pojawiło się dymienie. Po przebyciu sporej odległości trzeba było zawracać.
Oczywiście nerwy wszystkich były napięte

Po wymianie instalacji załoga tym samym samolotem, z tymi samymi pasażerami znowu poleciała do
Hurghady. Trzeba było namawiać i uspokajać pasażerów, że nie ma więcej żadnego niebezpieczeństwa.
Bezpośredni lot do Hurghady trwa, w zależności od typu samolotu, około 5 godzin. Przylecieli do
Egiptu. Z uwzględnieniem awaryjnego powrotu i remontu, załoga Ту-204 miała już
przepracowane 9 godzin. Norma godzin lotu została wyczerpana. Normalnie należało iść odpocząć. Co
robić – zamawiać hotel i płacić za postój samolotu? Strata tym większa, że planowych
pasażerów już wywieziono na lot powrotny. Kompania lotnicza za to nie podziękuje. Zgodzili się
więc lecieć z powrotem. Niedaleko od Moskwy popsuł się sprzęt nawigacyjny. W odróżnieniu od polskiego samolotu panowała głęboka noc, i 21-22 marca nad całą Moskwą stała
gęsta mgła. Lądowanie według przyrządów „koszących” nie udało się, załoga zmęczona
i rozdrażniona, a tu jeszcze radiowy wysokościomierz zawył. Dokucza, że niby to ziemia jest
blisko – a idź ty…! W rezultacie – typowy błąd zaufanego do siebie
doświadczonego pilota, który setki razy sadzał samolot w podobnych warunkach. Prawie na
lotnisku macierzystym.

Na smoleńskim lotnisku „Północny” nic podobnego nie miało miejsca. Nie była to
noc, nie było takiej mgły, załoga nie była zmęczona, nie musiała spędzić całego dnia w
napiętej i nerwowej atmosferze. Sytuacja normalna, załoga wypoczęta i czujna. Sprzęt
nawigacyjny pracuje doskonale, aż do postronnej ingerencji w sterowanie samolotem na małej
wysokości.
Z trzeciej poprawki dochodzimy do wniosku, że warunki pogodowe i stan załogi w danym przypadku
nie mogły być główną przyczyną katastrofy. Poprawka czwarta. Oba samoloty, których wypadki
były porównywane przez ekspertów, są podobnego typu. W Smoleńsku ТU-154, w Domodiedowo
ТU-204. Samolot, który leciał z Hurghady, też spadł do lasu, i także oderwało mu
skrzydła. W efekcie – dwie osoby w oddziale reanimacji, reszta odniosło rany różnego
stopnia ciężkości. Po upadku w lesie samolotu podobnego typu w chwili znalezienia szczątków
Tu-204, który leciał z Hurghady, wszystkie osoby żyły!
CAŁOŚĆ NA
http://www.rupor.info/analitika/2010/05/01/v-ubijstve-kachinskogo-viden-pocherk-putina/
20 lat wolnosci i co sie zmienilo? / 213.25.206.* / 2010-05-04 10:08
Dlaczego w Polsce wiecznie gnębieni są ideowcy. Warto obejrzeć film-reportaż Nocna zmiana. Tam jak na dłoni wychodzi to, że w karierę polityczną w Polsce robią miałcy politycy pokroju Pawlak czy Tusk.
oborowy / 77.253.11.* / 2010-05-04 10:12

Dlaczego w Polsce wiecznie gnębieni są ideowcy.

Pytasz dlaczego?
To proste, bo sa niewygodni dla salonow warszawskich.
Nie realizuja ustalonych na salonych warszawskich strategii omamiania ludzi!
20 lat wolnosci i co sie zmienilo? / 213.25.206.* / 2010-05-04 10:21
To było pytanie retoryczne ;) Ale z odpowiedzią się zgadzam.
Za rządu Olszewskiego nie udało się oczyścić życia publicznego ze współpracowników komunistycznych służb bezpieczeństwa, to teraz jest jeszcze trudniej. A nie udało się bo Wałęsa sam był konfidentem i doprowadził do spółki m.in. z Tuskiem do obalenia rządu, którego głównym celem było dobro Polski, a nie kolesiostwo i układy rodem z afery hazardowej. Teraz możemy płakać nad rozlanym mlekiem.
popierajacy / 77.253.11.* / 2010-05-04 09:54
W Polsce potrzebne sa osrodki wypracowujace strategie polityczne, ktorych celem powinno być miedzy innymi ochrona interesow narodowych!
popierajacy / 77.253.11.* / 2010-05-04 10:02
... a zakladojzes cem prendzej, cem prendzej.
Widze zes chlop obrotny a i pomyslowy to i do ksiengi Guinessa cie wpiso.

Najnowsze wpisy