Forum Money.pl - wspieramy lot każdej Waszej złotówki!

Mąż koresponduje przez internet z kobieta

Mąż koresponduje przez internet z kobieta

astra2 / 2005-12-11 11:48
Czuję sie oszukana. Mąz utrzymuje znajomość przez internet z jakąś kobietą. Nie mówił mi, sama odkryłam w komputerze jakieś e-maile, które są bardzo spoufałe. Kiedy chciałam porozmawiać zbył mnie mówiąc że to tylko internet i że nawet nie wie jak ona wyglądą. A co będzie jeśli zechcą się spotkać? Poradźicie co robić
Wyświetlaj:
angelika28xxx / 193.56.241.* / 2016-10-24 12:11
Hej! Jesli chcesz przeczytać SMSy swojego męża to polecam stronę www.szpiegsms.tk

Znajoma mi ją poleciła. Dzieki niej przeczytałam wszystkie SMSy mojego męża bez dotykania jego telefonu i to zarówno te wysłane smsy jaki odebrane.

Serdecznie polecam!
brakuję mi już siły / 83.10.243.* / 2011-10-08 20:04
od tego czasu łapię się na myśli, że jak popatrzę na jakiś konar, albo hak, albo grzejnik, to oceniam czy wytrzyma linę... Przeganiam te myśli, ale powracają. Jestem sama, jestem zagubiona, jest mi źle// on nic nie wie, dotąd było dobrze - nowe wątki, nowe zajęcia, nowe plany... czuję, jakby jakaś gigantyczna lodowata stalowa dłoń chwyciła mnie za plecy i nie chce odpuścić. ;-(
Nora / 83.4.226.* / 2009-03-20 14:45
Gdy sześć lat temu założyliśmy internet w domu, było wielkie wyszukiwanie informacji,czatowanie itd...Potem mąż zaczął rozmawiać na gg z różnymi ciekawymi kobietami. Bardzo dużo mi opowiadał o ich pasjach, podróżach, problemach życiowych . Z niektórymi się nawet spotykał na kolacji w restauracji w różnych dużych miastach podczas swoich licznych wyjazdów służbowych. Nie przeszkadzało mi to.Jego radości były moimi radościami. Do czasu. Trafił w sieci na samotną kobietę z dzieckiem.Zaczął żyć na bieżąco sprawami i problemami dwóch domów. Ciągle o tym opowiadał. Spotkał się z nią raz na neutralnym gruncie. My zaś zaczęliśmy się kłócić,bo widziałam co się dzieje. Im bardziej się kłóciliśmy, tym mój mąż coraz więcej czasu poświęcał na gadu-gadu. Ja nie miałam dostępu do tych rozmów.To trwało ponad półtora roku Wiem tylko, że w tym wirtualnym świecie był adorowany bez końca, a po drugiej stronie siedziała kobieta-ideał,bajka-to potem wyjaśniła mi pani psycholog. Między nami było średnio, ale nie całkiem źle, gdy mój mąż zaczął rozmawiać ze mną o rozwodzie. Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę, że dla kobiety której tak na dobre nie zna,chce przekreślić kilkanaście lat naszego małżeństwa,nasze wspomnienia, dzieci nastolatki miały mieszkać z nową mamą. To był szok dla mnie. Najbardziej bolało mnie to , że do ostatniego dnia jadł to co ugotowałam, tydzień wcześniej byliśmy razem na imieninach u znajomych a późnym wieczorem poszliśmy do łóżka. W tym samym czasie mąż i internetowa znajoma omawiali sprawy urzędowe i gdzie mam się wynieść. Jednak awantura i stanowczy opór jego rodziców spowodowały że się opamiętał. Przez miesiąc leżał po pracy i się patrzył w sufit. Najbardziej bolało go, że jego rodzice i nasze dzieci stanęły po mojej stronie. Został sam. Od tego czasu minął ponad rok. Skończyły się wszelkie rozmowy na gg. Wróciliśmy do siebie. Ale nie ufam już mężowi. Jestem chorobliwie podejrzliwa. Mąż też teraz bardzo rzadko jeździ na delegacje.Kobiety ! Nie można ufać facetowi. Nie dawajcie im wolnej ręki. Myślę ,że też ufała żona Kazimierza Marcinkiewicza. Znalazł sobie drugą i młodszą, a ona cierpi.Wiem jak bardzo,chyba jeszcze bardziej ode mnie.
wilkuu / 2006-12-21 17:22
A masz w ogóle ochotę zrobić tak jak on?
przyjaciułka / 88.156.96.* / 2007-11-19 14:08
To ty terz rozmawiaj przez internet i wtedy będzie załatwiona sprawa.Jeśli chcesz pogadać to odpisz.
Ro / 12.210.182.* / 2006-12-17 03:37
Fakt, że przeglądasz jego pocztę nie świadczy zbyt dobrze o Tobie. Przyjrzyj się więc waszym wspólnym relacjom i może znajdziesz coś, co powinnaś naprawić. Wówczas być może mąż straci zainteresowanie nowymi znajomościami.

Także "uciekłem" od żony w znajomości internetowe (na początek), gdyż "dom", który tworzyliśmy ział pustką i chłodem. Jestem już od pięciu lat rozwiedziony i te pięć lat uważam za najwspanialsze w moim życiu. Zastanów się więc najpierw nad sobą. Poważnie.
saint / 80.48.30.* / 2006-10-18 17:19
A ja myslę, że jesli jest wobec Ciebie w porządku na codzień i nie ma tajemnic powinnaś zaproponować mu szczerą rozmowę...w końcu internet to nie tylko siedlisko zła i narzędzie do szukania partnerek do seksu, tu istnieje wiele innych możliwości... ja osobiście wchodzę na czata z nudów ale nie umawiam się,gadam z ludźmi bo uwielbiam poznawać nowe postacie. Komunikator pozwala mi zachowywać znajomości zza granicy jak i tesh miast które znajdują się daleko od mojego miesca zamieszkania. No i można znaleźć sporo info na jaki chcesz temat, dokonywac przelewy i tak mozna wymieniac w nieskonczonosc. jak jush ktoś tu pisał powinnaś mu zaufać chyba, że zatraca się w tym jako rozwiązanie widzę rozmowę bo podchody dużo nie dadzą, złośliwośc tym bardziej...
majeranek / 193.151.114.* / 2006-09-21 04:48
to juz sobie czlowiek nie moze spokojnie listow z kims popisac... i wez tu sie ozen
Wshark / 83.14.248.* / 2006-09-12 21:50
bez paniki, może to po prostu koleżanka z neta. Zaufaj mężowi bo bez wzajemnego zaufania wasz związek nie ma przyszłości. Wypalicie się......
rentier / 83.23.238.* / 2006-01-30 22:32
Odetnij mu kabel :-)
A tak na serio to skoro weszylas w jego komputerze to dowiedz sie czy przesiaduje na czatach lub kawiarenkach, jakie ma psedonim, kup sobie laptopa i sprobuj z nim zagadac .
Ale bedziesz miala ubaw on w swoim pokoju, ty w swoim i pogaduchy.
W sumie mysle ze nie tylko ubaw, mozliwe ze poznasz najskrytsze marzenia swojego meza. I zaczniecie nowe lepsze zycie.
Co ty na to ?
Powiedzy czy podoba sie moj pomysl ?
UG / 83.6.225.* / 2005-12-30 20:59
Nie radzę psuć komputera, bo za to będzie sie należało w łeb ;) Emma zaklada, że się pani może nie udać zepsuć komputera ;)hahaha, widać, że wysoko panią ocenia ;) w ogóle widzę strasznie duży rozdźwięk pomiędzy jej trzema poradami...

Popieram natomiast, zrób kochana to samo co on. Będziesz miała trochę frajdy..

Albo podszyj się pod męża i wyślij tamtej zdjęcie jakiegoś skapcaniałego dziada, wtedy ich znajomość się szybko skończy. Zakładam, że możesz tego dokonać, bo skoro widziałaś maile, to znaczy, że masz jakiś dostęp do poczty męża. Wtedy jego wirtualna miłość skreśli go z listy swoich adoratorów.

Możesz też powiedzieć, że dopóki tego nie skończy, koniec z seksem. Jeśli to go nie ruszy, to uważaj, bo pójdzie się zaspokajać wirtualnie. Wtedy najlepiej się rozpłacz tak, żeby Ci cała tapeta spłynęla ze smarkami. To na pewno zrobi na nim wrażenie.

Jest jeszcze jedna opcja. Wyklucza poprzednią. Powiedz, że jak nie przestanie się masturbować do maili, to będzie musiał z Tobą uprawiać seks. A nuż widelec może się przestraszy i zmądrzeje.
emma / 2005-12-21 16:40
znam ten ból, proponuję zepsuć komputer, ajak się nie uda to szczerze porozmawiać, co cię boli lub robić to samo co on. by poczuł jak to jest. niestety każdy facet to świnia. Pozdrawiam.
realista / 62.21.82.* / 2006-08-12 00:00
napraw relacje pomiędzy wami
Carmen / 2005-12-20 17:24
Współczuję... Ale żeby mieć pewność co i z kim pisze zainstaluj sobie keyloggera:) A jeśli to prawda i rozmawia z kobietami możesz być pewna, że w końcu z którąś się spotka. Więc działaj szybko, bo może być za późno. Echhh faceci..... Trzymaj się ciepło i bądź dzielna.
jonek / 2005-12-15 11:55
Ciężka sprawa. Troche to niebezpieczne, ale właściwie zależy od podejścia męża. Mam nadzieję, że nie będzie to nic poważnego. Powodzenia
B / 83.22.253.* / 2006-10-13 19:34
Olej męża i znajdź sobie też kogoś do mailowania.

Najnowsze wpisy