chichot dona
/ 31.174.4.* / 2012-11-01 21:22
Ciekawa idea , ciekawe jak w praktyce?
Totalni inwigilatorzy muszą (chyba) dostawać wysokich gorączek , nie tyle chodzi o "prawa autorskie" ale o niemożność lub tylko o ograniczenie kontroli.
Czy jest możliwe aby powstała taka malutka oaza "wolności" w cyber przestrzeni?
A tego totalni inwigilatorzy boja się najbardziej, wolności i niezależności plebsu.
Nawet mała namiastka jest groźna i natychmiast zwalczana, zastępowana kolejną iluzją.
Puki co , inwigilatorzy górą, widać to choćby po wypowiedziach na różne tematy na przeróżnych forach.
Sami niewolnicy którym wydaje się, że ich poglądy są niezależne (śmiech ) a oni sami wolni.
Taki mały wyłom , zawsze mile widziany.