disapPOinted
/ 79.185.237.* / 2013-08-27 11:31
Moja starsza córka chodziła do klasy 18-osobowej (3 gimnazjum), w klasie młodszej córki było 22 uczniów (podstawówka), natomiast syn idzie do 2-giej gimnazjum (na ten rocznik przypada szczyt niżu demograficznego) i będzie w klasie 34-osobowej! Z całej szkoły zniknęła 1 klasa, a zwolniono 4 nauczycieli, 17 ograniczono etaty.
Przyczyną zwolnień nie jest niż demograficzny, o którym się tak trąbi, tylko oszczędnościowa polityka samorządów, które inwestowały w jakieś baseny, fontanny i inne p*******, których nie są w stanie teraz utrzymać. Robiły to za pieniądze Unii, pod publikę, aby wygrać kolejne wybory. Teraz łączą oddziały w klasy ponad 30-osobowe, a nauczyciele tracą pracę. W ten sposób robi się jakieś dziadowskie oszczędności kosztem naszych dzieci i bezsensownie wydaje się kolejne pieniądze, żeby z matematyka zrobić operatora wózka widłowego, a z pani do geografii księgową. 100 mln podzielić na 7 tys. daje jakieś 14 tys. na łebka. Kurs operatora wózka widłowego to cirka jakieś 500 zł. Pozostałe 13,5 tys. to zysk firmy szkoleniowej minus prowizje dla pośrednich urzędów. I o to chodzi.