Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Mieszkanie na kredyt dwukrotnie droższe od wynajmu

Mieszkanie na kredyt dwukrotnie droższe od wynajmu

Wyświetlaj:
scanerboy / 2007-08-10 12:43
mam dwie swoje uwagi na ten temat: myślę, że ceny tak łatwo nie spadną, ale zamiast tego, kupujący zrobią się bardziej wymagający (jakość, lokalizacja, wyposażenie), mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do tego, że będzie się opłacało wyburzyć jakieś upiorne blokowosko bądź inne rudery, żeby na ich miejscu wybudować cywilizowane mieszkania - to raz. Co do różnicy pomiędzy wynajmem a zakupem: to co tu napisano to jedno, inna sprawa, że czynsz jest bardziej elastyczny, może wzrosnąć z dnia na dzień, a rata to rata. W dłuższej perspektywie czynsz może się okazać drastycznie nieopłacalny.
DOZ / 2007-08-10 10:45 / Ciemno widzę
Wynajmowane mieszkanie ma jeszcze jedną, ogromną zaletę: można je w każdej chwili zmienić, dostosować do aktualnych potrzeb. W ciągu trzydziestu lat może się wydażyć bardzo wiele: można założyć lub powiększyć rodzinę, można się rozwieść, zmienić miasto, wyjechać na jakiś czas za granicę, czy po prostu może się zacząć lepiej lub gorzej wieść. Oczywiście nie do końca spłacone mieszkanie można sprzedać i kupić na kredyt inne, ale to skomplikowana i na ogół kosztowna operacja.
jokerd / 87.206.180.* / 2007-08-10 10:14
Badania za ostatnie 200 lat wykazaly ze rata splaty kredytu i czynsz sa zblizone!
Uwaga-znaczy to ze mieszkania sa przecenione na 100%
JanKS / 2007-08-10 10:39 / Bywalec forum
Albo stawki czynszu za wynajem zaniżone o 50%.....
To, że obecnie jesty różnica pomiędzy kosztem wynajmu i kosztem zakupu na kredyt (uwzględniając podatki) to świadczy, albo o istnieniu dodatkowych czynników, których nie uwzględniliśmy w analizie, albo jest to różnica "chwilowa", która stopniowo zniknie. Tylko wcale nie jest pewne, w którą stronę przesuną się cany - czy spadną ceny mieszkań, czy tez wzrosną czynsze. A ponieważ w dużych miastach popyt na mieszkania jest ciągle duży, to pewnie prędzej wzrosną czynsze. No chyba, że podaż wzrośnie zanim te czynsze osiągną "poziom równowagi". Co też jest możliwe, bo czynsze nie zmieniają się z tygodnia na tydzień. To zreeztą można do pewnego stopnia przewidzieć patrząc ile inwestycji budowlanych jest w toku (ile mieszkań, w któych można już mieszkać, pojawi się na rynku) w ciągu następnch 12 miesięcy.
jokerd / 87.206.180.* / 2007-08-10 10:54
Odbijam paleczke!! Wartosc mieszkania to rownowartosc 80-100 czynszow. To historyczne dane za ostanie 200 lat. Wiec mamy do czynienia z banka.
Np. czynsz 2000zl wiec mieszkanie warte 200 000zl.
Banki centralne to zawalily i subsydiowaly kredyty wiec mamy kryzys na gieldach. No szybko mieszkania sie zdewaluluja i wszystko wroci do normy. Ci co wynajmuja obecnie to najmadrzejsi ludzie. Zeby tak zdazyc sprzedac swoj dom. Marzenia, marzenia.
walor / 192.76.162.* / 2007-08-10 10:10
dobre, dobre, 5% spadek cen we wroclawiu to nie jest "widoczna" korekta?

Nie oszukujmy sie, ceny nieruchomosci na rynku nie maja nic wspolnego z ich rzeczywista wartosia. Sztucznie nadmuchany balonik peknie i ceny spadna.

Dla przykladu w Bulgarii mozna kupic 60metrowy apartament nad samym Morzem Czarnym w duzym kurorcie wypoczynkowym za 200 tys.

No ale w Polsce za takie mieszkanie w bloku z wielkiej plyty z lat 70tych na jakims wielkim blokowisku Krakowa, Warszawy czy Wroclawia trzeba zaplacic dwa razy wiecej.

Czy to jest normalne i jak kolwiek uzasadnione?
uzopo / 83.142.202.* / 2007-08-10 10:47
Cena już spada i jest to bardzo widoczne. Mały wzrost w odniesieniu do innych parametrów (popyt, podaż, stopy procentowe, hipoteka w USA!) w praktyce daje spadek.
pppppp / 212.76.37.* / 2007-08-10 07:47
jakim cudem rata za mieszkanie ma wynosić 2000 PLN a wynajem 1000 PLN, na pewno nie w warszawie, z doświadczenia wiem, że raczej koszty wynajmu i kredytu są podobne
piotres / 213.17.182.* / 2007-08-10 09:59
I jeszcze jedno. Biorąc kredyt nawet jak zapłacisz te 30% więcej, to później masz mieszkanie. Wynajmując ciągle nic nie masz.
siwak / 199.43.13.* / 2007-08-10 09:59
nie sa podobne
za 50m2 zaplacisz w wawie zaplacisz 500.000, rata kredytu (taniego) w CHF to 2.400, do tego 200 oplat, prowizja agencji, ubezpieczenie, i inne wydatki. Razem spokojnie uzbiera sie 3.000 kosztow miesiecznie, a nie wynajmiesz takiego mieszkania za wiecej niz 1800-2000 zl. Czyli tak czy siak jestes w plecy 1000-1200 zl. Za to za 30 lat masz aktywo bardzo duzo warte i w przyszlej wartosci pieniadza odpowiednik 1800-2000 (minus czynsz, agencja) nieobciazonej hipoteka. To sie oplaca, ale trzeba byc cierpliwym przez 30 lat ;).
Andrzej O. CCIM: / 83.30.214.* / 2007-08-10 08:25
kilka uwag :
jeżeli juz mówimy o opcji wynajmowania czy posiadania to istotne jest ,aby okreslić
dla obu tch opcji ich wady i zalety !
są mi znane dwie metody porównywania kosztów wynajecia i zakupu
-metoda wartosci obecnej (PV)
-metoda wewnętrznej stopy zwrotu (IRR)

Dla obu tych metod okres posiadania dla opcji najmu i zakupu musi być traki sam !

ze względu na różnice w opodatkowaniu dla najmu i posiadania należy zastosować
przepływy pieniężne po opodatkowaniun (CFAT)

najlepiej analizę alternatyw obrazuje wykres wynajmować -posiadać /dobrze to prezentuje kol. Alicja /
ysel / 195.140.236.* / 2007-08-10 09:58
Dość interesująca opinia... tylko nie uwzględnia ryzyka związanego z zaciągnieciem kredytu... A jak ktoś mówi że kupi i najwyżej sprzeda to ma: podatki*2, notariuszy*2, ewentualne remonty*2, przy założeniu cen na stałym poziomie. IRRy i inne XV mozna stosowac do analiz inwestycyjnych, a to jest czysta komsumpcja. A jak ktoś teraz kupuje mieszkanie żeby zainwestować to GRATULUJĘ REFLEKSU.
Proszę policzyć ile trwa zwrot z najmu mieszkanie z uwzględnieniem kosztów, pustostanów, podatków, odsetek itd. - - - - - -- - 50 lat? SUPER INWESTYCJA!!!

Najnowsze wpisy