1 proc. najbogatszych ludzi na świecie posiada więcej niż reszta populacji

jak zwykle u nas - biorą się od d*py strony do problemu. Coś ktoś powiedział, coś ktoś obiecał, to na łapu capu szybko - żeby było odhaczone, że zaliczone. A po kolei:
1. Czym jest stosunek pracy ? Czym jest umowa cywilno-prawna ? Kwestię zatrudnienia reguluje u nas Kodeks Pracy z .... 1976 roku. Nieco zmieniony, nieco zmodyfikowany, ale przepis tworzony w warunkach gospodarki socjalistycznej, z państwowymi zakładami w roli głównej. To powinno się zmienić w pierwszej kolejności.
2. Różnice pomiędzy umową o pracę a umowami cywilno-prawnymi - czym są ??? Czy nie powinno się zmienić nazewnictwa - podpisując umowę o świadczenie jakiejkolwiek pracy podpiszmy po prostu "umowę", gdzie jedna strona zobowiązuje sie do wykonania czegoś, a druga do zapłaty za to. I tyle. Dziś o tym, czy jest to umowa podpadająca pod KP czy KC decyduje nazewnictwo !!! Zmieńmy to.
3. Głodowe stawki - recepta jest bardzo prosta - zakazać pracy pod groźbą utraty świadczeń wszystkim "wczesnym" emerytom oraz rencistom. Skoro zdrowy chłop w wieku 35 lat jest tak zmęczony, że musi iść na emeryturę, to niech odpoczywa !!! A dziś sytuacja wygląda tak: młody emeryt dostaje 1500 zł emerytury - szału nie ma - ale pójdzie do ochrony za 4 zł za godzinę, dorobi 800 zł za miesiąc - więc razem ma 2300. A za to idzie przeżyć. Człowiek mający rodzinę na utrzymaniu za 4 zł/ godz nie przeżyje. A takie są stawki w pracach niewymagających kwalifikacji.
4. stawki za ochronę/sprzątanie/inne usługi proste/budowlanka oferowane przez państwowe czy samorządowe instytucje - śmiech (przez łzy). Cena, misiu cena - jedyne kryterium - cena. Przykładów miliony - ZUS zatrudniał panią sprzątaczkę na pełen etat, kosztowała ZUS miesięcznie 2600. ZUS zwolnił panią sprzątaczkę, rozpisał przetarg, wygrywająca firma "przejęła" panią sprzątaczkę, płaci za jej pracę, a od ZUSu dostaje za tę pracę 1200 zł. To ile z tego dostaje pani sprzątaczka ?? Tak samo jest w sądach, prokuraturach, urzędach miast... wszyscy o tym wiedzą, ale to ten niedobry pracodawca jest wyzyskiwaczem.

Pracowałem w Niemczech jakiś czas temu,koło wspominał kontrolę tamtej inspekcji.Podjechał samochód cywilny wysiedlono 3panow,w legitymował się.Spytwli ćzy ktoś mówi biegle po niemiecku,kolegą powiedział że nie bardzo,PAN poprosił żeby stanąć w odległości od siebie ok 10m z dokumentami.Po czym zadzwonił,tłumacz był po 15min.Przedstawił się i poproszono nas po koleji do auta,jeden sprawdzał,dwóch stało żeby s8e nie namawiać.Jak by tylko w tej rozmowie któryś z nas wspomniał że nie płacą za nadgdziny,urlop ect.oczywiście anonimowo.To ten Niemiec by tak zrobił że z odsetkami bym dostał wszystko,a ta firmę to takie kary by spotkały że na nogi by nie stanęła,a nie 5,9czy 12 to są pieniądze rzędu 200000 euro.To się nie opłacić i tak to działa,a nie kopertka,kawka,ciasteczka i tydzień wcześniej.To tak jak ją bym się z dzielnicowym umówił na włamanie,paranoja!Grzecznie przeprosił,chciałbym tego w Polsce dozyc,a kroki w dobrym kierunku!Brawo!

Pogonić te agencje pracy bo naganiaja niewolników do pracy w supermarketach....gdzie inspekcje pracy pora do działań.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Składki od pracownika powinny być takie same jak od prowadzącego firmę tj 1121 zł miesięcznie a zatrudnianie powinno być tylko na zasadzie samozatrudniania wtedy nie byłoby problemu - pracodawca płaciłby wynagrodzenie na zasadzie wystawionej faktury a pracujący z tego co zarobiłby płaciłby wszystkie składki za siebie tj 1121 zł miesięcznie. Jeśli samozatrudniony pracodawca wykonując pracę u innego pracodawcy nie zarobiłby wystarczająco dużo szedłby do pracy do innego pracodawcy i pracowałby tak długo aż zarobiłby wystarczająco dużo by zapłacić wszystkie składki dla państwa.

Kolesie co pozakładali firmy ochroniarskie juz dają trzy umowy za grosze...a inspekcja pracy nic nie reaguje na takie fakty , dostają dofinansowanie za zatrudnianie ludzi z grupami kiedy to sie skończy po co ta unia pytam.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

niech się przyjrzą jak zarabiają cywile w prokuraturze, policji i innych służbach - znajoma 20 lat pracy pensja 1900 zł brutto . Państwo chce aby prywaciarze płacili więcej a sami dają żebracze pensje...

A ja proponuję znacjonalizować wszystkie firmy,sama chętnie przejdę na etat w państwowej firmie.Tylko jest mały problem,to już było ...Warto jak się porównuje zarobki w Europie porównać je z kosztami utrzymania.