Czytam i czytam i wydaje mi sie że chyba zostałam nabita w
butelke-u notariusza właśnie.
Kupując mieszkanko za 113 tyś.zł. zapłaciłam u notariusza:
Podatek od czynności cywilnoprawnych: 2 260,00
Taksa notarialna 1 222,00
VAT od taksy notarialnej i innych opłat: 268,84
Opłata sądowa: 200
Opłata za wniosek wieczysto-księgowy: 200
Wypisy z aktu notarialnego:(za stronę) 6zł/str
W sumie opłaty u notariusza wyniosły 4 150,84 zł.
Moja siostra właśnie kupuje mieszkanie, czy jest jakiś sposób by
uniknąć wysokich opłat? No i na jakiej podstawie mogę powiedzieć
notariuszowi,że ma zbyt wysokie opłaty...?
Czy jakichś opłat można nie dokonywac u notariusza tylko
np.bezpośrednio w Urz.Skarbowym? Może wyjdzie taniej...
Proszę o komentarz.