Daro479
/ 46.76.97.* / 2015-04-15 13:02
Liberałom armia nigdy nie była potrzebna i systematycznie była w Polsce niszczona. Najgorszy okres dla wojska to rządy PO, ale nie tylko, bo od 25 lat wszystkie rządy po kolei zabierały środki na wojsko aby łatać dziurę budżetową albo uregulować roszczenia różnych grup społecznych. W latach dziewięćdziesiątych, a i później też, likwidowano hurtowo jednostki wojskowe, bo była potrzebna kasa. Okrajano struktury, a teraz ci sami politycy żądają, żeby pracę przeznaczoną dla dwóch czy trzech wykonał jeden i to za 1/3 ceny lub za darmo. Biurokracja w armii jest obecnie chyba większa jak w cywilu, ale jest tak samo wykonywana czyli: przełożony ma być zadowolony, a prawda nikogo nie obchodzi. Teraz jak się pali panowie rządzący obudzili się z ręką w nocniku, że nasza armia jest niedozbrojona i niewyszkolona. Teraz w MON jest panika, bo społeczeństwo domaga się odpowiedzi dlaczego tak jest, że ruskie w 5 dni mogą podbić Polskę i zaczęło się ogłaszanie przetargów, kombinacje i machinacje, ale co nagle to po diable. 25 letnich zaniedbań nie da się naprawić w parę lat. Stare przysłowie mówi: pośpiech jest wskazany przy rozwolnieniu i przy łapaniu pcheł. A co z kasą ? To proste, jak zwykle ktoś musi dostać w łapę aby urzędnicy wreszcie łaskawie pchnęli sprawy do przodu, a szczególnie gdy w grę wchodzi taka kasa. No i jest jeszcze ta chora ustawa o zamówieniach publicznych, to dopiero korupcjogenny potworek. Reasumując: w najbliższej przewidywalnej przyszłości, w sprawie obronności nic się nie zmieni, no chyba żeby kupią samoloty dla VIP-ów aby mogli na czas zwiać z Polski, jak zwykle, bo szosa na Zaleszczyki chyba już nie istnieje, a i z Rumunią już też nie graniczymy.