door
/ 83.12.255.* / 2011-11-15 23:09
Dzisiejszy Le Monde twierdzi, że Europą rządzi amerykański bank Goldman Sachs. A właściwie jego europejska gałąź masonerii.
http://krytykexprofesso.salon24.pl/364541,goldman-rzadzi-swiatem
- Są poważni i kompetentni –twierdzi Le Monde. Rozważają wszelkie „za” i przeciw”. Ale w sumie liczy się jednak tylko interes jednej strony.
Zdaniem gazety, amerykański bank stworzył w Europie jedyną w swoim rodzaju sieć mniej lub bardziej formalnych powiązań. Pierwsze skrzypce gra na naszym kontynencie Mario Draghi. Był on w latach 2002 – 2005 wiceprezesem Goldman Sachs w Europie.
- To niezwykle ścisły umysł – twierdzi jeden z rozmówców gazety – Kojarzy się on jednak nad Sekwaną niesłusznie z typowo włoską mentalnością. Tymczasem jest on najbardziej niemiecki z włoskich ekonomistów.
Dziś Mario Draghi jest odpowiedzialny za politykę Goldman Sachs względem firm oraz tak zwanych niezależnych krajów Europy. Jego misja polega na sprzedaży produktów wymiany. Pozwalają one ukryć część faktycznych długów kraju. Miało to miejsce w Grecji.
Sam Draghi twierdzi oczywiście, że nie miał nic wspólnego z fałszywymi sprawozdaniami greckich banków, które rozpoczęły się 2 lata wcześniej, zanim objął on swoje stanowisko. Faktycznie, Draghi zakończył nawet swoją misję rok przed tym, jak Goldman Sachs odsprzedał swoje produkty wymiany Narodowemu Bankowi Grecji.
Gazeta przypomina jednak, że Narodowy Bank Grecji był wówczas kierowany przez byłego pracownika Goldman Saschs, niejakiego Petros’a Christodoulosa. A tak się jakoś składa, że pan ten odpowiada dziś za zarządzanie długiem greckim.
Zdaniem Le Monde jest także symptomatyczne, że na stanowisko premiera Grecji został desygnowany Lucas Papademos. Był on gubernatorem greckiego banku centralnego w latach 1994 – 2002 i choćby z tego tytułu niewątpliwie wiedział o faktycznym stanie finansów swojego kraju.
Francuski dziennik wymienia też Mario Monti, desygnowanego na premiera Włoch. Od 2005 roku był on doradcą Goldman Sachs na rynkach międzynarodowych. Monti jest synem lombardzkiego bankiera, abiturientem jezuickiego gimnazjum i studentem amerykańskiego uniwersytetu Yale. Później był Monti europejskim komisarzem ds. rynku wewnętrznego i komisarzem Unii ds. konkurencji. Le Monde twierdzi jednak, że głównym zadaniem doradcy Goldman Sachs było dbać o interesy amerykańskiego banku. Robił to także wówczas, gdy w 2010 roku, na polecenie Jose Manuel Barroso nadzorował studia dotyczące wspólnego rynku. W 2004 roku obecny prezydent Francji Sarkozy wówczas jeszcze jako minister finansów, sam doświadczył pragmatyzmu Mario Monti’ego, gdy przyjechał do niego negocjować przyszłość firmy Alstom, produkującej pociągi TGV, która przeżywała wielkie problemy. Monti powiedział wówczas:
- Panie ministrze, nie widzę żadnych argumentów przemawiąjących na pana korzyść.
Gdyby ktokolwiek posłuchał wówczas pana Monti’ego – twierdzi anonimowy dyplomata francuski – nie mielibyśmy w Europie samochodu Renault, samolotu Air-bus, ani pociągu TGV.
Pod pewnymi względami Mario Monti miał niemal identyczny styl edukacji, i niemal identyczne zadania w banku Goldman Sachs jak Draghi.
Le Monde twierdzi, że problemy w strefie euro zaczęły się w chwili, gdy na czele Bundesbanku stali Ostmar Issing oraz Jim O’Neill, twórca teorii nowych światowych potęg: Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Południowej Afryki.