Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Na mieszkanie w dużym mieście chcemy wydać 362 tys. zł

Na mieszkanie w dużym mieście chcemy wydać 362 tys. zł

Wyświetlaj:
zortan77 / 85.128.78.* / 2010-09-17 13:54
Tylko czekac na rekomendacje T i juz ceny w rocznej perspektywie zapewne nie wzrosna, a uwzgledniajac 7-9 % inflacje (rzeczywista, nie jakies wynurzenia GUSu) zapewne bedzie to duzy realny spadek cen.
majsterbieda44 / 80.50.131.* / 2010-08-22 10:15
Wolałbym przez 15 lat budować własny dom niż bulić przez 30 lat na 2 domy. Jeden cudzy...
kisage / 2010-02-16 18:24
poniży link do wykresu nie jest jakimś absolutem i posiada wiele błędów, których trudno uniknąć w procesie zbierania danych ale uważam projekt za bardzo ciekawy

http://cenymieszkan.appspot.com/
suicideispainless2 / 193.105.35.* / 2010-02-16 16:41
428000 PLN - mieszkanie 60m2 - kredyt PLN - raty równe - 30 lat - oprocentowanie 6,60% (mediana wzięta http://www.bankier.pl/wiadomosc/Analiza-wtornego-rynku-nieruchomosci-styczen-10-2088283.html) -> RATA=2733 PLN. Rzeczywiście MASAKRA. Bardzo drogi ten wynajem od banku. Trzeba zaznaczyć, że stopy procentowe są bardzo niskie co oznacza, że rata będzie większa jak stopy pójdą do góry (a w perspektywie 30 lat - pójdą). Doliczmy do RATY jeszcze czynsz (optymistycznie: 60m2*6PLN/m2=360 PLN) -> Miesięczny Koszt Mieszkania = 3100 PLN (rata + czynsz)
__
3100 PLN za 60 m2 / 3 pok. /Wola od dewelopera. A trzeba jeszcze jednorazowo na początek doliczyć koszty:
- notariusz, podatek - 3000 PLN.
- wyposażenie mieszkania od dewel. - 50000 PLN (leeeeeeeeeko licząc)
__
Wynajem wyposażonego w dobrym standardzie mieszkania na moko o tym samym metrażu to jakieś 2500 PLN/m-c.
__
Teraz podliczmy: WYNAJEM vs KREDYT.
Wynajmujemy, czyli 3100-2500=600 PLN/m-c -> 7200PLN za rok. Czyli po roku odłożyliśmy 7200 PLN / 7130 PLN/m2 = 1m2. Natomiast spłacając kredyt przez pierwszy rok suma spłaconego kapitału to niecałe 4700 PLN czyli w przeliczeniu na cene 1m2 naszego mieszkania - 0,66 m2. PARADOKS? NIE. WYNAJEM JEST OBECNIE BARDZIEJ OPŁACALNY! Wynajmując przez rok jesteśmy do przodu 0,34m2 owego mieszkania do przodu. I nie ma kredytu/stryczka/bomby na 30lat.
--
Pozdraviam rozważnych.
mreku / 2010-02-18 01:08
pozwól, że dokonam lekkiej korekty Twoich obliczeń.

Nie liczyłbym na rzeczywistą roczną stopę oprocentowania w wysokości 6,6 %. Z całą pewnością można zapomnieć o tak niskim oprocentowaniu gdy rozpatrujemy kredyt na 100 % wartości nieruchomości. Gwarantuję, że 8 % to jest realne minimum przy naszych założeniach.

Daje to zatem miesięczną ratę w wysokości 3.140 PLN + 400 PLN czynszu .

Wynajem za 2500 - zgoda, bez problemu, powiedziałbym nawet że taniej.

W sumie daje nam to 1040 zł różnicy WYNAJEM vs KREDYT.
Po roku spłacania kredytu spłaciliśmy 3575 zł kapitału, natomiast z różnicy zostało nam 12.480 zł.

Przy wynajmie mamy zatem po roku 1,75 m2 przy cenie 7130 zł natomiast przy kredycie 0,5 m2.
----
Pójdźmy dalej.
Nadwyżkę z wynajmu odkładamy na lokatę 6 % na 10 lat i uzyskujemy z tego tytułu 170.434 zł czyli licząc po dzisiejszej cenie metra 23,9 m2 mieszkania.

Tymczasem w kredycie spłaciliśmy przez te 10 lat 52.537 zł czyli 7,3 m2 .

Co się lepiej opłaca jest chyba oczywiste...

---
Kultowy już argument "bycia na swoim" to MIT.
Mieszkanie w 30 letnim kredycie to nie jest "mieszkanie na swoim" - jest to wynajem od banku bez możliwości jego wypowiedzenia.

Oczywiście, można sprzedać mieszkanie w trakcie, ale po 10 latach spłacania kredytu okazuje się, że kapitału spłaciliśmy jak już wspomniałem 52.537 zł, natomiast odsetek UWAGA... 324.323 .

Dla tych którzy obawiają się wynajmować bo np właściciel może nas w każdej chwili wyrzucić - również MIT. W takim wypadku można podpisać umowę na wieloletni wynajem, co jest niezmiernie powszechne w tak zamożnym kraju jak Niemcy...

---

Nie neguję własności prywatnej.
W tak ważnych sprawach jak wieloletnie finanse należy jednak kierować się matematyką i logiczną oceną, nie emocjami.

---

Dwa najważniejsze wnioski:
1. Kredyt na 30 lat to wielki błąd.
2. Aktualne ceny mieszkań są znacznie za wysokie względem zamożności Polaków.
cyklotron / 92.251.255.* / 2010-02-18 01:34
jako argument podam irlandie
srednia wyplata na rok to 40000E dwupokojowe czyli jednosypialniowe to ok 45m w centrum dublina to 150000E ale juz przycisnieci przez banki obnizyli cenen i sa po 120000E czyli tyle co 3 roczne wyplaty...
a w polsce ...srednia roczna wyplata liczona w euro to 10000E (oczywisice 66%ludzi zarabia mniej) a mieszkanie we wroclawiu przynajmniej po 60000E ale to klity po 30m w porywie a 45 to pewnie z 75000 albo nawet 80000E sobie porównajcie
odsylam do www.daft.ie ceny sprzedazy i wynajmu.,..(mozna tez obliczyc rentownosc inwestycji pod wynajem np. i tez porownac z polska)
a dodam jeszcze ze w irl. kredyty hipot to maja srednie oproc. 2,5%
posrednik nieruchomosci bierze srednio 0,5% prowizji
reszte dopowiedzcie sobie sami
secmal / 83.25.59.* / 2010-02-17 22:21
Ogólnie zgadzam się z Twoim postem, choć zwróć prosze uwagę na to że po zakończeniu żywota masz ..... a swoim dzieciom (jeżeli masz) zapiszesz co?
Outsourcing (chyba mogę tak powiedzieć?) jest fajny, ale ja wolę miec w perspektywie własność. Innym pytaniem jest kiedy zakupić mieszkanie, ale to już bardziej skomplikowane, bo zakupujesz mieszkanie w perspektywie wieeeelu lat i kwestia momentu zakupu jest problematyczna.
Poza tym nie przesadzaj - 50000 PLN na urządzenie jest kwotą - wysoką. No, ale jeżeli chce się mieć salony to i za mało jest. Nie spodziewaj się w wynajmowanym mieszkaniu wyposażenia, a jeżeli już to z wyprzedaży z Ikei "z wadami powierchni". :-)
obserwator2010 / 62.233.177.* / 2010-02-16 15:22
362 tys za 50 mkw to chce zarobic deweloper, ale to juz nie te czasy, teraz pora na wieeelkie obnizki!
d ww / 188.147.56.* / 2010-02-16 08:21
ten kawałek jest niezły: może być jednocześnie sygnałem, że osoby zainteresowane zakupem nie spodziewają się już dużego spadku cen, a nawet dopuszczają ich wzrost.
A czy to nie jest tak, iż może być jednocześnie sygnałem, że anale i developy zainteresowane sprzedażą klitek, za które liczą sobie po 10 tys./m nie spodziewają się już jakiegokolwiek wzrostu cen, a nawet dopuszczają ich spadki i wykorzystując sprzedawczyków z 6 ligowych firm doradczych wypisują jakiś bełkot by rzutem na taśmę złapać jeszcze jakiegoś jelenia? Wystarczy zobaczyć w księgach jaki ruch w nieruchomościach. Ewentualnie darowizny i spadki, ponadto marazm i spokój. Pewien pogląd można sobie także wyrobić, spotykając się ze spanikowanym agentem, który od przynajmniej pół roku nie zrealizował żadnej transakcji.
BlackCrow / 83.26.171.* / 2010-02-16 00:35
Jako, ze ostatnio temat staje w naszych mediach jednostajny zajrzalem co tam sie dzieje na rynku europejskim. Po chwili trafilem na ciekawy artykul, niestety dosc wiekowy (pazdziernik 2009):
http://www.euractiv.com/en/financial-services/eu-plans-review-mortgage-access-rules/article-186303
W skrocie: propozycja ograniczenia dostepu do kredytow hipotecznych. Sugestia LTV na poziomie 60%...
Najlepszy jest rok jaki byl brany do wyliczen (teraz uwaga): 2004
No i jedna z wypowiedzie:
"Przedstawiciel z Europejskiej Federacji Hipotecznej EurActiv powiedział, że nowe dane liczbowe dotyczące roku 2008 wyjdą na początku listopada. Ale "zmiany w porównaniu do danych z 2004 r. są niewielkie", powiedział. "

Ciekawe jak by wygladal nasz rynek jesli te przepisy by weszly w zycie z LTV dla naszego rynku na poziomie 60%...
BlackCrow / 83.26.171.* / 2010-02-15 23:33
Jak dla mnie fajnie wyglada kolejnosc artykulow: Lista bankow pozyczajacyh na 100% i wiecej nieruchomosci, informacja o zadluzajacych sie europejczykach, a na koniec wyliczanka kwot kredytow i co za nie mozemy kupic... Cholera i jak tu jutro nie pobiec do banku???
matekolrt / 77.252.231.* / 2010-02-15 15:49
inaczej mówiąc, deweloper chciałby tyle dostać a to jest różnica. Nieważne za ile wystawimy mieszkanie, ważne za ile znajdziemy klienta. Przy spadających cenach już nie ma zbyt wielu osób które chce kupować obecnie mieszkania, każdy czeka na kolejne spadki, które będą przez kilka dobrych lat, a sytuacja gospodarcza jeszcze to przyspieszy. Bo nie oszukujmy się ceny są napompowane. Pozdrawiam zdrowo myślące osoby.

PS. Anal-itycy Home Broke i wszystko jasne
nostri / 89.230.200.* / 2010-02-15 18:11
NIE DAJCIE SIĘ OSZUKIWAĆ!!!

Uważnie czytajcie kto się podpisuje pod wypociną o rynku: HomeBroker, GoldFinance, Reas, OpenFinance i wszelkiej maści doradcy z rodziny Development to TUBY propagandy lobby deweloperskiego/instytucji finansowych spekulujących na cenach mieszkań (banki podpinają się pod trend)

Kuriozalne jest to, że tą sytuację na rynku nieruchomości, opisują jako "chorą" i uzdrowienie widzą, w tym aby poprostu, zaczać kupować.

OTÓŻ SYTUACJA JEST CHORA!!! ale polega to na tym, że przecietny POLAK musi zapieprzać na 1m2 mieszkania 3m-ce, a obywatel UE - maksymalnie 1m-c. TĄ SYTUACJĘ NALEŻY UZDROWIĆ!!!
Nie gonić ludzi do banków, na 30letnie niewolnictwo!!!

kilka linków, do lepszej literatury:
http://www.zarzadcy.com.pl/aktualnosci/Polska-norma--czyli-mieszkaniowy-dobrobyt-na-wstecznym-biegu/3965.html
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Analitykow-nieruchomosci-wrozenie-ze-szklanej-kuli-2073864.html
karolina_kost / 89.75.52.* / 2010-02-15 21:26
dokładnie, dobrze wiedzą że ceny mieszkań będą spadać ale pisząc to, nie zarobią na kredytach więc oszukują ludzi. Mam już doświadczenia z bankami i pośrednikami. Gdybym miała opisać swoją historię i co o nich myśle pewnie wykasowali by ten komentarz. Przemyślcie dobrze zanim coś zrobicie. Bank nie będzie się o was martwił w przyszłości.

Najnowsze wpisy