Czyli zapowiadany przez premiera termin opublikowania raportu "do końca czerwca" po raz kolejny nie zostanie dotrzymany. Tego pana już nawet nie warto słuchać

Panie Pośle, Panie Rzeczniku!!!

Na początku małe oświadczenie: nie jestem zwolennikiem Pis-u. Jednak Wasza retoryka - skądinąd była do przewidzenia - to niedopuszczalna manipulacja.
Otóż z Pańskiej wypowiedzi wynika, że każda informacja, każde wystąpienie który nie będzie zgodne z poprawnością polityczną a la P.O, będzie przez Was interpretowane jako szkodzące Polsce,w okresie Prezydencji i tylko Wy rezerwujecie sobie prawo decydowania co jest, a co nie jest zgodne z naszym interesem narodowym..
A gdzie miejsce dla pluralizmu i demokracji?
To czysta demagogia i manipulacja.
Z jednym fragmentem Pańskiej wypowiedzi zgadzam się w całej rozciągłości, będzie: "[...]dużo polityki, dużo politycznego szumu, a mało konkretów[....]", przy czym odnosi się to do czasu naszej Prezydencji i Waszej strategii kampanii wyborczej, w której jest miejsce na granie na narodowych emocjach, słabościach, kreowanie mitu spiżowej, niezwyciężonej, nieomylnej Platformy, brak natomiast kompletnie miejsca na dyskusję o konkretach: zakresie niezbędnych reform, terminarzu ich wdrożenia, ich kosztach i skutkach.
Zalecam jednak powściągliwość. W Europie budzą się narodowe resentymenty, rośnie opór przeciwko globalizacji, front odmowy przeciwko ortodoksyjnemu liberalizmowi. Lata miesiąc te nowe wiatry zawitają niestety także do Polski.

Szerzej na ten temat:

frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com.