Całe szczeście, ze urząd skarbowy interesuje się tylko nauczycielami, którzy zarabiają kokosy na korepetycjach. Niech sobie za to śpią spokojnie politycy, u których media ujawniaają, że mają milionowe zyski z giełdy, których przez pomyłkę ZAPOMNIELI opodatkować. Jak wiadomo w państwie prawa wszyscy są wobec niego równi, zatem drżyjcie nauczyciele, albo zmieńcie zawód. Zostańmy wszyscy politykami, wtedy ze strony skarbówki już nic nam grozić nie będzie!