Nie wiem czy plakac czy sie smiac po przeczytaniu Twojej wypowiedzi

Śmiejcie się przez łzy chłopaki, tylko to nam pozostało.
Idziemy w ślady Grecji z naszymi długami i całym naszym rozbuchanym aparatem urzędniczo-aministracyjnym. Warunki w Unii dyktują Niemcy i Francja, a jedyne co może zrobić nasz Busk i Tuzek, to pocałować Angelę w... rękę. Tyle w tym temacie.

To się zgadza.
Niemniej dopiero teraz widać, że użyłeś sarkazmu i Twój post był przez to trochę sprzeczny, że tak powiem wewnętrznie.
Co do samego "nowego" sensu, to nawet dodał bym, że patologia grecka nie jest nam faktycznie obca. Nadal państwo uważamy, za coś co należy wykorzystać, okradanie dóbr publicznych nie jest u nas postrzegane jako kradzież, a pieniądze z unii u nas się "dostaje".
Polityk, to u nas zawód, brak merytorycznego przygotowania i doświadczenia nie stanowi u nas przeszkody do zajmowania stanowiska wymagającego tych cech, a ucieczka od rzeczywistości gospodarczej jest jedynym trwałym społecznym zjawiskiem jakie u nas da się zauważyć...
Reasumując - jesteśmy bliżej Grecji niż nam się, na co dzień wydaje.

Użyłem sarkazmu, bo pełno go u mnie jak widzę
Sarkozę i Merkozę.
Myślałem, że był on oczywisty


Własnie nie do konca oczywisty. Nie obrazajac nikogo rozne dziwaki odwiedzaja te forum :)

Analizując Twoje obie wypowiedzi dochodze do wniosku że ta 1 to był sarkazm.
Jesli nie to gadasz od rzeczy. I oba komentarze nie 3mają się kupy.

...gównie po uszy

No tak. Dla nas Polakow wszystko zawsze jest czarne lub biale. Niemiec - zly, biedny ucisniony grecki narod - dobry.
Oczywiscie, ze Grecy powinni wrocic do swojej waluty, ale nie z dnia na dzien przeciez. Wprowadzanie Grecji do strefy euro bylo bledem i nikt nie chce poniesc teraz za to zaplacic (doslownie i w przenosni).
Grecy mieli szanse na rozwiazanie swego problemu? Wycofanie euro z Grecji oznaczaloby jej szybki i niekontrolowany upadek. Owszem przywrocenie greckiej monety spowodowaloby ze ich produkcja odzykalaby konkurencyjnosc, ale co z wszystkimi Grekami, ktorzy splacaja kredyty w euro? co z importem, co niemieckimi, francuskimi i angielskimi bankami, ktore stanowia jeden z glownych filarow europejskiej gospodarki? Moim zdaniem Grecki rzad w calosci powinien podac sie do dymisji, bo nie panuje nad sytuacja, powolac nalerzy tymczasowa komisje powolana z ramienia unii, ktora sprawowala by rzady tymczasowo, w tym czasie nalezaloby zredukowac jak najbardziej Grecki dlog poprzez jego czesciowe umorzenie nie ryzykujac jednoczesnie destabilizacji setora bankowego i dopiero wowczas mozna rozmawiac o planach stopniowego wyprowadzania Grecji ze strefy euro.
Grecy wymyslili tego demona - demokracje, wiec teraz powinni winic tylko sami siebie. Sami "demokratycznie" wybrali swoj rzad, sami "demokratycznie" opowiedzieli sie w referendum za czlonkostwem w unii i wprowadzeniem euro.
pozdrawiam