Parabelum
/ 212.2.99.* / 2006-09-03 17:20
... co pośrednio pójdzie i z Twojej kieszeni.
Po pierwsze jednak musisz wiedzieć, że w trakcie remontu część ubezpieczeń przestaje działać i szkody wyrządzone przez robotnika nie będą objęte tradycyjną umową ubezpieczenia. Jest na to sposób, ale to dłuższy temat.
Poza tym składki za OC nie są wysokie, a przede wszystkim nie współmiernie niskie do możliwych rozmiarów szkód, jaka mogą powstać. OC wspólnoty może również obejmować szkody wyrządzone jej członkom, co powinno leżeć w interesie każdego z nich. Gdy takiego ubezpieczenia nie będzie każdy z nich będzie musiał pokryć szkody z własnej kieszeni, a z doświadczenia wiem, że wtedy zaczynają się problemy.
To dość obszerny i trudny temat, dlatego trzeba go wnikliwie przestudiować z fachowcem z branży ubezpieczeniowej. Zdarzenia mogą być różne, począwszy od zwykłego drobnego zalania, poprzez poważne zalania, pożary itd. A co, jak komuś spadnie dachówka na głowę, lub samochód. To są poważne sprawy, na które należy zwrócić szczególną uwagę. Opowiadał mi ktoś, że 2 lata temu spadający sopel wbił się facetowi w ramię i uszkodził mięsień. Sprawa trafiła do sądu, bo oczywiście nie było winnego. Sąd zasądził odszkodowanie 166 tys. zł. Ubezpieczenia OC oczywiście nie było, bo składki są za wysokie..
Pozdrawiam