Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Nie chcemy podatku z giełdy! Czy rząd nas posłucha?

Nie chcemy podatku z giełdy! Czy rząd nas posłucha?

Wyświetlaj:
Manisz&Giełda / 83.14.248.* / 2006-03-31 10:11
Znajac życie ten podatek jeszcze dłłłuuuggo bedzie istniał lub bedzie bardzo dlugo usuwany z prawa!
tak czy inaczej państwo ma z tego jaki dochód.
A jezeli państwo ma dochód to szybko z niego nie zrezygnuje!
Inwestor8 / 80.51.175.* / 2006-03-30 17:36
To nie podatek ale zapłata za wybory PiS , ktory obiecywał
wiele "koralików i paciorków" z których nic nie spełnił.
Najlepszym wyjściem nowe wybory i inne głosowania niż PiS.
menda / 83.22.234.* / 2006-03-29 22:30
Czy rząd nas posłucha? Niestety nie posłucha . Słowo klucz - priorytety. Przecież rząd na becikowe i inne tego typu głupoty kasy z sufitu nie weżmie. Budżet tegoroczny ( z następnym będzie tak samo ,a być może jeszcze gorzej) nie bardzo chce sie składać. Więc trzeba zaczesać jakieś grupy podatników ( w tym przypadku inwestorów ).
jocker73 / 84.135.130.* / 2006-03-29 21:51
Do wszystkich ekonomicznie niedouczonych.

Przedsiębiorstwa chcąc zarabiać, potrzebują pieniędzy na inwestycje, te z kolei zdobywają pozwalając udzielić się w nich (przez akcje) wielu inwestorom, również drobnym (ciułaczom). Ci inwestorzy z kolei mają pewne prawo głosu w tych przedsiębiorstwach (zgromadzenie akcjonariuszy) i prawo do udziału w ewentualnych zyskach (dywidenda).
Podatek od zysków na giełdzie jest koniec końców niekorzystny, ponieważ zniechęca drobnych inwestorów a zatem większość ludzi do inwestowania. Oznacza to, że zarabiać (a to zawsze wiąże się z ryzykiem) na i z POLSKIMI firmami będą, zatem w większości cudzoziemcy i grube polskie ryby. Skutek jest taki, że polscy drobni inwestorzy zniechęcani są do posiadanie udziałów w polskiej gospodarce i polskich zyskach a obcokrajowcy nie. Jeszcze inaczej mówiąc państwo polskie przeszkadza swoim obywatelom w zdobywaniu dobrobytu i ułatwia tym samym wyprzedaż polskiej gospodarki obcokrajowcom.

Podatek ten przeszkadza poza tym w rozkwitnięciu w Polsce jakże chyba pożądanej kultury giełdowej. Nie każdy może posiadać wymarzoną firmę, ale każdy (nawet pan Bugaj) może posiadać udziały w wymarzonej firmie. Nie rozumiem, dla czego miałoby się to ludziom utrudniać.

Przedsiębiorstwa, które dzięki dokonanym inwestycjom dobrze zarabiają płacą też fiskusowi dużo pieniędzy. Inwestycje giełdowe są więc w interesie Polski, podatek giełdowy nie.
Zamiast niego można by się ewentualnie zastanowić nad wprowadzeniem podatku od spekulacji giełdowych (kupno, sprzedaż w ciągu np. pół roku tu trzeba by jednak uwzględnić również straty i o nie pomniejszyć zyski).
Pozdrawiam.
jliber / 212.180.147.* / 2006-03-29 16:46
Podatek od moherowych beretow moze i by dalo sie obalic, choc nawet to wymagaloby ogromnej pracy u podstaw aby tym downom wytlumaczyc co znaczy slowo "podatek".
Andre / 83.10.120.* / 2006-03-29 13:08
Jestem drobnym i niedoświadczonym inwestorem, zacząłem inwestować w listopadzie , na koniec roku zarobiłem ok. 200 zł z czego prawie 40 zł muszę oddać fiskusowi, problem polega na tym że w tym roku podjąłem znaczne ryzyko i straciłem 1000 zł oszczedności, zaznaczę że jestem bezrobotny. zanosi się na to że będę musiał się zadłużyć, bo skąd mam wziąć pieniądze dla fiskusa, skoro je straciłem ???? Druga kwestia, która sama się nasuwa, to status bezrobotnego, zasadniczo powinienem się wyrejestrować w chwili uzyskania dochodu, ale to przecież jest BZDURA, bo gra na giełdzie to nie jest stałe źródło dochodu, jak wygram 500 zł to muszę lecieć do PUP-u wyrejestrować się i stracić ubezpieczenie, a co gdy zachoruję ? jak widać jest to potrójne ryzyko: 1.gry na giełdzie , 2. utraty świadczeń zdrowotnych, oraz 3. zapłata należnego podatku, mimo poniesionej w następnym roku straty. Tak więc moja sytuacja jest katastrofalna; obciązenia są zbyt duże, zysk może być niewielki a strata może mnie pogrzebać, podjąłem decyzje że nie będę już inwestował na polskim rynku. Co gorsza, myślę że nie jestem odosobnionym przypadkiem, wiem że jest wielu w podobnej sytuacji, ludzie nie chcą siedzieć i czekać na cud z nieba, aż nieudolne państwo da pracę, tylko po prostu sami sobie radzą i szukają nowych dróg rozwoju i źródeł dochodu, ale państwo potrafi skutecznie zniszczyć obywateli i ich i tak marne oszczędności. Ale drodzy Państwo jest rozwiązanie UWAGA DO WSZYSTKICH GRACZY, KTÓRYCH BOLI PODATEK BELKI: Należy otworzyć rachunek w WIELKIEJ BRYTANII, tam zwolniony jest dochód do 8200 FUNTÓW (ok. 45 tys PLN) z podatku dochodowego, dopiero po przekroczeniu tej kwoty wchodzi się w pierwszy próg podatkowy, czyli płacimy TAMTEJSZEMU FISKUSOWI 10 %. Oczywiście trzeba mieć certyfikat rezydencji podatkowej, który uzyskuje się po 183 dniach pobytu. Jeszcze jedna uwaga: przeanalizujcie statystyki podane na www.gpw.pl , ilość rachunków inwestorskich SPADŁA notabene w chwili wprowadzenia podatku Belki, a 71 % zleceń w 2005 r. napłynęło z Wielkiej Brytanii !!!! Skojarzenie chyba jest oczywiste Drodzy Państwo, Polacy po prostu przenieśli tam swoje kapitały i tym samym napedzają gospodarkę i PKB Wielkiej Brytanii !!! Ciekawe tylko, co na to nasz rząd? - czy jest tak głupi że tego nie widzi, czy nie chce widzieć ?
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 21:32
a Andre pisze że w Wielkiej Brytani nie płaci się podatków.
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 21:55
no tam niżej w drugim poście- myślałem ze to inny pan napisał - oj ta pisownia też nie za specjalna.
g prawda / 195.128.113.* / 2006-03-29 20:41
Naszemu rządowi na tym nie zależy. Bo jak wielki elektorat stanowią ludzie inwestujący na giełdzie?
A i tak przez moherów to będą raczej widziani jako spekulanci którym sie pracować nie chce (na nich) lub na jakiej rencie siedzieć.
No co innego to miliony narzekających emerytów i rencistów. Obiecasz podniesienie wysokości świadczeń i już przekraczasz próg wyborczy. Jednocześnie nie mówisz całej prawdy że podnosisz również składki na zus i inne podatki. Ot i sukces polskiego polityka.
Co do giełdy, to jest złodziejstwo bo jak stracisz to nie możesz tego wykazać w picie jako straty
A tak by uczciwiej było.
Nawiązując do moralności państwa nasuwa mi się przykład obligacji skarbowych
Dlaczego państwo od nich pobiera podatek kapitałowy.
Dlaczego podają oprocentowanie obligacji brutto.
Brutto to by mogli podawać jak by mi ten szmal wypłacali
a ja jako bojaźliwy podatnik w następnym dniu poleciał bym go wpłacić do okienka w urzędzie skarbowym.
Mój tekst jest wyzwaniem dla was partyjni notable i konstable z pisu.
Napewno to czytacie.
Podważcie choć jedno moje słowo.
Dlaczego nie odpowiadacie ludziom na pytania aby ich przekonać do waszej "moralności"
po prostu polak / 80.54.240.* / 2006-03-29 19:10
Po prostu rząd jest głupi i zachłanny i brak w nich nawet okrucha patriotyzmu.
Realista / 80.53.49.* / 2006-03-29 09:16
Jeśli rząd posłucha internautów, a tym samym spełni swoje obietnice przedwyborcze - zyska wielu zwolenników i przyczyni się do wzrostu gospodarczego obywateli.
Dar / 83.238.45.* / 2006-03-29 18:39
JESTEM ZA PODATKIEM GIEŁDOWYM! Wkońcu to też biznes, wiec dlaczego miałby być opodatkowany
Tedy / 83.5.185.* / 2006-03-30 13:38
Głosowałem na PiS i Kaczyńskiego głównie z uwagi na obietnice przedwyborcze- znów mnie oszukano
zniesmaczony / 66.183.114.* / 2006-03-29 11:04
bzdura....podatki musza byc,wydoicie ten biedny kraj ze wszystkiego co mozna;TERAZ POLSKA, tak?
chcecie tanszego dolara bo benzyna...;sprzedajmy dalej papiery na maxa ,az balon tak urosnie ,ze nasze dzieci ktore zostana w kraju,obciazycie takim dlugiem ze az strach,bravo!
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 12:54
a ja uważam tak a dlaczego ma nie być podatków jeżeli zakłady bugmacherskie czy wygrane w totolotku są opodatkowane to tak samo są opodatkowane wygrane na giełdzie. Normalna rzecz - osobiście też bym może nie chciał pałacić daniny ale cóż niech cała spekula zagraniczna przy okazji daje wpływy z zysków bo wydoją nas a my nic na tym nie zyskamy a tak w razie uczieczki z naszego rynku coś zostawią po sobie. Nie podpisuje sie pod waszym wnioskiem.
g prawda / 195.128.113.* / 2006-03-29 21:03
Człowieku giełda to nie totolotek czy zakład (choć efekt finansowy może być podobny)
Akcje to inwestycja a nie zakład w walce kogutów czy chybił-trafił. Wkładasz pieniądz w nie i liczysz na wzrost ich wartości.
Coś pomyliłem?
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 21:50
Może dla ciebie to nie inwestycja. Powiem ci że znam wielu co inaczej uważają grając w zakladach myśląc o tym jak o potencjalnym źródle dochodów. Zresztą sam część swojej kasy zastanawiam coby nie poświęcić grając zmyślnym schematem ograniczającym zbyt wielkie ryzyko i dającym przyzwoite wyniki. Zresztą niewielką częśc swej kasy posiadam od kilku lat w jednym biurze bugmach... i powiem ci że na koncie nigdy nie mialem mniej niż wpłacilem.
mffff / 83.27.22.* / 2006-03-29 15:20
wysyłając kupon totlotka, wysyłając zakład buKmacherski - przyjmujesz z góry stopień ryzyka. na giełdzie nie jesteś w stanie tego przewidzieć.
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 21:41
Co nie jestem przewidzieć. Chyba żartujesz sobie. Przed każdą inwestycją analizujesz korzystarz z innych analiz - spodziewasz się określonego zysku w określonym czasie-liczysz się ze część inwestycji możesz stracić. Ryzko jest w zakładach bugm większe ale za to i zyski mogą być większe. W totolotku ryzykujesz strasznie i przykladowo wygrywasz kase - a tu trzeba podzielić sie z fiskusem (uważam że to jeszcze bardziej niesprawiedliwe niż zyski osiągnięte z giełdy)
Andre / 83.10.120.* / 2006-03-29 13:53
chciałbym cię oświecić nie tylko w zasadach pisowni, ale również w zasadach podatkowych: obywatele obcych krajów płacą podatki od zysków kapitałowych w swoich krajach !!!! a nie w Polsce !!! podatek kapitałowy daje po kieszeni drobnym polskim ciułaczom, ponadto zauważ że w innych krajach nie płaci się podatku od zysków jak na Węgrzech czy w Wielkiej Brytanii, dlatego tamtejsi obywatele mogą sobie pozwolić na pełną swobodę gry na naszych rynkach nie musząc płacić podatków, w przeciwieństwie do nas - podatek ten jest obciążeniem tylko dla Polaków , wiec nasze państwo okrada tylko i wyłącznie swoich obywateli.
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 21:30
A powiem ci Andre że nie do konca masz racje. Podatek Belki w inwestycjach w fundusze FIO zabierany jest automatycznie przez TFI . Podatki od zakupu obligacji też w momencie zakupu się płaci dla emitenta. Na rynku wtórnym też podatek belki wliczony jest w cenę (ale z tym podatkiem Belki od obligacji to ostra jazda). Także w tych przypadkach nasze państwo może jednak wydoić część zagranicznych inwestorów. Wielka szkoda że na WGPW ten podatek rozliczają indywidualnie podatnicy - żeby to było jak z automatu - wypracował zysk i automatyczne potrącenie. Co do pisowni to z góry sory taki mam styl.
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 22:01
Także jak miś z zagranicy kupi jednostki uczestnictwa wybranego FIO(większość lokuje na gieldzie) czy obligację skarbowe musi zapłacić podatek przy umorzeniu lub konwersji a w obligacjach przy zakupie.
Miki-2006 / 212.191.85.* / 2006-03-29 15:14
Andre. Muszę Cię poinformować, ze wprowadzasz forumowiczów w błąd. Obywatele polscy muszą w Polsce zapłacić podatek od zysków kapitałowych uzyskanych za granicą. Nawet jeśli są rezydentami w obcych krajach. Pisze o tym obowiązku dzisiejszy \
Miki-2006 / 212.191.85.* / 2006-03-29 15:16
Andre. Muszę Cię poinformować, ze wprowadzasz forumowiczów w błąd. Obywatele polscy muszą w Polsce zapłacić podatek od zysków kapitałowych uzyskanych za granicą. Nawet jeśli są rezydentami w obcych krajach. Pisze o tym obowiązku DZIENNIK ŁÓDZKI - adres - www.dzienniklodzki.pl.
Pozdrawiam.
P.S.
Powtórnie wpisałem tekst, ponieważ ktoś zjadł końcówkę tekstu.
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 12:57
powiem więcej wysłał bym protest przeciwko waszemu wnioskowi
g prawda / 195.128.113.* / 2006-03-29 21:16
Pewnie do rydzyka.
Czy ty nie jesteś słuchaczem tej znanej rozgłośni?
czapajew / 83.9.51.* / 2006-03-29 22:05
Powiem ci ze nie jestem. Ale nie mam nic przeciwko jeżeli ktoś chce słuchać to bym się z niego nie śmial.
student / 83.28.10.* / 2006-03-30 21:46
panie czapajew gratuluje porownania gieldy do totka i zakladow bugmacherskich; no i tego ze podatek z totolotka jest jeszcze bardziej niesprawiedliwy niz z gieldy. bardzo madre stwierdzenie. powinnismy raczej (z panem na czele) zaapelowac do Marcinkiwicza o zdjecie podatku z totka i zakladow- bo to one przeciez przyczaniaja sie do wzrostu gospodarczego. brawo!! dobrze ze sa tu jeszcze inni ktorzy potrafia korzystac ze swoich szarych komorek (pan sie niestety do nich nie zalicza)
MarekP / 85.219.252.* / 2006-04-03 17:24
Pan panie student to tych studiow chyba nigy nie skoczysz majac tak minimalna liczbe szarych komorek. Czapajew ma racje ze podatek od totka jest bardziej niesprawiedliwy niz podatek od gieldy. Na gieldzie ryzyko jest znacznie mniejsze. Na totku rzad zarabia a cale ryzyko ponosi gracz.
student / 83.28.55.* / 2006-04-05 21:16
do MarkaP. heee.
Podatek od totka jest bardziej niesprawiedliwy niż od gieldy? Jeśli tak , to wnisoskuje ze osiaga pan duże, przynajmniej miesieczne przychody z gry w totka i boli pana dzielenie się z urzedem skarbowym swoim ciezko zapracowanym i obarczonym przeogromnym ryzykiem zyskiem. Odnosnie ryzyka to mogę się zgodzic ze totek jest gra bardziej ryzykowna, ale pan i pan czapajew nie rozumiecie wogole kocepcji tego manifestu!!! Nie chodzi tylko o to, która z tych gier jest ryzykowniejsza!! dlatego wasze opinie sa co najmniej niepowazne!!
Otoz aby być inwestorem należy mieć minimalna wiedze na temat rynku i panujących tu zasad, a w totku byle idiota może skreslic kilka cyferek za 1,25 czy nawet 10zl i w razie wygranej oddac SP te 19% co przy takim farcie będzie przyjemnoscia, a przy tym zajmuje mu to zaledwie kilka sekund podczas gdy inwestor musi poswiecic wiele czasu na w miare zyskowne ulokowanie kapitału podpierając się przy tym swoja wczesniej zdobyta wiedza. Ponadto nie slyszalem o ludziach zawodowo zajmujacych się gra w totka i zyjacych tylko dzieki kumulacjom w przeciwienstwie do dziennych graczy czy daytraderow którzy stanowia ok. 5-7% inwestowrow obracajacych często wieloma milionami zl. Nie wspomne już o emerytach czy innych beneficjentach i również normalnych mlodych konsumentach, którzy chca skorzystac na awojej wiedzy i poprzez gielde przy swoich minimalnych wkładach poprawić choć trochę standard swojej egzystencji. Tacy ludzie musza również pogodzic się ze swiadomoscia ze ich ciezko zarobione, skromne i opodatkowane pieniadze, w razie zysku będą ponownie opodatkowane (pomimo ze już spolki placa podatek od dochodu) co rowniez wzbudza kontrowersje, bo czy sprawiedliwe jest jeżeli –ja- jako wspowlasciciel musze zaplacic podatek, który przez „moja” spolke zostal już zaplacony? A jeżeli dodatkowo otrzymam dywidende, która jestem niczym innym jak podzieleniem się już opdatkwoanym zyskiem ze wspowlascicielami, czyli osobami posiadajacymi akcje danej spolki i od ktorej tez musze odpalic 19% to czy to tez jest sprawiedliwe???
Poza tym ok.1 mld zł. trafia z totka do budzetu, po czym te pieniadze przekazywane sa do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Natomiast gielda jest miejscem gdzie spolki pozyskuja kapital na dzialalnosc inwestycyjna co prowadzi do rozwoju przedsiebiorstw co znowu przeklada się w dluzszej perspektywie czasu na rozwój gospodarki. I o to w calym tym zamieszaniu wlansie chodzi, ze podatek Belki owszem przyniesie korzysci ale tylko budzetowi panstwa ponieważ jest on instrumentem, który psychologicznie oddzialywuje na inwestorow, zwlaszcza w okresie rozwoju rynku kapitalowego (a nasza dopiero się rozwija).
Dobrym przkladem sa tu Wegry, gdzie wprowadzenie podatku od zyskow gieldowych w wysokosci 20% zakonczylo się spadkem obrotow o 60% a po 3 latach zostal zniesiony. Wierze ze u nas takiego drastycznego spadku obrotow nie będzie a podatek i tak zostanie zniesiony co sprawi ze ci którzy zrezygnowali i odeszli powrócą a nasz gielda będzie bardziej konkurencyjna do giełd zachodnioeuropejskch pod względem kapitalizacji.
------Regulamin forum------------
MarekP / 85.219.252.* / 2006-04-08 09:14
Pana argumenty sa powalajace. Zwlaszcza ten ostatni
Gdyby sie pan zatrzmal przy jednym temacie a nie rozpisywal sie o wszystkim co pana boli to moglibysmy porozmawiac. Brakowalo mi tylko narzekania na pogode.
Na dodatek wypisuje pan bzdury o podwojnym opodatkowanie pieniedzy graczy gieldowych.
student / 83.28.67.* / 2006-04-08 21:18
a pan nie podal rzadnych.
"punkt siedzenia ksztaltuje punkt widzenia"
dorabiajac sobie przez 3 miesiace zarobilem 1000zl a po oplaceniu podatku wplacilem je na gielde gdzie po roku (zyskownych operacji) zaplacilem 19% od dochodu. spolka w ktora zainwestowalem rowniez zaplacila podatek i dodatkowo podzielila sie zyskiem ze wspolnikami (czyli tez ze mna) a ja dostalem ta dywidende mniejsza o 19%. wiec czemu mam uwazac ze podatek placilem raz?
mam pytanie- uwaza pan ze powinien on istniec czy jest pan raczej za zniesieniem go albo przynajmniej za zmniejszeniem?- czysta ciekawosc. jesli uwaza pan ze powinien istniec to prosze podac argumenty ktore nie beda tak powalajace jak moje.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-04-09 16:37
Pan myli rynek pierwotny z wtornym.
Kupujac akcje fimy X na rynku wtornym nie inwestuje Pan w firme X tylko kupuje pan akcje (towar) od innego inwestora. Sprzedajac je z zyskiem innemu inwestorowi zarabia Pan na sprzedarzy towaru i robi Pan zysk od ktorego placi podatek.
Firma X placi niezaleznie podatek CIT od swoich zyskow ktore sa niezalezne od tego czy Pan zainwestowal w ich akcje czy nie.
Dlatego nie ma tu zadnego podwojnego opodatkowania.

Co do istnienia samego podatku od zyskow kapitalowych (gieldowych i od oszczednosci) to oczywiscie wolalbym aby go nie bylo. Ale jesli juz ma byc, tak jak to jest w wiekszosci krajow rozwinietych, wolalbym aby zysk kapitalowy byl dodany do dochodu w danym roku i opodatkowany zgodnie z grupa podatkowa w ktorej sie znajde.
student / 83.28.67.* / 2006-04-08 21:24
powinno byc "żadnych"- szybko pisalem
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy