Maria.
/ 85.193.253.* / 2015-07-18 23:00
Nie ma krajów biednych, są tylko źle zarządzane.
W większości zgoda, lecz krajom wasalskim Unii Europejskiej nie wychodzi na dobre, a jest wręcz szkodliwym, trwanie w Eurokołchozie. Wychodzimy na tym jak Zabłocki na mydle. Dzieli nas bardzo wiele. Mamy całkowicie odmienne cele i preferencje polityczne, ekonomiczne, kulturowe, zwyczajowe i społeczne od innych krajów unijnych i nie jest nam po drodze ze wszystkimi innymi. Dlatego też, pod rządami Unii Polska całkowicie zatraca własną państwowość i tożsamość, nie wspominając o suwerenności, samodzielności i niezależności, co charakteryzuje pojęcie Państwa. Poza tym, w Unii euro nie rosną na drzewach i ktoś musi utrzymywać i hojnie opłacać tabuny urzędników unijnych jak i krajowych nepotów dzielących nasze własne pieniądze, wnoszone jako haracz do tego patologicznego tworu. Mało tego ten CHORY JUŻ Z ZAŁOŻENIA TWÓR pozostawia sobie część naszego haraczu na własne synekury i wydziela nam określone kwoty na ściśle określony cel, do realizacji którego mamy jeszcze dołożyć drugie tyle z własnego portfela. A skoro nasz portfel pusty, to musimy u lichwiarzy z UE i USA zaciągnąć kredyty do realizacji celu narzuconego przez unijnych "towarzyszy", chociaż nasze, polskie cele i potrzeby daleko różnią się od celów unijnych. W przypadku awersji i odmowy do zadłużania Państwa unijne "dotacje" pozostają tylko na papierze, a my pozostajemy z ręką w nocniku. Stąd, mądry gospodarz nie wynajmuje sąsiada i nie powierza mu własnych dochodów do gospodarowania nimi, ponieważ sam potrafi swoimi dochodami najlepiej zarządzać. I czas najwyższy, aby Polacy to zrozumieli, jak rozumieją to Anglicy, optując za opuszczeniem tego mafijnego tworu.