nikielm
/ 79.163.145.* / 2011-04-14 07:10
Chcę pomoc znajomemu rolnikowi jego sprawa wygląda następująco:
Rolnik prowadzi swoją działalność jako osoba fizyczna, hoduje i sprzedaje trzodę chlewną. Jako osoba fizyczna sam nie wystawia faktur sprzedażowych, robi to za niego ubojnia do której dostarcza zwierzęta. Na fakturach wystawianych przez ubojnie w pozycji termin płatności jest wstawiona fraza "wg umowy". Umowa została zawarta (niestety) ustnie między zainteresowanymi stronami (ewentualni świadkowie potwierdzający jej powstanie to tylko rolnik, jego żona i właściciel ubojni). Według umowy ustnej termin płatności to 3 tygodnie. Z początku (2,5 roku temu) ubojnia wywiązywała się z tego terminu płatności i nie było problemu. Jakieś dwa lata temu zaczęły się jednak opóźnienia, najpierw płatności były regulowane po 4 tygodniach, potem po miesiącu, 2 miesiącach itd. Ubojnia „przyzwyczajała” rolnika do coraz dłuższych terminów płatności, aż w efekcie czego ich zaległości sięgają nawet 5 miesięcy. W momencie kiedy zdenerwowany rolnik (po wielu rozmowach z właścicielem ubojni który ciągle to obiecywał spłatę zadłużenia, a nic z tego nie było) zmienił ubojnie do której sprzedaje zwierzęta na konkurencyjną zaczęły się jeszcze większe problemy. Właściciel „starej” ubojni jako iż już nie są jego dostawcami spłaca swoje zadłużenie jeszcze wolniej niż do tej pory lub nie czyni tego wcale. Każda przelana przez niego złotówka jest wręcz wywalczona osobistymi wizytami w jego firmie.
W związku z powyższą sytuacją mam pytania:
1. Skoro termin płatności jest wg umowy ustnej ustalony na 3 tygodnie – ubojnia pewnie powie ze to nie 3 tygodnie, a 6 miesięcy. Da się jakoś obronić taki termin płatności w sądzie?
2. Priorytetem dla rolnika jest odzyskanie należności głównej wynikających z faktur, ale czy można się też pokusić o odsetki? Przez ostanie 2 lata uzbierałaby się z tego niebagatelna suma.
3. Jak oceniacie powodzenie sprawy sądowej. Skoro nie ma jasnego pisemnego terminu płatności to sprawa będzie skomplikowana i długotrwała? Wstępne koszty takiego postępowania byłyby duże (koszty sądowe + prawnik)? Kwota przeterminowanego zobowiązania głównego na dzień dzisiejszy to około 20 000 zł, ewentualne odsetki za dwa lata to w przybliżeniu byłaby kwota 15 000-20 000 zł.
Z góry dziękuje za pomoc w rozwiązaniu problemu.