Raport NIK powinien być poprawiony. Teraz akcje są po 54 zł więc straty SP są znacznie większe. Ale tylko matoły z PISu moga uwierzyć w takie obliczenia. Uwierzyć również w to, że to minister ustala cenę akcji na rynku pierwotnym. Zorientowanym nie trzeba tego tłumaczyć. Matołom z PISu i tak nie ma co wyjaśniać w jaki sposób jest ustalana cena. Oni wiedzą swoje. Dla takich jak Faktofakt liczy się tylko to, że zarzut postawiono byłemu ministrowi ( niezależnemu - a więc nie należącego do kaczego gówna). Więc to co robi teraz NIK będący w dyspozycji kaczorów jest tak samo wiarygodne jak wiadomości podawane w różnych sensacyjnych piśmidłach typu FAKT.

Akcje zostały tak wycenione, aby był na nie popyt. A raport NIK-u prawdopodobnie został napisany w stylu Kaczyńsich i Ziobry po to, aby prokuratura miała zajęcie a gawiedź uciechę.

Nawet gdyby za darmo oddał kumplom to byloby to lepsze dla gospodarki niz utrzymywanie go lapskach panstwowych urzedasow.