Nikła szansa na odreagowanie
Money.pl
/ 2008-07-04 11:38
Estranged2
/ 83.29.136.* / 2008-07-05 11:13
...każdy robi co uważa za słuszne, ja też wolę nie sprzedawac tylko poczekac na hosse, bo bessa nie będzei trwała wiecznie, WIG może max zjechac do 0(oczywiście wówczas to nie będzie pewno giełd na świecie) a wzrost nie ma żadnego limitu...fundusze, TFI inwestorzy i tak określoną częsc pieniedzy trzymają na giełdzie...nie wydaje mi się żeby gospodarka miała się aż tak źle, przed nami igrzyska to też bodziec pozytywny...
odbicie może być mniejsze niż spadki i się przez kilka lat utrzymywać przy obecnej sytuacji politycznej to możliwe jeśli chodzi o TFI akcji to naprawdę już ostatni dzwonek bo one łatwo spadają a potem jak wig20 ma +2,4% to jednostka idzie o 0,3%
lezak64
/ 2008-07-04 16:49
/
Bywalec forum
Trafiony tytuł w dziesiątkę
WIG20 zjedzie na 2000 punktów, korekta bęzie totalna musi skonsumować influencję boomu internetowego, spólki kapitałowe mogą przez rok tylko spadać a surowcowe będą miały duże amplitudy, jedyne co polecam to wychodzić z funduszy akcji i czekać na gotówkowych, bo lokata to już kompletna głupota
sir
/ 84.201.213.* / 2008-07-04 21:01
Może tak być, choć rok wcześniej nikt nie myślał o 2000 pkt.
Jeszcze niedawno łudzono się, że styczniowe mininima nie są do pobicia.
voyto
/ 89.77.210.* / 2008-07-04 19:56
czemu tak czarno to widzisz? Mam "strate 50000, ale nie zamierzam sprzedawać - sprzedam jak będzie zysk chociaż 20000. Nawet jak przyjdzie poczekać 2 lata
a trzyletnią inflację uwzglęniłeś lepiej teraz sprzedaj przejdź na gotówkowy a w grudniu wejdź na odbicie
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.