Trudne pytanie, bo 100% odpowiedź da się chyba tylko udzielić wstecz, tj. w sytuacji gdy znamy wstecz wskaźniki waloryzacji i obowiązujące tabele dalszego życia.
Gdyby tabele się nie zmieniały- efekt finansowy rozpatrywany jako suma kwot pobranych emerytur byłby taki sam- bo zdaje się waloryzacje świadczeń mniej więcej odpowiadają waloryzacji składek, oczywiście są różnice wskaźników, ale wynikają one z innego cyklu waloryzacji świadczeń ( marcowy ) i składek ( czerwcowy/kwartalny ).
Natomiast analiza tabel wstecz daje na szybko wniosek, że co roku długość życia z tabel dla tego SAMEGO rocznika wzrasta o mniej niż 1 rok, czyli dzielimy składki przez liczbę mc mniejszą, niż liczba zeszłoroczna pomniejszona o 12 ( emeryt po roku- wiadomo, z jednej strony powinien żyć statystycznie o 12 mc. krócej, ale z tabel wynika, że np. o 14
Stąd wysuwam wniosek, że jednak częstsze przeliczanie daje finansowo gorszy efekt sumaryczny niż rzadsze.
Ale, nie jestem pewny swego toku rozumowania.
Tabele z ostatnich dwu lat:
http://prawo.money.pl/akty-prawne/monitor-polski/komunikat;prezesa;glownego;urzedu;statystycznego,monitor,polski,2013,000,193.html
http://prawo.money.pl/akty-prawne/monitor-polski/komunikat;prezesa;glownego;urzedu;statystycznego,monitor,polski,2012,000,182.html