To sa wybory demokratyczne i ludzie decyduja kto jest radnym, burmistrzem albo prezydentem a nie pis. To problem ludzi z danego srodowiska czy wybrali sobie nieodpowiedzialnego, niekompetentnego i niepotrafiacego dotrzymac terminow polityka. I pisowi wara, niech patrza do wlasnego koryta i nie mieszaja sie w kompetencje samorzadow

Rostrząsanie kosztow wyborów do darmowa edukacja funkcjonowania demokracji i zastanowienie sie czy wbudowano bezpieczniki czy wybrańcy narodu to niedouczeni politycy chodzący w krotkich majtasach. Osobiście jestem za wyborami i przestrzeganiem prawa wyborczego aż do bólu, dlaczego politycy nie wprowadza obowiązkowego glosowania z kara dla wyborców za nieusprawiedliwiona nieobecność na wyborach a dla wybieranych przedstawicieli władzy należy dawać roże z kolcami żeby pamietali że władza to nie zabawa, że zabawki w rekach dziecka to niebezpieczna zabawa. Tymczasem widzimy że wielu wybranych przedstwawicieli władz samorzadowych to takie duze dzieci, ale niebezpieczeństwo pozostaje nadal wysokie. Państwo się zadłuża, demokracja kosztuje coraz więcej, świat staje sie wybuchowy, czas zastanowic sie nad mechanizmami. Wyborcy poddawani przymusowej edukacji prawa wyborczego sami stana sie prawnikami, stanie sie ciekawie bo mamy w POlsce najwięcej prawników różnych zawodów niz w pozostałych krajach UNII. Moze to złośliwość , ale zycie rożami usłane nie jest.