tinta
/ 89.25.186.* / 2009-09-18 10:14
staże z pup to jest w ogóle jakaś porażka - mało kasy i mnie kazali kserować jakieś papiery w urzędzie, zamiast uczyć się prawdziwej roboty... teraz już nie szukam w pup, tylko rozglądam się za programami stażowymi po stronach internetowych i sekcjach studenckich na portalach - od infopracy po jobexpress.mam nadzieje zalapac sie na jakis dobrze platny - jesli nie teraz to moze od poczatku roku. to jest dopiero stazowanie - wrzucaja cie na gleboko wode, bo chca, zeby taki stazysta zostal po tym okresie w pracy - juz przyuczony do zawodu. masz dużo obowiązków, opiekuna, niezłą pensję i czasem nawet mieszkanie.