6 lat temu zdarzyło mi się mieć operacje, w tym samym czasie dokładnie ściśle określonym poznałem pewną atrakcyjną pannę, pod wpływem której rozbiłem swój wieloletni związek będąc nieświadomym że to nie przypadek ów cud mi zesłał, dziewczę to rozkochiwało mnie w sobie, w pewnym momencie, odpowiednim, ściśle określonym, zapytało " czy ją kocham i oddał bym jej nerkę ", po czym pożyczyło mi jeszcze przed operacją - jak już byłem w szpitalu i było pewne że z niego nie wyjdę " - żeby mnie bagno pochłonęło ", po czym jak już było po wszystkim klęknęła przedemną i oświadczyła " przepraszam zniszczyłam Ci życie ", dodatkowo oświadczyła mi że w tym czasie miała stosunki sexualne z sąsiadem, a wszystko okazało się ukartowaną sytuacją - z góry zaplanowanym planem. Niestety moje życie legło w gruzach, związek się rozpadł, wiele dał bym by zapomnieć choć minęło dużo lat. Niestety to nie był koniec przygody, ludzie którzy to organizowali, jak zobaczyli moje niezadowolenie z całej sytuacji, to po prostu zorganizowali psychologiczny system w, którym starali się trasować mnie jak psa, przy pomocy klasycznych metod opisanych w psychologi, starali się doprowadzić mnie do choroby nerwowej i psychicznej po to tylko żeby pozbyć się świadka tego zdarzenia a może i innych faktów, które mogły wypłynąć.

Czy w mysl nowego prawa kazde dziecko bedzie niewolnikiem swojego rodzica ?