Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ogórek: Kto kradnie motocykl, nie jest złodziejem

Ogórek: Kto kradnie motocykl, nie jest złodziejem

Wyświetlaj:
głową w mur / 194.204.152.* / 2009-01-14 11:24
I właśnie dlatego nie będę głosował na Platformę i inne mutacje UD.
brrrr / 151.92.176.* / 2009-01-14 13:28
A co ma do tego PO??? Człowieku zastanów się co ty za bzdury wypisujesz...??? Może nie wiesz ale za Ziobra obowiązywało to samo prawo, było tylko ostrzejsze dla SLD co skończyło się na paru aresztowaniach i jednym samobójstwie, no i oczywiście bezlitosne dla PO...
Rany co ten pokurcz Jarosław i jego wódz ojciec inkwizytor robią z porządnych ludzi...Bardzo wam współczuję.
historyk / 83.31.174.* / 2008-07-24 13:11
i co na to Ćwiakalski
7-nie kradnij / 84.234.10.* / 2008-07-23 18:32
Na podstawie powyższego artykułu można śmiało powiedzieć: Rządzą nami bandziory i złodzieje. W latach powojennych Milicja miała takie regulaminy, które praktycznie uniemożliwiały użycia broni. Bo? Bo po nocach, niejako po godzinach, bandyci z UB rabowali i mordowali wytypowanych przez siebie obywateli. Z innej beczki, powiedzmy, że motor ukradł synalek ważnego notabla i co wtedy? Przepisy i procedury muszą być takie aby można było sprawie łeb ukręcić w zarodku. Jeżeli się nie da, np.walka polityczna, to zawsze zostaje pomroczność jasna. Gdyby takie bandyckie prawo obowiązywało na dzikim zachodzie to wieszano by nie koniokrada tylko właściciela, któremu ukradziono konia. Oczywiście USA by nigdy nie powstało.
hex / 83.27.50.* / 2008-07-26 13:35
nie pijcie tyle denaturatu, towarzyszu jabara!
jabara / 2008-07-24 13:27
Ten kto to napisał jest kimś, kogo nie mogę nazwać, aby się nie narazić na ściganie, jak ten, kto złodzieja nazwie złodziejem. Kalectwa umysłowego nie da się wyleczyć, a słowa te rzucam tak sobie od niechcenia, bo nie ma przecież obowiązku logicznego myślenia, co zapewne cieszy autora o nicku " nie kradnij", komentowanych przez mnie, bzdur.
Autor: / 62.93.44.* / 2008-07-23 12:42
Ogórek, ogórek, ogórek,
zielony ma garniturek ;-)
A na dodatek pojawia się zawsze w ogórkowym sezonie.
Czary, czy co?
Pozdrawiam
MN4 / 80.51.231.* / 2008-07-23 12:26
Czytam takie teksty od laaat. Zawsze budzą szlachetne, albo mniej szlachetne oburzenie.
Problem jest poważniejszy niż wynikałoby z felietonu. Problem polega na tym, że ... giną przestępcy. Ludzie nie wytrzymują i wymierzają sprawiedliwość na własną rękę, a jak juz raz zaczną, to trudno będzie to powstrzymać.
Urzędnicy skarbowi wolą ścigać ludzi uczciwych, policjantom bezpieczniej ścigać staruszki na targowisku. Wiem, że uogólniam niezdrowo, ale takie myślenie o samoobronie mniej czy bardziej obywatelskiej powstaje w narodzie, a kłopot będzie z tym duuuuży.
historyk / 83.31.174.* / 2008-07-24 13:12
ale tera będą mieli robotę nie wolno palić na przystankach w Warszawie
Olaf021 / 212.69.69.* / 2008-07-23 13:28
MN4 - zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%.
Andre7 / 2008-07-23 13:17 / Tysiącznik na forum
Problem polega na tym, że działania które 90% procent ludzi uznaje za normalne, słuszne i sprawiedliwe np. łapanie złodzieja, obrona przed napaścią w świetle kodeksu karnego i PRAKTYKI SĄDÓW czynia z normalnego uczciwego człowieka przestępce.
Prowadzi to do deptania podstawowych praw do godności ludzkiej, nietykalności osobistej w imie przestrzegania zbioru ustawy kodeks karny.
Praktyka sądów w ogóle rozmywa rozróżnienie na tego kto jest agresorem, napada i osobe napadniętą. A to jest podstawowe rozróżnienie w dla sumienia i poczucia sprawiedliwości cżłowieka.
MN4 / 80.51.231.* / 2008-07-23 18:53
Urzędnikom łatwiej ścigać owce niż wilki. To może odległe, ale zjawisko etatyzmu, które rozpoznaję w Polsce Wolnej jest uznawane na świecie jako erzac komunizmu. Mechanizmy walki z etatyzmem wymagają silnej kontroli nad władzą wykonawczą, np. silnego Prezydenta wybieranego w wyborach bezpośrednich, silnego Premiera wybieranego w JOW.
Albo zwyczajnej kultury politycznej, czyli 3 pokoleń demokracji.
KAP / 2008-07-23 09:58 / Tysiącznik na forum
Interesujacy przyklad. Problemem jest powolnosc policji w sciganiu takich 'drobnych' przestepstw (przy niesamowitej gorliwosci w sciganiu rowerzystów, przekroczen predkosci, parkowania, etc..) Stad facet chcial wziac rzaczy w swoje rece. Gdyby policja dzialal w wiekszosci takich przypadkow szybko, to jego dzialanie nie mialoby racjonalnego sensu. Sadze ze nawet jesli zarzut bedzie postawiony to rozsadny sedzia powinien sprawe umorzyc ze wzgl na niska szkodliwosc. Z drugiej strony czy kazdemu powinno wolno byc wystawiac listy goncze? mam watpliwosc. Czemu? Bo jest u nas za duzo mentalnosci: typu: -"sad, sadem a sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie"-. Stad krótka droga do linczu. Jesli nie fizycznego, to psychicznego.
mm3m / 2008-07-23 11:22 / Bywalec forum
a ja bym temu złodziejowi nogi połamał to następnym razem by sie zastanowiła czy kraść
tatazzz / 2008-07-28 14:18 / Bywalec forum
Przyjacielu nie w tym kraju.Tu sa lepsi i lepsiejsi.
Prawo w polsce jest dla wybranych.Tak samo w sądach jak nie masz kasy to jesteś nikim .
Zachodzi zależność w sadach taka:
Masz kase na papuge---------------wygrywasz.
Nie masz kasy na papuge--------przegrywasz.

Nie ważne czy jesteś winny czy nie winny.

Takie jest polskie prawo i sprawiedliwość zarówno w urzędach jak i w sądach.
Olaf021 / 212.69.69.* / 2008-07-23 10:57
Nie byłoby takiej mentalności jakby przestępcy byli traktowani przez wymiar sprawiedliwości wedle swoich "zasług", a nie jak biedne zagubione owieczki, które niechcący po raz kolejny zeszły na złą drogę. Pewnie, że źle się dzieje, iż trzeba samemu się bronić przed przestępcami (można biernie czekać na pomoc policji aż przybędzie i rozprawi się ze złoczyńcami), ale niestety jedno jest pewne - nie przybędzie. Po pewnym czasie pewnie się pojawi policja wzruszy ramionami, rozłoży ręce i zakuje nas samych w kajdanki pod zarzutem wyrządzenia krzywdy biednemu panu, który uciekał z naszym telewizorem, a my odważyliśmy się krzyknąć aby zostawił nasz tv., po czym pan się potknął i upuścił naszą plazmę sobie na duży palec u nóżki, paznokieć zsiniał, szpital, chirurg dalej to już wiadomo co się dzieje. No i kto tu jest ten zły, no kto?;))))))
KAP / 2008-07-23 15:07 / Tysiącznik na forum
obawiam sie ze u nas jest mieszanka obu przyczyn, tj policja nie pomaga Ci efektywnie w 'drobnych' sprawach (huliganstwo, kradzieze, pobicia) min ponieaz jest jej za malo na patrolach i poniewaz wyspecjalizowala sie w umarzaniu spraw. z drugiej strony "sad, sadem...." ma duze zakorzenienie (wystarczy popatrzec na polityków np klasycznej Samoobrony).
scorpion1 / 195.38.12.* / 2008-07-23 08:41
Wreszcie jakaś ładna, sympatyczna twarz na portalu.... Po takich primadonnach jak Gałązka, Płaskuń czy Winiecki to naprawdę duża różnica!!!! nawet artykuł przeczytałem do końca.....
Handel wyrokami 1 / 83.26.18.* / 2008-07-23 08:09
POlska korupcja ma wiele twarzy. Buzke TW Bolka ale takze buziaczki sedziów łapówkarzy chronionych przez kolesi przed odpowiedzialnością.
studentMIM / 2008-07-23 08:44 / Tysiącznik na forum
Co ten artykuł ma wspólnego z korupcją i tym bardziej z "TW Bolkiem"?
tw bolek / 78.88.174.* / 2008-07-23 13:50
tyle sammo co ten gosc z inteligencja ;D
noicologiczniewyszło? / 213.158.196.* / 2008-07-23 20:02
faktycznie, co bolek ma (wspólnego) z inteligncją
nieuczciwy / 89.77.81.* / 2008-07-23 07:49
Miałem taki sam przypadek z samochodem. Po 3 miesiącach gdy policja zamknęła sprawę, sam w ciągu kilku dni znalazłem mój samochód, a policja straszyła mnie najpierw odpowiedzialnością sądową za oskarżenie niewinnego obywatela, a potem jak się potwierdziło, że to mój samochód, kosztami holownia i przechowywania na parkingu policyjnym. W międzyczasie ten uczciwy człowiek próbowal uciec moim samochodem na Śląsk. Na koniec musiałem biegłemu postawić flaszkę za to że w piątek zechciał przyjechać zbadać numery serjne mojego samochodu, bo jechał na urlop i mój samochód musiałby czekać na parkingu policyjnym min. dwa tygodnie. Uczciwy człowiek okazał się członkiem jakiejś grypy uczciwych ludzi zajmujących się czasowym "pożyczaniem" samochodów i handlem nimi, czyli paserstwem. Przepraszam, za słowo paserstwo, jeśli obraziłem nim uczciwych ludzi.
Olaf021 / 212.69.69.* / 2008-07-23 07:11
No tak, policja i tak nie złapie złodzieja, ale może kogoś srodze ukarać, tylko szkoda, że będzie to właściciel motocykla:)))). To już absurd, karać kogoś, że chce odzyskać swoją własność. Jakich dowodów trzeba, aby policja i nasz wymiar sprawiedliwości umieli odróżnić złodzieja od właściciela???:))))))
dziadek yankesa / 83.10.177.* / 2008-07-23 07:32
Za duży wpływ na pisanie aktów prawnych mieli i może mają przestępcy.
studentMIM / 2008-07-23 08:47 / Tysiącznik na forum
Nie wysuwaj oskarżeń bez pokrycia. To też pewno znajduje się w którymś z tych aktów prawnych. I zdecydowanie jest to złe, bo ogranicza Twoją wolność do obrażania ludzi
Olaf021 / 212.69.69.* / 2008-07-23 09:32
Nie chodzi tu o wysuwanie oskarżeń bez pokrycia, nie chodzi o bolków o ładne buzie też nie. Chodzi o naszą rzeczywistość w naszym kraju czyli o to, iż przestępca ma dużo większe prawa niż poszkodowany i to jest przykre podwójnie dla poszkodowanego, nie dość, że traci coś co stanowi dla niego wartość, to jeszcze dostaje porządnego kopa od wymiaru sprawiedliwości - bo np. niewielka szkodliwość czynu itd. Jeżeli chodzi o tłumaczenie swojego czynu w razie wpadki - "ja tylko chciałem się przejechać, poprowadzić fajny pojazd, ja tylko pożyczyłem..." - Pożyczyć to znaczy uzyskać zgodę właściciela czy słowną czy na piśmie i co za tym idzie posiadać wymagane dokumenty, dowód rejestracyjny pojazdu itd. Brak takiej zgody - to kradzież. Czy ludzie wykształceni - prawnicy naprawdę dają wiarę takim tłumaczeniom, które wywołują uśmieszek ironiczny u samych sprawców?:))))))
raf73 / 89.171.138.* / 2008-07-23 10:21
Przestępca nie ma większych praw niż poszkodowany, tylko poszkodowany zwykle o tym nie wie i nie potrafi się bronić. Przestępca jest dobrze przygotowany do przestępstwa, a poszkodowany nie robi nic, tylko czeka, aż przyjdzie jakiś szeryf i go weźmie w obronę. Nie, nie pytaj mnie jakie prawa ma poszkodowany - nie wiem, nie znam się, bo nie jestem ani przestępcą, ani prawnikiem. Wiem tylko, że w innych krajach każdy ma swojego prawnika. W Polsce, niestety, tylko przestępcy.
badyl L-2 / 91.94.212.* / 2008-07-23 22:37
Na podstawie którego art. czy paragrafu w "kochanym "KK -poszkodowany ma obowiązek "bronić " się przed złodziejem czy innym przestępczą gdy sprawę przekaże "kochanej" PP?Gdzie my jesteśmy? Czy to przypadkiem nie zdeprawowane nasze prawo, do tego doprowadziło? Kochani posłowie i uczeni-karniści którzy je opracowywali i uchwalali. Może się który przyzna , nie będę wyciągał konsekwencji.
absurd / 83.143.213.* / 2008-07-23 11:43
i o to chodzi
Wiem tylko,
że w innych krajach każdy ma swojego prawnika.

o nabijanie kabzy korporacji prawniczej

cała korporacja działa przedewszystkim we własnym interesie

dlatego macie takie prawo jakie macie

dlatego ofiara ma małe szanse w konfrontacji z przestepca .. skoro za przestepstwem stoi ochronnie prawo z całym swym "autorytetem"

a ofiara przestepstwa nie znajaca kruczków prawnych jest ofiarą i prawa i przestepcy
raf73 / 89.171.138.* / 2008-07-23 17:10
Prawdziwy Polak musi zrobić wszystko sam. Nie podejmie ryzyka zlecenia zadania fachowcowi, bo fachowiec - w jego przekonaniu - ukradnie kasę i zadanie wykona źle. Chcesz mieć zrobione dobrze - zrób sam. Polak ma na celu nienabijanie komuś kabzy. Świadczą o tym dyskusje również na tym portalu: czy wynajmować pośrednika do handlu nieruchomościami (bo przecież bierze kasę za nic, a kupić/sprzedać sam umiem), czy zakładać konto w banku, czy brać kredyt (bo przecież bank na jednym i drugim zarabia). Czy wreszcie, jak w tym przykładzie, za nic w świecie nie wynajmie prawnika. Nie wynajmie też dobrego fachowca do tworzenia prawa (czyli nie wybierze na parlamentarzystę), bo po co płacić darmozjadowi. Co gorsza, jeśli Polak już zostanie usługodawcą (prawnikiem, lekarzem, posłem), to wchodzi w tę rolę zgodnie ze swoimi przekonaniami: zaczyna oszukiwać, bo "przecież wszyscy tak robią" i "inaczej się nie da". W ten sposób potwierdza stereotyp i kółko samo się napędza.
absurd / 81.190.10.* / 2008-07-23 17:45
no proszę, moja stosunkowo prosta odpowiedź, skłoniła raf73 do takich wniosków, jakimi popisał się , wypowiedzia powyzej

chyba jest przedstawicielem, albo petentem do bycia przedstawicielem jakiejs korporacji,

chyba jakas czuła, struna zadrgała w jestestwie, skoro moja wypowiedz potraktował jako niechęc do zatrudniania, radzenia sie, korzystania z usług specjalistów

naprawde , meandrami dziwnymi , krązą mysli ludzkie

czym innym jest niechęc do korzystania z usług specjalistów, a czym innym doprowadzanie do sytuacji, kiedy w prostych sprawach, odruchowych nieomal, nie mozna obyc się bez takich specjalistów

jak wyjasnic, to ze zwyczajny społeczny odruch obywatelski, obwarowany jest tyloma absurdalnymi przepisami, ze bez specjalistycznej opieki specjalisty, poszkodowany staje sie niejako podwójna ofiarą,

ofiarą przestepcy i ofiarą prawa

nie mam nic przeciwko specjalistom, ale wtedy kiedy pomoc specjalisty jest potrzebna ze wzgledu chociazby na skomplikowanie przedsiewzięcia

ale w sytuacji nazwijmy to ulicznej, kiedy napadniety człowiek zanim krzyknie na ulicy złodziej, musi najpierw skonsultowac się ze swoim specjalistą od okrzyków .. jest trochę dziwna
studentMIM / 2008-07-23 09:56 / Tysiącznik na forum
Ja się z tym zgadzam. Prawo jest zbyt łagodne dla przestępców.
Czasem też karze się za mocno uczciwych ludzi za głupie błędy (wyświetlenie "listu gończego" na allegro). Czasem wymiar sprawiedliwości popełnia błędy.
Jednak w naszym kraju jest coś takiego jak domniemanie niewinności. I dlatego do czasu, gdy osoba jest skazana przez niezawisły sąd nie wolno nazwać jej złodziejem.
absurd / 83.143.213.* / 2008-07-23 11:49
złodziejem mozna nazwać każdego kto kradnie

sady nie maja prawa od dawania prawa nazywania lub nie kogoś złodziejem

sady tylko oceniają czy fakt złodziejstwa miał miejsce czy nie .. i wydaja odpowiedni wyrok

domniemanie niewinności jest okresleniem procesowym i nie przenosi się na płaszczyzne stosunków społecznych

to pomówiony moze bronić sie przed sadem cywilnym za niesłuszne okreslenie (pomówienie)

nie ma zadnego powodu aby w swojej gorliwosci czyniły to instytucje opłacane z podatków obywateli (potencjalnych ofiar, przestępców)
studentMIM / 2008-07-23 12:18 / Tysiącznik na forum
1. domniemanie niewinności POWINNO przenosić się na płaszczyznę stosunków społecznych. Przecież nikt z nas nie chce, aby każdy mógł go nazwać przestępcą czy złodziejem tylko dlatego, że mu się tak wydaje.
2.
to pomówiony moze bronić sie przed sadem cywilnym za niesłuszne
okreslenie (pomówienie)
i to właśnie było napisane w tym artykule. Domniemany złodziej może złożyć oskarżenie względem człowieka, który wywiesił jego zdjęcie/dane na allegro
3.
nie ma zadnego powodu aby w swojej gorliwosci czyniły to instytucje
opłacane z podatków obywateli (potencjalnych ofiar, przestępców)

Wypowiedzi pojedynczych policjantów nie można brać jako stanowiska policji
absurd / 83.143.213.* / 2008-07-23 12:30
domniemanie niewinności w żadnym razie nie powinno przenosic się na stosunki społeczne
takie domniemanie rodzi patologie , o jakich jest artykół

o tym czy kogos nazwac złodziejem czy nie .. reguluje obyczaj społeczny, kultura czy wychownie

i nie ma zadnego powodu aby złodzieja nie nazywac złodziejem .. tym bardziej ze przyłapanym na akcie kradziezy czy też tylko sfilmowanym

jezeli jest niewinny .. to oczyści sie przed sadem .. i jezeli bedzie miał pretensje o niesłuszne pomówienie .. bedzie mógł zadac zadośćuczynienia przed sadem cywilnym

tak to reguluje cywilizacja zachodznia.. oparta na prawie rzymskim

nie ma zadnego powodu aby prawo do wolności wypowiedzi .. podporządkować , prawu ochrony urazonej dumy polencjalnego przestępcy



Wypowiedzi pojedynczych policjantów nie
można brać jako stanowiska policji

jezeli policjant jest w mundurze, jezeli jest na słuzbie, jęzeli wysyła oficjalne zawiadomienia czy ostrzezenia czy upomnienia .. jest to stanowisko policji a nie przywatne stanowisko policjanata
studentMIM / 2008-07-23 15:34 / Tysiącznik na forum

nie ma zadnego powodu aby prawo do wolności wypowiedzi ..
podporządkować , prawu ochrony urazonej dumy polencjalnego
przestępcy
właśnie po to jest droga sądowa, aby to uczynić


jezeli policjant jest w mundurze, jezeli jest na słuzbie, jęzeli
wysyła oficjalne zawiadomienia czy ostrzezenia czy upomnienia ..

coś mi się wydaje, że taka sytuacja nie miała miejsca, a tylko policjanci mówili co uważają dziennikarzom


i nie ma zadnego powodu aby złodzieja nie nazywac złodziejem ..
tym bardziej ze przyłapanym na akcie kradziezy czy też tylko
sfilmowanym

Jeśli to rzeczywiście ta osoba była na zdjęciu, to nazywający ją tak bez problemu obroni się w sądzie

P.S.
o jakich jest artykół
Chyba powinno się pisać "artykuł"
absurd / 83.11.42.* / 2008-07-23 15:45
oczywiscie powinno sie pisac "artykół"


coś mi się wydaje, że taka sytuacja
nie miała miejsca, a tylko policjanci
mówili co uważają dziennikarzom


wydaje sie czy jest pan pewien?

z tego co pan odpowiedział... wnioskuje ze w zasadzie podziela pan mój pglad a raczej ze nasze poglady nie sa az tak bardzo rozbiezne

nie rozumiem tylko tego

Jeśli to rzeczywiście ta osoba była
na zdjęciu,

któz inny moze byc na zdjeciu, jak nie osoba sfotografowana?
absurd / 83.11.42.* / 2008-07-23 15:52
sorry "artykuł" prosze o wybaczenie, nie mam utrwalonej polskiej ortografii i pisze wzrokowo

piszac niepoprawnie artykół musiałem patrzec na tak żle napisany wyraz
raf73 / 89.171.138.* / 2008-07-23 14:33

domniemanie niewinności w żadnym razie
nie powinno przenosic się na stosunki
społeczne


Ten cytat to jest właśnie przykład jak ludowe poczucie sprawiedliwości rozmija się z prawem (sąd uniewinnił, ale my i tak swoje wiemy) oraz co oznacza "sprawiedliwość" w nazwie "PiS".
absurd / 83.11.42.* / 2008-07-23 15:38
niestety nie jest to dobry przykład na
ludowe poczucie sprawiedliwości
rozmija się z prawem (sąd uniewinnił,
ale my i tak swoje wiemy)


nawe nie wiem, w jaki sposób to moze byc dobry przykład

po prostu nie nalezy romydlac prawa, i przenosic czynnosci procesowych na stosunki społeczne, w innym przypadku dojdziecie do sytuacji , opisanych w znanej powiesci kafki "proces"

ale jezeli , wiekszośc mysli tak jak raf73, to ciesze sie ze niedługo juz mojej bytnosci z Wami :)

oczywiście sa przegięcia w kazda stronę, moje wypowiedzi tyczą , opisanych w artykule sytuacji.

nie popieram wyimaginowanych oskarzeń czy złośliwych pomówień

ale doprowadzenie do sytuacji, w której napadnieta kobieta , bedzie bała sie krzyknac na ulicy... pomocy , ratunku złodziej ! lub .. łapcie złodzieja !
jest zaprzeczeniem jakiejkolwiek praworządnosci
scorpion1 / 195.38.12.* / 2008-07-23 09:07
Jak to bez pokrycia, kpisz czy o drogę pytasz? A Ketman z Koszernej????
studentMIM / 2008-07-23 09:57 / Tysiącznik na forum
W jaki sposób? Ja tego w google nie znalazłem, ale jeśli jest to prawdą, to proszę podlinkuj jakiś artykuł (tylko błagam nie bloga jakiegoś nastolatka)
scorpion1 / 195.38.12.* / 2008-07-23 10:16
Człowieku cała Polska o tym bębni. Nawet tefałen puścił ostatnio film-ik pt. "Trzej kumple". Czytaj coś innego poza Koszerną : Gazetę Polską, Nasz Dziennik, Wilsztajna, no i oczywiście życioryc Ojca Dyrektora Miknika jest bardzo przejmujący...
studentMIM / 2008-07-23 10:42 / Tysiącznik na forum
Nie czytam wyborczej, a przede wszystkim Rzeczpospolitą. A tak jak wspomniał "raf73" odwoływanie się do
Człowieku cała Polska o tym bębni
zamiast faktów jest chyba dość prymitywne
KAP / 2008-07-23 10:58 / Tysiącznik na forum
alez jesli nawet nie czytasz wyborczej, to nie ma znaczenia. jesli sie nie zgodzisz z tokiem mysli skorpiona to znaczy ze jestes zainfekowany w inny sposób -:)
studentMIM / 2008-07-23 12:20 / Tysiącznik na forum
Nie zgadzam się z tokiem "myślenia" skorpiona. Może jestem zainfekowany w inny sposób, który nazywa się inteligencją lub zdolnością logicznego myślenia.
Mogę tylko zapytać dlaczego "prawidłowy tok myślenia" powinien opierać się na "ludzie mówią", a nie na faktach?
KAP / 2008-07-23 12:52 / Tysiącznik na forum
Jesli dokumetów nie ma to znaczy ze zostaly zniszczone. A wiec sa mimo ze ich nie ma. Jesli zostaly zniszczone to przez zlych ludzi i oni tego nie potwierdza, Sa wiec i ludzie (konretni) którzy nie potwierdza ze doklumenty zostaly zniszczone. Jest wiec logiczny wywód.
studentMIM / 2008-07-23 15:28 / Tysiącznik na forum
Zaiste ciekawe;)))
Jesli dokumetów nie ma to znaczy ze zostaly zniszczone.
jakoś to wynikanie nie wydaje mi się oczywiste. A bez niego dowód się kompletnie sypie. Uuups taki szkolny błąd;P
KAP / 2008-07-23 16:21 / Tysiącznik na forum
dobre spostrzezenie. zapodalem kawalek wiary zamiast kawalka logiki.
scorpion1 / 195.38.12.* / 2008-07-23 10:48
To może Ketman istniał wirualnie???????????
studentMIM / 2008-07-23 12:22 / Tysiącznik na forum
Mógł sobie istnieć. Ale nie widzę w jaki sposób wpływa to na sformułowanie twierdzenia, że miał on wpływ na ustawodastwo w Polsce...
raf73 / 89.171.138.* / 2008-07-23 10:23
Dookładnie, to miałem zamiar napisać: przecież cała Polska wie, że w Polsce rządzą ONI: Żydzi, komuniści, esbecy, geje i liberałowie. Posłuchaj co mówią ludzie w kolejce do magla, oni wiedzą lepiej.
scorpion1 / 195.38.12.* / 2008-07-23 10:38
A tak jest? Nawet nie wiedziałem....

Najnowsze wpisy