jak łatwo i szybko znajdujemy winnych w osobach trzecich za błędy popełnione przez siebie samego
ostro nazywasz ludzi którzy zawodowo zajmują się zarządzaniem aktywami i robią to w pewnych ograniczeniach prawnych i wielkich oczekiwaniach klientów
to oni doradzają żeby zbytnio nie ryzykować to oni doradzają kiedy konwesować sie w fundusze bezpieczne ale czy klienci to robią przewaznie nie i dopóki jest wzrost to doradca jest nie potrzebny bo mówi o ryzyku o dywersyfikacji o długoterminowym inwestowaniu ale bezpiecznie a tu wzrosty
gdy spada to dlaczego nie oszczegał dlaczego nie robił nic to tylko sprzedawczyk nastawiony na kasę gdy delikatnie przypomina sie o swoich oszczeżeniach czy uwagach ze portfel by zbyt agresywny to klient udaje ze nic takiegio nie było że nie został poinformowany ze zamiast obiecanych zysków są straty że jest się złodziejem
bessa i hossa to elementy podstawowe rynku finansowego a inwestcja w fundusze to inwestycja długoterminowa minimum 5lat optymalne wyniki osiąga się w przedziale 10-30lat inwestowania i gdy nie jest się pazernym na z ysk to wtedy sie zarabi a okresy hossy i bessy mają zminimalizowany wpływ
podejście że w sierpniu na górce kupione fundusze akcji oczywiści a teraz taka strata i co robić
wypłacić jak najszybciej i ulokować w banku bo inwestycja w fundusze to nie dla ciebie zabawa gdyż nie rozumiesz idei inwestowania długoterminowego
czekać cierpliwie jeżeli wcześnie się nie uciekło do bezpiecznych
dopłacić aby zmieszyć i uśrednić cene jednostki
i przede wszystkim zadać sobie trochę trudu edukacyjnego