Olejniczak apeluje o zniesienie janosikowego
Money.pl
/ 2010-08-19 14:20
OK niech nie płacą janosikowego jak są tacy poszkodowani !!! Ale niech 50tys Urzędasów ( pasożytów upchanych po ministerstwach tysiącami) utrzymują sami.
Średnia zarobków w ministerstwie to 6.4tys w administracji publicznej ponad 5tys !!! W warszawie pasożytów jest najwięcej i na ich utrzymanie składa się cała Polska !!! Tak wysoka średnia krajowa podnosi stopę życiową i pozwala małym firmom lepiej funkcjonować bo klienci są bogatsi.
Warszawka by chciała, aby cała Polska dokładała na ich dobrobyt.
Wwa
/ 83.6.69.* / 2011-04-30 19:01
Nie pleć bo chyba o administracji wiesz tyle co z tv . Co mają ministerstwa do m. st. Warszawy ? Jest to adm państwowa, która służy całemu państwu a nie warszawie więc płacąc za ministerstwa płaci się za państwo a nie samorząd jakim jest Warszawa. Z mózgu kapeć, co zmieni jeżeli przeniosą adm rządową do np. Kozich górek ? - i tak każdy będzie płacić,
natomiast Janosikowe to rozkradanie pieniędzy zarobionych przez innych, uczciwie pracujących przez jakieś szumowiny ze wsi Janosikowe - wypracowane przez Warszawiaków idzie NA REMONTY KOŚCIOŁÓW I pensje dla księży w zacofanych gminach zamiast inwetycje w drogi czy internet
and85
/ 194.181.97.* / 2010-08-19 14:51
Bzdury waść pleciesz. Janosikowe blokuje tylko rozwój Warszawy oraz województwa mazowieckiego, bo i całe województwo płacić musi bo "bogate jest". Tak strasznie bogate, że na terenie woj. mazowieckiego jest powiat szydłowiecki, w powiecie przysuskim nie jest dużo lepiej. Samorządy muszą brać kredyty by opłacić janosikowe i dać rade cokolwiek przeznaczyć na inwestycje.
Janosikowe to debilizm w czystej formie.
Co do zarobków w administracji, takie zarobki jak waś napisał to mają Dyrektorzy całych izb i urzędów. W administracji zarabia się średnio 2.000, 00 zł a koszty życia w Warszawie są najwyższe w Polsce, więc nie pleć waś głupstw, że to podnosi średnią krajową.
tyle to może studenci na stażu tam dostają. Nie kompromituj się swoją niewiedzą. Mówię o średniej zarobków w ministerstwach, która wynosiła ostatnio 6.4tys brutto.
Cała Polska składa się na tych pasożytów.
"Pensje ministerialnych urzędników zwiększyły się dwa razy razy szybciej niż w całej gospodarce - pisze "Rzeczpospolita".
Dziennik dotarł do raportu Kancelarii Premiera na temat zarobków służby cywilnej. Okazuje się, że wynagrodzenia urzędników rosną pomimo kryzysu.
W zeszłym roku średnie pensje zwiększyły się o blisko 11 proc. (w resorcie finansów o niecałe 2 proc.). Średnia płaca najmocniej wzrosła w Ministerstwie Kultury – o ponad 45 proc."
Drań
/ 93.159.53.* / 2010-08-19 15:15
Kultura jest najdroższa :)))) ale nie wydawania :))) pieniędzy publicznych