Anonimowy
/ 85.222.72.* / 2008-10-01 20:10
O boże, to że Saakaszwili używa siły, żeby zlikwidować nielegalne separatystyczne odziały paramilitarne na swoim terenie to chyba naturalny ruch każdego przywódcy! Czy to jest zbrodnia wojenna? Saakaszwili nie wymordował nieuzbrojonych jeńców w setkach i tysiącach. To, że zginęło ich trochę podczas walk to chyba normalne. Cywile zawsze na wojnie cierpią najbardziej.