Paulinka
/ 2008-10-19 10:08
/
Szczęście sprzyja lepszym
Tu Paweł Juś -AT:
To ja prawdziwy, Paweł Juś, ten, który niedawno pisał jeszcze na HM. Otóż, przypomnę, że jako jeden z nielicznych analityków w Polsce - chyba jedyny przepowiedziałem dokładnie krach na rynkach i podałem jego datę - widełki kilku dni, nie jestem prorokiem. Leszczyki denerwowali się,kiedy pisałem o krachu, bo byli zapakowani w papiery. Teraz te papiery sprzedali grubym a ci jeszcze dobiora małymi porcyjkami i ruszymy w korektę, której zasięg wyznacza opór w okolicy 2420-2450 i wyżej 2500, potem ~~2600(mało realne 2600). W piątek mielismy dno i obecnie jesteśmy na promocyjnych poziomach, choć to nie jest koniec bessy.Teraz bedzie silne odbicie a potem powrót do fali spadkowej.Czyli tak - pójdziemy po odleszczeniu na ok.2500, moze 2400 a potem z tych poziomów, lokalnej górki zwalimy się na 800 punktów.Od razu dodam,że na HotMoney juz nie bedę pisał!Może gdzie indziej i pan Papiński to nie ja!!!Rynek jest na tyle wyprzedany,że sprytni to już zaczynają wykorzystywać do zaplanowania średnioterminowego ruchu korygujacego wielomiesięczne spadki.O krachu trzeba było mówić na górce przy 2800 - ja wtedy o nim pisałem, teraz aż do 2100 jest tanio, na 2400-2500 będzie troszeczkę za drogo.Tak to już jest na tym świecie - sprytni kupuj a wykorzystując lęk mas a masy robią im prezenty - teraz wypuszczają a na górce kupia od grubych (wówczas będą to już przegrzane papiery).Na tym polega giełda.Masy sprzedają -grubasy kupują,masy będą za miesiąc kupowac, grubi im sprzedadzą.To nie jest rekomendacja.Pzdr.Paweł Juś.
~Paweł Juś , 18.10.2008 18:11