np. gdy rolnik produkuje jabłka
których cena w czasie zbiorów jest mocno niepewna może zawrzeć
kontrakt z jakąś firmą produkującą jabole mówiący, że po
zbiorach jabłek producent jabola zapłaci mu np. 50 gr za 1 kg.,
choćby nie wiem jaka cena była akurat na rynku za kg. jabłek.
Gdy mamy akurat urodzaj to cena rynkowa jabłek będzie wynosiła
np. 10 gr. za 1 kg., to rolnik będzie na plusie, a gdyby był
nieurodzaj to cena rynkowa wynosiłaby np. 80 gr. za 1 kg., a
więc rolnik poniósłby stratę. Ale przecież absurdalne byłyby
wówczas jego żądania o anulowanie kontraktu (bo niby czemu
producent jabola ma być stratny). Tak samo absurdalne jest
żądanie anulowania opcji na walutę.