Pekao nie boi się problemów UniCredit
Money.pl
/ 2008-10-08 20:45
Takie duże zyski dzięki naiwnym klientom , którzy wpłacali na fundusze iwestycyjne proponowane przez doradców klienta VIP -czyli poprostu akwizytorów nie mających pojęcia o finansach.Ciekawe ile zarobili z straty klientów (nawet -60% w plecy). Może podzieliliby się zyskiem z bankrutującym klientem .
- Na dziś wszystko co jest pod moją kontrolą wygląda dobrze i, jeśli jutro nie wybuchnie wojna światowa, to nie przewidujemy obniżania prognoz zysku - zapewnia Bielecki.
nie strasz Gościu!
sceptyk
/ 2008-10-08 22:37
/
Tysiącznik na forum
Zabawne jest to, że pod kontrolą JKB jest co najwyżej jego krawat i garnitur.
PEKAO SA jest całkowicie kontrolowany przez włoskiego wice prezesa. JKB jest kwiatkiem do kożucha.
Neo_Mario
/ 195.117.255.* / 2008-10-09 08:33
Hehehe, PEKAO od momentu fuzji ma swoje - dużo większe problemy niż UniCredit ... odpłynęło 50 % najlepszych klientów i 70 % najlepszych pracowników firmy. Straty HR w PEKAO są myślę nie do odrobienia, co przełoży się na wynik, a w przyszłości na przekształcenie struktury "dużego".
A JKB to fajny kolo ;-))) Miałem okazje poznać, a że robi za słupa ;-)
onjo
/ 193.111.166.* / 2009-02-20 15:39
sam znam osobiście kilka osób z tych 70 % najlepszych pracowników i nie powiem aby to były jednostki wybite - nie wszystkie - duża grupa z tych osób miała tylko średnie lub przeciętne wyniki. Odeszły osoby, które nie potrafiły poradzic sobie w sytuacji zmiany oraz osoby, dla których wynagrodzenie jest jedynym motywatorem. Taka była zdecydowana większośc -i tu rodzi sie pytanie czy taka postawa charakteryzuje najlepszych?
Scott
/ 62.111.218.* / 2008-10-09 13:53
Z drugiej strony czego można się było spodziewać po polityku (były premier) i działaczu PZPN. Ma gość sporo odwagi "ładując" się w bankowość z takimi doświadczeniami...
aszu
/ 83.24.241.* / 2008-10-09 22:17
"twarz" =słup.
Lubię go.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.