jkw707
/ 178.180.35.* / 2013-07-29 16:02
PKO to banda krętaczy i kłamców.Żona CHCIAŁA 5000zł kredytu.Dostarczyła odpowiednie zaświadczenie o zarobkach,ma już kredyt w tym banku ,który regularnie spłaca już prawie 3 lata.Ten nowy kredyt miał spłacić pozostałość poprzedniego.Ponad miesiąc zbywali żonę różnymi durnymi powodami.Najpierw ,że musi poczekać do 20 lipca,aby mogli rozliczyć stary kredyt i wtedy już nie będzie z pewnością problemu z wnioskiem. Wniosek leżał u nich ponad miesiąc.Skończyło się na tym ,że na odczepne zdecydował ktoś w tym banku ,że jest najpierw zbyt mała zdolność kredytowa(można ją było określić natychmiast ,albo w przeciągu kilkunastu godzin),potem wymyślili ,że jest za duże ryzyko. Rozumiem bank może odmówić i odrzucić wniosek ,ale ta banda przez ponad miesiąc robiła sobie z żony jakieś kpiny.To można było w ciągu kilkunastu godziń zdecydować ,czy ktoś ma szansę na kredyt ,czy nie.W tym czasie można było spróbować w dziesięciu innych bankach.W życiu do tych kretynów z PKO nie pójdziemy. Obecny kredyt wraz z zoną spłacimy ,a potem z tą bandą kłamców nie chcemy mieć więcej do czynienia.