Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pilewski: Po co nam tanie państwo?

Pilewski: Po co nam tanie państwo?

Money.pl / 2008-02-20 08:29
Komentarze do wiadomości: Pilewski: Po co nam tanie państwo?.
Wyświetlaj:
ob / 85.221.146.* / 2008-02-23 13:07
Tanie Państwo, to co to jest. Ja równięż latam rejsowymi samolotami i wcale o tym nie trąbie.
Marwi mnie natomiast sytuacja mojej babci , która po 40 latach pracy ma 800zł emerytury. Trzeba jej pomagać.
Ale są takie babcie, które nie mają pomocy. Wkład tych ludzi w każdą inwestycję w kraju , w tym w oswiatę jest niepodważalny,mimo, że nikt ich o to nie pytał.
Dlatego tanie panstwo dla ludzi po wieloletniej pracy, którzy byli obkradani w najbardziej cyniczny sposob jest groteską w wydaniu każdych rządzących......................
e.gon / 198.28.69.* / 2008-02-21 13:58
Kolejny przykład robienia nam wody z mózgu przez kastę dziennikarską. Odkąd to tanie państwo polega na oszczędzaniu na przelotach prezydenta i premiera?
Nie szukając daleko, darowanie 500 mln kary spółce J&S to przykład drogiego państwa. Nie benzyna na parę przelotów (inne koszty utrzymania samolotu i tak ponosi podatnik, stąd przytoczone w artykule 500 tys PLN jest kwotą przesadzoną, gdyż w niej alokowano koszty stałe)
anakha / 2008-02-22 14:57 / Bywalec forum
Z tego co wiem w sprawie J & S to bylo tak, ze uchylono blednie wydana decyzje - nie darowano - nie umorzono. Jezeli posiadasz wyobraznie to zaloz, ze urzednik naklada na Ciebie bledna decyzja kare. Chcialbys by byla uchylona czy moze wolalbys by zgodnie z ogolnie ( przez niektorych ) wyznawana zasada karac ile "wlezie" niezaleznie od porzadku prawnego.
Inna kwestia jest, ze uwazam, iz przedmiotowosc kary winna byc ponownie zbadana i jezeli jest to zasadne i potrzebne nalozyc ja juz teraz zgodnie z obowiazujacym prawem ( jezeli jest to mozliwe - z tego co wiem nie mozna karac 2 razy za to samo przewinienie - nie wiem jaka tu jest interpretacja ).
e.gon / 198.28.69.* / 2008-02-22 16:06
Jeżeli by decyzja była błędna z powodów formalnych - powinien to orzec sąd, a nie wicepremier. Merytorycznie decyzja nie była błędna, gdyz J&S nie miało wymaganych zapasów.
Tuskolamacz / 212.160.99.* / 2008-02-20 22:18
Regulamin forum
pirek / 89.77.62.* / 2008-02-21 13:09
Te problemy trzeba było przedstawiać PiS-owi.
jotka1 / 78.31.93.* / 2008-02-21 10:17
Nie przejmujcie się. Ten wpis jest kopiowany na każdym forum. Wniosek: zboczeniec albo płatny pisarz
georg / 2008-02-20 22:30 / Bywalec forum
Zacinaja ci sie klawisze ? i !. Poza tym sprobuj zwolnic klawisz Caps Lock. Moze warto kupic nowa klawiature (jesli chcesz by cie czytali)?
DA-old / 195.225.71.* / 2008-02-21 01:10
A ja przeczytałem. Może te WIELKIE problemy i paradoksy Ci przeszkadzają?
andowc5 / 83.30.122.* / 2008-02-20 16:58
Jezdzi, lata, czym Chce, Jego sprawa.
"Gówn.. Wam do tego".
"Nie róbcie z igły, widły".
Zawsze "Będziecie", -Niezadowoleni.
"Jak nie urok, to sraczk.."
KAP / 2008-02-20 17:10 / Tysiącznik na forum
jak na bialy wiersz to kiszka kolego.
KAP / 2008-02-20 11:25 / Tysiącznik na forum
w zarzadzaniu firma jest takie kolokwialne powiedzenie, ze g.. plynie z gory. To znaczy ze jak postepuje , zachowuje sie kierownik, tak potem postepuja pracownicy. Mozna zrzymac sie wiec na podróz Tuska rejsówka, ale daje ona jasny sygnal ze apanazy i przywilejów nie nalzy naduzywac i nalezy takze dbac o rozsadny poziom wydatków na obsluge rzadzacych. Poza tym jesli samemu sie nie ogranicza wydatków to jak mozna wymagac oszczednosci od podwladnych (czyli administracji). Zainteresowanych odsylam do opisu reformy finansów w Kanadzie.
mm3m / 2008-02-20 11:20 / Bywalec forum
Prezedent, premier powinni mieć nowe samoloty i na ważne wizyty latać nimi a nie samolotami rejsowymi. Jest takie powiedzenie" Jak cię widzą tak cie piszą". Nie można z siebie robić dziada.
andrev / 85.128.107.* / 2008-02-23 14:17
mm3m zgadzam sie z opiniami kolegów i dodam tylko, że trochę możesz uwłaczać innym uczestnikom lotów samolotami , określając ich mianem dziadów tylko dlatego, że nie mają swojego prywatnego samolotu i lecą rejsowym
Bernard+ / 79.187.8.* / 2008-02-22 13:58
mm3m Widocznie nie wiesz, że w 2007 r. Produkt Krajowy Brutto w przeliczeniu na jednego mieszkańca Polski był równy 52% przeciętnego PBK dla całej Unii Europejskiej. Biedniejsi od Polaków wśród narodów zjednoczonych w Unii Europejskiej są już tylko Rumuni i Bułgarzy. Czy naród, który sam jest biedniejszy od innych może utrzymywać swoją administrację i całą sferę budżetową na takim poziomie jak narody 3 razy bogatsze?
Czy naród , który ma największy w europie i tym samym największy na świecie procent emerytów i rencistów, którzy nie ukończyli 65 lat życia oraz naród , który równocześnie ma tylko 43% pracujących z osób w wieku produkcyjnym, z czego ponad połowa pracujących pracuje w sferze budrzetowej może być takm bogaty jak np Holendrzy, u których 78% osób w wieku produkcyjnym jest czynna zawodowo?
georg / 2008-02-20 22:10 / Bywalec forum
mm3m glupio mowi i nic chyba nie wie o swiecie.
Krolowa holenderska jezdzi rowerem i korona jej z glowy nie spadla.
Co do wysokich urzednikow--a jak by nie bylo sa oni tylko slugami publicznymi (public servants etc.)--to w krajach zachodnich nie jest im wcale lepiej niz reszcie podobnie wyksztalconych i zdolnych ludzi. Ale w Polsce nadal wierchuszka zarabia, w pieniadzu i w naturze, znacznie lepiej niz mogliby oni zarobic poza polityka. A tacy jak mm3m sa dumni gdy polityk ich niezamoznego kraju szpanuje--na ich koszt--jak prezydent USA!
maa / 2008-02-20 11:12 / Tysiącznik na forum
Nie wydaje mi się, żeby tu o pieniądze i "tanie państwo" chodziło.

Tusk zachowuje się tak, jakby chciał dokopać ZSP-owskim i żoliborskim "elytom": Kwaśniewskiemu, Kaczyńskim, którzy zachowują się jak cysorz z piosenki ś.p. Chyły...

Podejrzewam, że musi nimi bardzo pogardzać, i mimo że argumenty takie jak w felietonie są na pewno dla niego oczywiste, mimo ryzyka, robi to.
Myślę, że może z niego wyrosnąć pierwszy po Mazowieckim polityk mający jakąś klasę. To ewenement w schamiałej, parobczańskiej Polsce.

Popieram go, i nie widze w tym żadnej groteski. Prędzej można ją znaleźć "cysorskim" zachowaniu małego człowieka na fotelu prezydenta RP.

Może dlatego pisiorki robią taki szum wokół tego? Cóż za troskę okazują!
A mogło by się wydawać, że jeśli jakaś staruszka z Radio Ma Ryja wbije Tuskowi szpilę od moherowego beretu w serce albo wygarnie do niego z "pistoleciku" jakiś wyćwiczony na 17 dniowym kursie agentów marcierewiczowego wywiadu harcerz IV RP, to dla PiSu dobrze:
Rząd PO z braku przywódcy upada, nowe wybory, w wyborach znów zwycięża Jarosław - najlepszy z możliwych kandydatów...

Jest wszak historyczny precedens - kiedyś prezydenta Narutowicza zabili ludzie z formacji zbliżonej do PiS...
Czy PiS aby nie czuje się wodzony na pokuszenie zachowaniem Tuska?
czerwony_kapturek / 88.156.44.* / 2008-02-20 23:15
A ty chłopie jeszce sie nie znudziłeś wypisywaniem tych swoich niudacznych inwektyw pod adresem PiS-u. Gratuluję tępego uporu i oby do cudu!!!!
absurd / 81.190.10.* / 2008-02-20 15:45
"schamiałej, parobczańskiej Polsce"

czy jest ktoś w t a k i e j Polsce nieschamiały?

jezeli tak .. to prosze o wyjaśnienie kto

oraz jaki jest % udział tych nieschamiałych i nieparobczańskich .. w ogólnej populacji ?
maa / 2008-02-20 16:42 / Tysiącznik na forum
To nie na temat, ale niech będzie:
Procenty są najmniej istotne. Ważne, co jest wzorcem do naśladowania. Czy hucpiarz Kaczyński, czy Bartoszewski.
wzorce kulturowe które obowiązywały kiedyś, to znaczy naśladowanie tzw. 'państwa' zastąpione zostało PRL-owskim "uprasza się nie pluć na podłogę" (autentyk cytowany prze L. Tyrmanda w "Dzienniku 1954").
Dawni depozytariusze kultury zostali wymordowani przez Stalina, Hitlera, powyjeżdżali, sami schamieli... W sumie zostało ich zbyt niewielu, by stanowić wzorzec.
Zastąpieni zostali przez hucpiarzy wychowanych przez ZMP. Synów parobków.
Radzę poczytać rozprawkę W. Jerofiejewa o stadiach chamienia Rosjan pod bolszewikami. Rezultaty wytężonej pracę komunistycznych Kulturkriegerów oni zobaczyli po schamienia ulic w czasach Breżniewa, my w tym dwudziestoleciu.

Jak to można zobaczyć?
A choćby tak:
Aby nie zapomnieć obcych języków włączam sobie czasem gadające głowy w zachodnich stacjach telewizyjnych. Tych abonamentowych.
Odnoszę wtedy wrażenie, że tacy dziennikarze jak Olejnik wylecieliby po paru dniach za chamskie przerywanie rozmówcom i walkę z zaproszonymi gośćmi o wypowiadanie własnych kwestii. Tę manierę zauważył np. Brzeziński stwierdzając, że polskim dziennikarzom chcąc być złośliwym można odpowiadać jedynie "tak", "nie", a jeśli chce się być dla nich szczególnie okrutnym można ich zniszczyć prośbą: "czy może Pan/i powtórzyć pytanie?"
Jeśli dziennikarze publicystyczni , będąc niby kwiatem inteligencji, tak się zachowują, to czegóż oczekiwać po tzw. normalnych ludziach?

Mam też dobrą radę:
Za granicą należy w miarę możliwości nie manifestować, że się jest Polakiem. To czyni życie łatwiejszym. I jest to bardzo, bardzo przykrre. Przynajmniej dla mnie.
pirek / 89.77.62.* / 2008-02-21 13:23
I słusznie mój przedmówca zauważył: przedstawiciele elit kulturalnych "wyjechali" w 1945r. na wschód ,a wcześniej niektórzy do Niemiec, zapewne aby tam szerzyć kulturę. Potrwa trochę /jakieś 3 - 4 pokolenia/ zanim z hołoty i drobnomieszczaństwa wyrośnie nowa elita kulturalna.
Mie / 83.243.32.* / 2008-02-20 23:23
Problem w tym, że większość polskich polityków nie potrafi a raczej nie chce odpowiedzieć "Tak" lub "Nie", bo to wiąże się z odpowiedzialnością.
georg / 2008-02-20 22:23 / Bywalec forum
Very true, maa, but most Westerners do realize that the Poles do belong to the west European culture despite the communists' best efforts to drive them into eastern barbarity.
absurd / 83.11.28.* / 2008-02-20 18:29
dziękuję za wypowiedź

zaskoczyła mnie, pozytywnie zaskoczyła

okazuje sie że myslę podobnie ..

reszta to indywidualizm

pozdrowienia
wyborca87 / 2008-02-20 10:04
Jest to ciekawe co Pan pisze. Jednak problem jest poważniejszy.
Tanie państwo, to niestety tylko chwyt reklamowy.
By było to poważne, to nie powinno to być takie demonstracyjne, to nie o to chodzi.
Państwo to coś więcej niż jeden czy drugi samolot - trzeba mieć wyobrażenie skali. Więcej (zdecydowanie) zaoszczędzimy
jeśli każdy do odpowiedniego pojemnika wrzuci makulaturę, niż nawet na najdroższych samolotach (dla jednej czy dwóch osób).

Prezydent powinien latać samolotami rządowymi (premier również). Obaj (nie tylko oni) muszą mieć ochrony.
To nie tu należy szukać oszczędności - chyba tylko, że się chce komuś dokopać. Jednak to nie o to chodzi.

Felieton ciekawy, ale jednak Panie Pilewski - przed Polskją są znacznie poważniejsze problemy! Proszę poszukać tematów!
Ob-Server / 83.17.92.* / 2008-02-20 16:40
Ale to nie Pan Premier Donald Tusk biega wokół i "p******" (przepraszam: chwali się) każdej napotkanej osobie, że korzysta On z rejsowych samolotów.
On nie jest Panem Netzlem, Panią Kalatą i Sandrą Jkąśtam lub Renatą Beger z Samoobtony co to grosz publiczny mają za nic, a to jeszcze potrafią się aktywnie udzilać w różnego rodzaju akcjach charytatywnych celem dożywiania głodnych dzieci.
Pan Premier Donald Tusk, takoż i Minister Radek Sikorski to ludzie z klasą, ale nie zapominający o skoromności.
GvG / 2008-02-20 16:20
Wyborco87. Trochę nielogiczna wypowiedź.
Jeśli felieton nie porusza spraw istotnych, a zajmuje się dyrdymałami, to do bani, a nie jak piszesz, że "jest to ciekawe".
Czy oni mają zakaz, oczywiście "nieformalny" poruszania ważnych tematów? Tego nie wiem. Może i tak, może byłoby to źle widziane.
Sabre / 2008-02-20 08:46 / Tysiącznik na forum
Może i zagrywka pod publiczkę, ale czy ta powszechna kpina nie jest aby przejawem naszego przyzwyczajenia do rozpasania władzy?
Tusk jeździ własnym samochodem albo jedną limuzyną rządową. Kaczyński jeździł całą kolumną samochodów - 5,6 limuzyn, terenówka z antyterrorystami i ciężarówka wypchana nadwiślańczykami (mógłby przeprowadzić pacyfikację dużej wsi).
Delagacja niewielka? Czy to źle? Poprzednio latały całe tabuny, czasami członkowie rodzin.
Więcej pracy dla BOR? A od czego oni są? Lepiej żeby zajmowali sie wyprowadzaniem piesków i noszeniem zakupów?
Kompromitacja na arenie międzynarodowej? Proszę się zainteresować tym, jak się zachowywał poprzedni brytyjski premier - też mu się zdarzyło latać rejsowymi, właził w tłum (nawet mu nieprzychylny) bez ochrony i nikomu nie radził spieprzać. Też się skompromitował?
Niech nasi politycy jak najwięcej tak zagrywają pod publiczkę. Poprzez szastanie forsą na prawo i lewo nie zdobywa się uznania. No, może jedynie wśród niektórych dziennikarzy.
MN4 / 80.51.231.* / 2008-02-20 08:29
Jest jeszce jeden ważny powód: dać przykład.
Oszczędności na Sejmie i Radzie Ministrów, a jest to zwykle podawany przykład rozpusty, nawet gdyby nie płacić pensji ministrom i posłom, będą prawie rzadne w proównaniu z budżetem rzędu 200 mld zł. Niemniej zlikwidowanie połowy manadatów w Parlamencie i połowy ministerstw byłoby czytelnym sygnalem o zaciskaniu pasa w amnistracji.

Najnowsze wpisy