wojd
/ 78.30.68.* / 2013-09-03 11:02
Kaczyński ma rację; SLD to postkomuna - koniec, kropka. Taki kolorowy, trujący cukierek. Dawni towarzysze budujący "dobrobyt klasy robotniczej" jednak coraz śmielej brylują jako obrońcy ludzi pracy, a próby podpięcia się pod słuszne (zdaniem związkowców) postulaty mogą budzić jedynie politowanie. Lewica miała szansę na faktyczne odrodzenie i zmianę w latach 90-tych, ale beton zdecydował inaczej:" no pasaran !". Towarzysze,zostajemy, ale...trzeba pewnych modyfikacji. Kasa już była dzięki uwłaszczeniu się nomenklatury (kosztem reszty społeczeństwa, za przyzwoleniem i zgodą "postępowej" części opozycji), ale niezbędny był nowy image dla nowych wyborców i starej kadry, która jak się okazuje (mimo tych wszystkich usilnych zabiegów propagandowych) dalej hołubi ZSRR, ZBoWiD, PRL (wesoły barak- sic!) i bojownika Che (bohatera młodzieży lewackiej - bezwzględnego mordercę). To już jest chyba nieuleczalne. Ci, którzy pamiętają te czasy, z reguły nie mają wątpliwości kto zacz. Ale "postępowa młodzież" może mieć problem z interpretacją zachowań i personaliami obecnych, "rodzimych lewicowców" (Jaruzelski, Miler, Kalisz, Kwaśniewski, Oleksy, itp, itd). Tylko ostatni naiwniak może sądzić, że ta nasza samozwańcza "lewica" to faktyczny i prawdziwy reprezentant mas pracujących (zresztą, coraz mniej licznych na korzyść mas niepracujących). Dawni towarzysze i nowy "lewicowy" narybek mieli, mają i mieć będą zupełnie inne priorytety: zapewnienie bytu sobie, swojej rodzinie,swojej organizacji, która ten indywidualny byt zapewnia. Tak to się właśnie kręci. Oni już inaczej nie potrafią. Mogą być jedynie wzorem i źródłem inspiracji dla obecnej władzy, która bardzo zgrabnie te faktyczne priorytety zaszczepiła we własnych szeregach z jednoczesną modyfikacją narzędzi socjotechnicznych. Cóż, technika idzie na przód. W TV można zobaczyć, że w Polsce wszystko jest OK! Mamy stadiony i Pendolino, złoto za rzut młotem i fajnego prezydenta... To wszystko już było, ale w innej skali i jakości. czarno-białe. Nie to co teraz. Teraz jest cyfrowo, interaktywnie i bez zakłóceń. Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby PZPR w latach 80-tych miała takie środki techniczne jak Tusk, to do tej pory Polska byłaby, oczywiście JEDYNIE w świadomości swoich obywateli, 9-tą potęgą gospodarczą świata, a w szkole Przysposobienie Obronne na wypadek agresji USA, byłoby jednym z ważniejszych przedmiotów. Podsumowując; za lewicowość SLD nie warto dać 5-ciu groszy. Ten twór i jego dawne pomysły mogą służyć jedynie Platformie Obywatelskiej jako inspiracja i (być może) przyszły sojusznik powyborczy.